forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Podróże => Wątek zaczęty przez: Jacekddd w Czerwca 03, 2024, 10:06:14 pm
-
Trasa
1 dzień Kraków - Liptowski Mikulasz 212km
2 dzień do Krynicy 174km
3 dzień do Krakowa 202km
Rower - Quest XS
Sporo podjazdów Licząc z Polski, słabsze drogi na Słowacji, za Krynicą ok 9km podjazdów a potem profil w dół i płasko. Przeciętne 24.2; 23.8 i 29.3km/h
Łącznie ponad 6km podjazdów. Pierwsze dwa dni słonecznie. Trzeciego dnia gonitwa z burzami i ponad 50km jazdy w deszczu.
Foto:
1-3 dzień
(https://scontent-waw2-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/447391180_7471711916215829_4756735998791868049_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=5f2048&_nc_ohc=lHznLZamuaEQ7kNvgEx4Yts&_nc_ht=scontent-waw2-2.xx&oh=00_AYC6dnHu5FdKrUeMBhDfTwYLU0tAIDq0D_demAJjnkQuZQ&oe=6663EE50)
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/6658b6311165507d547bb408.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
Zapasy na drogę:
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/6658b634eac33e56f0465f7d.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
Liptowski Mikulasz rowerowy ryneczek
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/665abaacfa5db61cac2a60a9.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
Modulator prędkości przeciętnej na trasie
(https://scontent-waw2-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/445403334_7471737646213256_2801052364900306503_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=5f2048&_nc_ohc=cri5zPLl21IQ7kNvgENYp9K&_nc_ht=scontent-waw2-2.xx&oh=00_AYD0Dt-5AoqwS5cKOoSOPNOIp3xjXI6t4HQQ_N_9CADf2w&oe=66641224)
Widoki na Tatry a prawdą jest, że z dalsza lepiej się jawią niż z bliska co oznacza, że trzeba je z zapasem okrążyć
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/665abaaafa50736e2908fb75.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
Piękna pogoda kontemplowana z wnętrza, żadna kropla prosto z nieba mnie nie dosięgła
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/665abaabfa5db61cac2a60a4.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
Powrót do Polski
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/665abaab8166a65e15880c92.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
Okolice Krynicy
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/665b55fbfa50736e29118018.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
Przełęcz po wymłynkowaniu się z Krynicy
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/665b55fb8b5afc3127910546.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
Na powrocie oczywiście kolejna burza
(https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/665b55fc8166a65e15912fa4.jpg?width=2000&height=2000&fit=true)
WTR trochę zarosła ale asfalt, technicznie rzecz biorąc, jeszcze widać
https://www.facebook.com/100001312831588/videos/1835463813590078/
Podsumowując 588km w 3 dni. Jazda po górach velo z bagażem ok 10kg doprowadzała mnie do śmiechu nad moją "genialną koncepcją podróży". To znaczy velo nie do tego zostało stworzone i jak powiedział Napoleon nawet piramidę można postawić do góry nogami ale trzeba ją podeprzeć na ostrzach bagnetów. To znaczy przemocą czyli siłą fizyczną można wszystko wszędzie zaciągnąć. Natomiast kiedyś to doświadczenie chciałem przeprowadzić choćby żeby dowieść rzeczy oczywistych. Z argumentów za w velo byłem szybszy niż byłbym 12 lat temu przy dobrej kondycji szosą. Czyli i tak coś daje w tych warunkach.
Na pytanie do kogoś z Holandii jak tam idzie im robienie podjazdów w velo dostałem odpowiedź, że żyją w płaskim kraju i nie robią podjazdów.
Widoki super. Potoki piękne, góry, lasy zielone, hale, śnieg w górach, zakręty na granicy pojemności cieplnej układu hamulcowego, interwałowe mocne zjazdy, jakże długie podjazdy. Te kilka razy kiedy się gotowałem na podjazdach i kiedy mogłem się wreszcie puścić z góry są nie do zapomnienia.
Czy warto się wybrać, zawsze warto się wybrać.
-
Super trasa i widoczki. Po czym poznałeś że hamulce się przegrzewają?
-
Podoba mi się to! 8)
-
Znakomita trasa, niełatwa, ale bardzo dobrze wygląda. No i ten długi odcinek w deszczu. Masz samozaparcie.
-
No panie, w okolice Tatr Questem, kozak 8)
-
Super trasa i widoczki. Po czym poznałeś że hamulce się przegrzewają?
Kiedy hamulce bębnowe się przegrzewają hamulec robi się nieco bardziej miękki a siła hamowania stopniowo słabnie.
W pewnym momencie kiedy bardziej dociśniesz czujesz, że nie przynosi to już efektu. To znaczy, że jest przegrzany i dalsze hamowanie doprowadzi do zupełnego osłabienia siły hamowania i w praktyce utraty hamulców. Dla zapobiegania stosuje się hamowanie pulsacyjne, hamuje uzupełniając opory aerodynamiczne tylko w określonych miejscach a w sytuacji długiego zjazdu i dużych nachyleń jedzie się wolniej tak by wydłużyć w czasie ilość energii potencjalnej zamienionej na ciepło.
Podoba mi się to! 8)
Mnie się też podobało. Przygoda.
Znakomita trasa, niełatwa, ale bardzo dobrze wygląda. No i ten długi odcinek w deszczu. Masz samozaparcie.
Dziękuję za te komplementy, pamiętaj jednak, że w rowerze zamkniętym deszcz i zimno to nie to samo co w otwartym.
Jeździłem zimą i w deszczu i tym i tym i to jest ogromna różnica. W velo zawsze da się opanować problem przechłodzenia. Również skoki temperatury w górę i dół są odczuwalne z opóźnieniem co pozwala spokojnie przetrzymać szybki zjazd bez szczękania zębami.
No panie, w okolice Tatr Questem, kozak 8)
Spokojnie, nie było tak źle, zawsze można jechać wolniej i wielka góra rozkłada się na dłuższy, łagodniejszy wysiłek.
Fakt faktem większość podjazdów to był młynek.
Film z trasy:
dziś po godz. 23:00 będzie pełnej jakości
https://youtu.be/8hP1aTr5dt0
-
czy możesz udostępnić ślad GPX trasy? słyszałem o tej pętli i coraz bardziej mnie kusi szczególnie, że Tatry w młodości schodziłem w zasadzie w całości i po naszej i po Słowackiej stronie ... objechać je rowerem byłoby fajnym powrotem w te okolice...
-
Jacekddd - a nie możesz wsadzić tam normalnych hamulców tarczowych?
Nie byłoby to znacznie skuteczniejsze i bezpieczniejsze?
-
czy możesz udostępnić ślad GPX trasy? słyszałem o tej pętli i coraz bardziej mnie kusi szczególnie, że Tatry w młodości schodziłem w zasadzie w całości i po naszej i po Słowackiej stronie ... objechać je rowerem byłoby fajnym powrotem w te okolice...
Nie wiem czy to jest na pewno ta pętla, o której myślisz. Nie wiem czy to nie jest tak, że Ty mówisz o tej pętli przez Zakopane. Ona ma nieco powyżej 200km i ok 2400m dH.
Moja pętla idzie wprost z Krakowa i tam wraca, zalicza też szeroko na wschód aż po Krynicę i WTR stąd tyle km.
https://brouter.m11n.de/#map=11/49.9126/20.0089/standard&lonlats=19.911497,50.046667;19.817965,49.999552;19.870319,49.904489;19.884912,49.879808;19.908601,49.869408;19.613514,49.089381;20.955559,49.416122;20.656785,50.170709;20.653953,50.179654;20.621338,50.160407;20.572758,50.145239;20.514908,50.136216;20.485212,50.122892;20.421526,50.133759;20.405903,50.133905;20.390803,50.12035;20.350113,50.110011;20.29605,50.094562;20.236989,50.064738;20.191158,50.041882;20.088981,50.040697;20.089196,50.043041;20.063738,50.04912;20.048289,50.053615;20.035329,50.050499;20.011298,50.047852;19.998681,50.060728;19.989026,50.064394;19.919892,50.045259;19.911518,50.046722&profile=vm-forum-velomobil-schnell
Tu są same trasy z ST z którego korzystam.
https://www.sports-tracker.com/workout/jacekddd/6658a9e5eac33e56f045764a
https://www.sports-tracker.com/workout/jacekddd/6659ff9ce95ec540506c6afb
https://www.sports-tracker.com/workout/jacekddd/665b4ea1bdbff14c968e6623
Jacekddd - a nie możesz wsadzić tam normalnych hamulców tarczowych?
Nie byłoby to znacznie skuteczniejsze i bezpieczniejsze?
Kupiłem coś gruntownie przemyślanego co nie posiada istotnych wad konstrukcyjnych. Lata później po wyprodukowaniu +1000szt po wielu modernizacjach zrobiono z tym tyle, że zaprojektowano nowy model.
To nie jest prototyp, w którym grzebiesz. Kupujesz i używasz. Jedyne co można zmienić to hamulce bębnowe z 70mm na 90mm, które pozwalają grube przełęcze zjeżdżać. Tarcze w velo to samobójstwo bez aktywnej wentylacji nadkola. Wolę się uczyć na cudzych błędach niż skończyć tragicznie.
Inna sprawa to zapas przyczepności tylnego koła. Przy bardzo mocnych i wydajnych hamulcach zwiększasz szansę wyczerpania przyczepności tyłu a wtedy .. błękitny szlak.
Quest to sprawdzona konstrukcja z milionami przejechanych km bez ważniejszych wad. Jeździsz i nic Cię nie obchodzi. Zestaw napędowy zmieniasz po kilkunastu tys do 30tys km. Smarujesz łańcuch jak nie zapomnisz raz na 2tys km. Baterię do świateł ładujesz jak dużo świecisz i trąbisz. Możesz wytrzeć kadłub bo jest biały. Pompujesz co kilka tygodni opony żeby trzymać swoją ulubioną charakterystykę manewrową i tyle. Jeździć jak najwięcej.