forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: MaciejDlugosz w Kwietnia 24, 2010, 09:17:41 pm
-
Ciekawy pomysł na ograniczenie brudzenie się łańcucha:
(http://lh5.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/S9NRXI_lC5I/AAAAAAAACsg/nWXd72SSjoM/s640/glizda%203.jpg)
(http://lh5.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/S9NRWsFPf5I/AAAAAAAACsc/KrQYcEHCKBY/s640/glizda%202.jpg)
(http://lh4.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/S9NRWR6j2DI/AAAAAAAACsY/DJMmg4ui6Gc/s640/glizda.jpg)
-
Miałeś okazję dotknąć tej glizdy. A jak z hałaśliwością takiego rozwiązania?
-
TO się kręci razem z łańcuchem zdaje sie.
-
wygląda Mi na peszel ???
brud jak wleci do środka to nie wyleci ???
-
Miałeś okazję dotknąć tej glizdy. A jak z hałaśliwością takiego rozwiązania?
Tak - "macałem" to. To coś w rodzaju plastiku (to nie jest guma). Nie miałem okazji sprawdzić czy wydaje to odgłosy.
TO się kręci razem z łańcuchem zdaje sie.
Dokładnie.
wygląda Mi na peszel ???
brud jak wleci do środka to nie wyleci ???
Tak - choć nie widziałem brudnego napędu z tą "glizdą". Wydaje mi się jednak że dorobienie dwóch prostych "rynienek" osłaniających łańcuch przed dostaniem się brudu załatwiłoby sprawę. Nie wiem jaka firma produkuje tą "glizdę".
-
W każdej hurtowni elektrycznej dostaniesz taki peszel. Ten na moje oko to jest 18 tzn wewnętrzna średnica ma 18 mm. koszt mniej niż 2 zł brutto za metr. Faktycznie jak tam się dostanie brud to nie wypadnie. Rozwiązanie takie jest jest trochę z deszczu pod rynnę ;)
-
Pewne "rozwiązania" stosuje się chyba po to, by cokolwiek się działo.
Przypomina mi się anegdota o pewnym racjonizatorze, który wymyślił nowy ołówek. Wynalazek ten niczym prawie się nie różnił od starego ołówka - miał krótszy grafit w środku. Przecież i tak całego ołówka się nie wypisze, za coś trzeba trzymać - krótszy grafit to oszczędności. Projekt przeszedł, pieniądze za pomysł wypłacone. Jakiś czas później i inny wynalazca stwierdził, że skoro grafit w ołówku nie jest taki sam długi jak ołówek, więc należy zbędną część drewna obciąć i będą oszczędności idące w setki hektarów lasu. Ten projekt też się przyjął i kasa wypłaciła.
-
Pewne "rozwiązania" stosuje się chyba po to, by cokolwiek się działo.
Przypomina mi się anegdota o pewnym racjonizatorze, który wymyślił nowy ołówek. Wynalazek ten niczym prawie się nie różnił od starego ołówka - miał krótszy grafit w środku. Przecież i tak całego ołówka się nie wypisze, za coś trzeba trzymać - krótszy grafit to oszczędności. Projekt przeszedł, pieniądze za pomysł wypłacone. Jakiś czas później i inny wynalazca stwierdził, że skoro grafit w ołówku nie jest taki sam długi jak ołówek, więc należy zbędną część drewna obciąć i będą oszczędności idące w setki hektarów lasu. Ten projekt też się przyjął i kasa wypłaciła.
I tak mamy ołówki Ikea - są tak krótkie że ledwo jest za co złapać i nie zdążą się wypisać bo i tak je zgubimy przed pierwszym temperowaniem :-) Oszczędnośc lasu i grafitu jest? Jest :-)
-
wygląda Mi na peszel ???
brud jak wleci do środka to nie wyleci ???
Jak nie wyleci , wyleci jak się znajdzie do góry nogami :)
potem wpadnie z powrotem w ;D szparkę ;D tą na dole i tak w koło Macieju ::)
-
Taka "osłona" ma nogawkę od garniaka nie ubzdyngolić jak się do biura jedzie.
-
+1 pkt. dla kolegi hansglopke za chyba jedyne logiczne (jak dla mnie) wytłumaczenie ;)
-
Potwierdzam, to co hansglopke napisał (chodzi o ochronę spodni). Wprowadził to m.in. Dahon w niektórych swoich modelach 2010. (choć ja tam, jeśli chodzi o mieszczuchy wszelkiej maści, to wolę klasyczną osłonę na łańcuch, jak swego czasu w wigry)
-
W każdej hurtowni elektrycznej dostaniesz taki peszel. Ten na moje oko to jest 18 tzn wewnętrzna średnica ma 18 mm. koszt mniej niż 2 zł brutto za metr. Faktycznie jak tam się dostanie brud to nie wypadnie. Rozwiązanie takie jest jest trochę z deszczu pod rynnę ;)
Ja widziałem to i macałem w tych składaka z małymi kółkami.
Materiał z jakiego to jest zrobione, nie przypomina żadnego, z którego robi się peszle.
Nie jest to guma, ale też nie "plastik"
Bardzo fajny pomysł.
Ograniczenie w zastosowaniu, to jedynie konieczność stosowania przekładni w piaście.
Bo glizda jest jednośladem - znaczy jednotrybem. ;)
-
Jestem w lekkim szoku :o
To co przedstawiłem na początku to glizda (to była prawdopodobnie zwykła plastikowa osłonka na kable elektryczne, nacięta tak żeby łańcuch mógł zazębiać się z zębatkami i można było zastosować to w rowerze).
A co sprawiło że jestem w lekkim szoku:
(http://nullohm.com/wp-content/uploads/2009/06/quadsycleinovation.jpg)
Napęd na tylne koła przekazywany jest ... glizdą! Oczywiście to nie to samo co z osłoną łańcucha. Ale wygląd klasyfikuję w tym samym wątku jako "glizda". Nie wiem jaki zastosowano tu materiał - pewnie jakieś typowe rozwiązanie w przypadku napędu urządzeń gdzie napęd musi być sporo wygięty. Wiem że na "Mango" (telezakupy) reklamowali klucze z czymś takim - łatwo było wcisnąć końcówkę i dokręcić śrubę w zakamarkach. Takie rozwiązanie jest baaaaardzo ciekawe, bo umożliwia bezproblemowy skręt amortyzowanego i napędzanego koła bez wałków, bez przegubów homo-kinetycznych. Genialne. Dyferencjał czy sprzęgła można wprowadzić - chodzi mi o sam fakt prostoty tego rozwiązania.
-
zapewne na tym czymś występują straty, szczelam że jest to zwykła stalowa linka odpowiednio zapleciona coś takiego jak w dremlu przedłużka tylko odpowiednio grubsza plus jakiś dość sztywny pancerz
-
zapewne na tym czymś występują straty, strzelam że jest to zwykła stalowa linka odpowiednio zapleciona coś takiego jak w dremlu przedłużka tylko odpowiednio grubsza plus jakiś dość sztywny pancerz
W istocie wygląda to na rzecz stosowaną w elektronarzędziach czyli WAŁ GIĘTKI. Występował jako przystawka choćby w wiertarce Celma.
Jest on stosowany aby dojść w miejsca trudnodostępne.
W takim wypadku straty mocy nie mają zbyt dużego znaczenia. Wał giętki z założenia nie musi być zbyt trwały bo ile razy człowiek ma potrzebę dostania się z narzędziem w ciasne miejsce?
Wał powinien być w czasie pracy naciągany, bo jak się poskręca to go szlag trafia.
Jeszcze starszą, ręczną wersją wału giętkiego jest... spirala hydrauliczna do przepychania, udrażniania rur odpływowych. ;D
-
Buszuję po Necie żeby znaleźć jakieś przykłady - ale moim zdaniem giętkie wałki tego 4-kołowego roweru CarvX nie muszą się kręcić wewnątrz obudowy. Niech cała zewnętrzna "glizda" się kręci. Będzie prościej.
http://pdf.directindustry.com/pdf/servometer/smc-flexible-shaft-couplings-brochure-metric/7161-38674-_5.html
(http://img.directindustry.com/pdf/repository_di/7161/smc-flexible-shaft-couplings-brochure-metric-38674_1b.jpg)
Na poniższej stronie www napisane jest żeby dobrać obroty, bo wałek ma większą sztywność skrętną gdy jest dobrany odpowiednio do obrotów lewe/prawe:
http://www.flexishaft.com/powertransmission.htm
(http://www.flexishaft.com/images/PowerTransmission/FC%20SHAFT.jpg)
"Giętki wkrętak":
(http://budowlaneabc.pl/image_func.php?img=gfx/38207ea8b85b634c219af28dcc9fc6fa.jpg&maxwidth=304&lang=pl)
(http://www.kruszyna.net/images/jobiprofi/15216.gif)
"Uchwyt do bitów":
(http://www.marinemegastore.com/images/products/small/ECS_3668.JPG)
(http://www.pasja.koszalin.pl/image_func.php?img=gfx/d4e755cf318dd7c0220f5d6f77474b5d.jpg&maxwidth=250&lang=pl)
Nie wiem jak nazwać to:
(http://www.ereplacementparts.com/images/part_2603010002.gif)
Albo... peszel metalowy:
(http://sklep.elestra.pl/photo/product_info/7/3/f/1_73f56a82976f.jpg)