forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Sznurki => Wątek zaczęty przez: MaciejDlugosz w Marca 14, 2010, 09:26:47 am
-
Zweistl to rower "poziomy - pionowy", ja znalazłem też taki:
http://users.skynet.be/ligfiets/C2H.html
(http://users.swing.be/m.lemaitre/lelystad03/proto.jpg)
(http://users.swing.be/m.lemaitre/lelystad03/protodroit.jpg)
(http://users.swing.be/m.lemaitre/lelystad03/protocou2.jpg)
-
A teraz wideo roweru pionowo-pozioego (ale to nie będzie ten sam rower co wcześniej):
http://www.youtube.com/watch?v=dZBEyWTMlpI
-
Koncepcja fajna. Przydatna jak napęd na 4 koła w rodzinnej limuzynie - ani w teren, ani na autostradę. Kosztuje pewnie jak zwykły rower+poziomy+serwis gwarancyjny na wszystkie podzespoły. ;)
Jak mawiają znawcy: jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
-
Z jednej strony ludzie chcieliby żeby rower zawierał w sobie sprzeczności: szybki, wygodny, dobrze jeżdżący w korku (zwrotny), dobrze widoczny dla kierowców samochodów. Wygląda na to że Hansglopke masz rację. Bo ludzie wolą jedynie "multimedialną" elektronikę i gonią do hiper-, ultra- marketów po kolejny kombajn albo laptaka. A rower ma być dalej jaki był ;)
-
Taki mały
RowerowY TransformerS
;D
-
Przydatna jak napęd na 4 koła w rodzinnej limuzynie - ani w teren, ani na autostradę.
Sorry za offtop - ale widać, że nie miałeś nigdy do czynienia z 4x4 w czymś innym niż przeprawowe off-roady (albo, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, nie miałeś do czynienia wogóle). Nie powtarzaj machinalnie cudzych bzdurnych opinii.
-
Przydatna jak napęd na 4 koła w rodzinnej limuzynie - ani w teren, ani na autostradę.
Sorry za offtop - ale widać, że nie miałeś nigdy do czynienia z 4x4 w czymś innym niż przeprawowe off-roady (albo, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, nie miałeś do czynienia wogóle). Nie powtarzaj machinalnie cudzych bzdurnych opinii.
No to już własnego zdania nie można przedstawić? ??? ??? ???
-
Przydatna jak napęd na 4 koła w rodzinnej limuzynie - ani w teren, ani na autostradę.
Sorry za offtop - ale widać, że nie miałeś nigdy do czynienia z 4x4 w czymś innym niż przeprawowe off-roady (albo, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, nie miałeś do czynienia wogóle). Nie powtarzaj machinalnie cudzych bzdurnych opinii.
Mnie np. moi doświadczeni koledzy straszyli żebym broń Panie Boże nie kupował sobie pierwszego auta z tylnym napędem... bo w zimie... będę miał ... tylko ... same ... problemy ... z wyjechaniem kiedy będzie ślisko, opanowaniem auta w poślizgu, itp.. Mój brat doradził mi z tylnonapędowym autem... żeby włożyć do bagażnika trylinkę. Od serca. Nie żałować. Mój brat się nie wstydził i tak właśnie robił. To pomaga - oczywiście nie w 100% ale pomaga. Widziałem ślizgające się auta z przednim napędem oraz z napędem tylnym. Nie miałem jeszcze okazji jeździć 4x4 ale na pewno na śliskiej nawierzchni lepiej to reaguje gdy dla porównania damy tylko przedni czy tylko tylny napęd. Ale takie rzeczy docenia się w trudniejszych warunkach (również w drogowych warunkach). Raz np. zakopałem się tylnonapędowym autem na ogrodzie - spadł ulewny deszcz i zrobiło się grząsko (to nie była zima). Mój brat też miał "wtopę" dokładnie z identycznego powodu - zakopał się w grząskim ogrodzie (mam dwóch braci), a miał auto przednionapędowe. Myślę że 4x4 miałby szansę się wyskrobać. A jeśli nie dałby rady - to przynajmniej fontanna błota tryskała by wszędzie, a nie tylko spod dwóch kół ;) Pomijam że miałem wypadek przednionapędowym w zimie - zbyt gwałtowny ruch kierownicą spowodował że wpadłem w poślizg. Odbicie kierownicy w jedną stronę było za mało i było dachowanie i lądowanie w rowie. Sądzę że 4x4 mógłby dać mi większe szanse. Tak - wiem 4x4 też można "dachować" jak się nie umie w trakcie poślizgu kręcić kierownicą w jedną i drugą stronę aż do wyprowadzenia auta na tor jazdy.
A odnośnie rowerów. Tyle osób chwali dwukołowe rowery poziome. Wąskie, wciskanie w korki, szybkie. Ale jeździłem w zimie dwukołowym i zaliczałem gleby. Na gołoledź to już kompletnie bez sensu dwa koła. Nikt mi nie wmówi że ryzyko przewrócenia się w szybkim zakręcie trajką jest większe jak "wytrąbienie" dwukołowym w zimie. Jedynie co mógłbym zaakceptować to możliwość założenia dwóch kół z przodu na zimę w rowerze dwukołowym:
http://www.youtube.com/watch?v=_w93J0Hy2X8
Ale i tak idę w stronę trajki z powodu bezpieczeństwa w zimie i wygody jaką daje w 4 pory roku.
-
Ot zeszliśmy z tematu.
A może byśmy podyskutowali o wyższości napędu roweru przednim kołem nad tylnym, stabilności w czasie jazdy na wszelakich nawierzchniach. Wyższości kierownicy podsiodełkowej nad tradycyjną, czy wyższości niskiego roweru nad wysokim ;)
Bo jak widzę jakimi terenówkami mamy przywożą swoje pociechy do przedszkola, a panowie jakimi limuzynami prubóją pokonywać terenowe przeszkody, to ja wolę o rowerach. Przecież wiadomo, że KAŻDY MUSI JAKOŚ LECZYĆ SWOJE KOMPLEKSY.