forum.poziome.pl

Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: Jakub S. w Stycznia 19, 2010, 02:57:17 pm

Tytuł: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Jakub S. w Stycznia 19, 2010, 02:57:17 pm
Oprócz normalnego (i przymocowanego normalnie) czyli sakw, na pionowym rowerze woziłem np. koła przymocowane do bagażnika na przednim widelcu :-)
A dzisiaj narty za grosze które wykorzystam do budowy skiboba (jeszcze jedna rzecz gdzie przyda się rama od makrokesza):
(http://www.saurus.net.pl/trike/transport.jpg)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Yin w Stycznia 19, 2010, 04:12:38 pm
Skibob pionowy jak zygi, czy poziomy z duchem forum ? ;)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Jakub S. w Stycznia 19, 2010, 06:28:17 pm
Taki jak zygi oczywiście. Poziom nie daje takiej możliwości balansowania ciałem.
Przez chwilę myślałem o 3 płozach do trajka ale transport tego na stok i wyciągiem chyba by mnie przerósł, poza tym bez przechylenia nie byłoby hamowania :D
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Yin w Stycznia 19, 2010, 07:22:35 pm
Fakt, czasem pionowe rozwiązania sprawdzają się lepiej :). Tez przez głowę przeszedł mi pomysł z nartami w trajku, ale w układzie dwie z przodu a z tyłu normalna oponka. Przy 3 nartach po rozpędzeniu się w zakopcu  hamowanie było by pewnie w kraku ;).
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: szydziu w Stycznia 19, 2010, 08:26:13 pm
Około 10 lat temu z kolegami przebudowywaliśmy altanke i nie mieliśmy tam warunków by podłączyć spawarkę. Potrzeba była wstawić prawie 8 m dwuteownik a materiału zorganizowaliśmy  tylko 2 kawałki po ok.4 m - spawara na drugim końcu miasta i klops jak to przetransportować. Założyłem się o <tu wstawić odpowiednie słowo ;)> że dam rade zawieźć to rowerem. Podczepiłem do bagażnika jeden koniec i małą dwukółkę na drugim - 1,5h i już byłem na ogródkach. Policjanci jak to zobaczyli tylko pokiwali głowami i pojechali. Innych dziwnych przedmiotów było potem kilka ale to był prawdziwy max. :)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Jakub S. w Lutego 03, 2010, 09:07:46 pm
No i narty się przydały :)
http://www.saurus.net.pl/skibob.php
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Yin w Lutego 03, 2010, 09:15:04 pm
Hmm wszystko fajnie ale jak do tego podpiąć licznik? ;) A poważnie, wygląda nieźle, jak wrażenia z jazdy?
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Jakub S. w Lutego 03, 2010, 09:19:13 pm
Jedyna jazda do tej pory była na śniegu za domem. Jako śnieżna hulajnoga sprawuje się wyśmienicie ;)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: sławek w Lutego 04, 2010, 05:10:57 pm
Wielkie wrażenie zrobił na mnie ?pionowy? rowerzysta który jechał ?bez trzymanki? w rękach dzierżąc ... oszklone drzwiczki od szafki kuchennej!(typowy wymiar to 40 na 60 do 70 centymetrów)
 
Załączyłem link  http://img193.imageshack.us/img193/6626/punktko.jpg
Na zdjęciu widać mój  stary rower wyposażony w kufer. Kufer ten zrobiony jest z bardzo odpornej walizki tak zwanej ?lotniczej? (wykonywane  są one  ze specjalnego  wysokoudarowego tworzywa - aby zapobiec niszczeniu  bagażu w transporcie powietrznym)
 Kufer ma wymiar 55 x 40 x 25  i sporo mieści.(zwykle samych map i przewodników w trasę zabieram około 1 kg)   Obok fotela widać jedną butelkę 1,5 litra, a poniżej  przytroczoną drugą taką samą. 
 Mało tego ? w pokrywę walizki wkręcone są haczyki. Mocuję do nich gumami wór ?na różności? - też sporo tam wejdzie.
 Na krótkich ledwie kilkukilometrowych odcinkach do pokrywy walizki  mocowałem ... sporą gałąź  i wiozłem na ognisko. Ponieważ ?powtarzanie czyni mistrza? następnymi razami brałem już kilkumetrowe suche drzewko. Jeden jego koniec  miałem na kufrze, drugi ciągnął się po asfalcie. Grunt, że pieczone ziemniaki były super!
  Polecam przyjrzenie się z uwagą tabliczce na słupie, na którą wskazuję ręką. Każdy chciałby mieć taką tabliczkę nad swoim łóżkiem  ;D
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Yin w Lutego 04, 2010, 05:26:11 pm
Na krótkich ledwie kilkukilometrowych odcinkach do pokrywy walizki  mocowałem ... sporą gałąź  i wiozłem na ognisko. Ponieważ ?powtarzanie czyni mistrza? następnymi razami brałem już kilkumetrowe suche drzewko. Jeden jego koniec  miałem na kufrze, drugi ciągnął się po asfalcie.

Indiański patent na zacieranie śladów na szlaku wiecznie żywy ;)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: MaciejDlugosz w Lutego 14, 2010, 03:52:30 pm
Wprawdzie to nie ja to wiozłem - ale się uśmiałem gdy to zobaczyłem (znalezione w Necie):

http://www.flickr.com/photos/the_story_of_my_life/539131098/

(http://farm2.static.flickr.com/1174/539131098_8693b9e83b_o.jpg)

http://www.surlybikes.com/uploaded_images/Human-powered-move-3-735186.jpg

(http://www.surlybikes.com/uploaded_images/Human-powered-move-3-735186.jpg)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Lutego 14, 2010, 04:05:59 pm
To pewnie jakiś polak. Ściąga klepane rowery z zachodu.
Ech - ci lawecierze.
 ;D
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Lutego 14, 2010, 04:14:07 pm
No i narty się przydały :)
http://www.saurus.net.pl/skibob.php

Pedały nie zahaczają przy pochylaniu/skręcaniu ?
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Jakub S. w Lutego 14, 2010, 04:44:47 pm
No i narty się przydały :)
http://www.saurus.net.pl/skibob.php

Pedały nie zahaczają przy pochylaniu/skręcaniu ?

Nie zahaczają a dzięki temu że są tak nisko to jest to dość stabilne. W momencie kiedy dotykam krawędzią pedału/buta warstwy śniegu (a więc kilka cm od ziemi) to już w zasadzie zaczyna się "pług" ;)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: toft w Lutego 14, 2010, 04:59:21 pm
Ja na góralu kiedyś przewiozłem Jubilata. Miałem go przytroczonego do bagażnika.
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: cruzbike w Lutego 14, 2010, 05:12:55 pm
Ja to kiedyś wiozłem fotel samochodowy od malca, do kumpla. Wiozłem go na bagażniku :) jakoś udało mi się go przywiązać.
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: MaciejDlugosz w Lipca 09, 2010, 09:32:17 pm
Transport ludzi (to nie ja):

(http://velomobile.org/forum/download/file.php?id=5112&mode=view)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: MaciejDlugosz w Lipca 27, 2010, 02:10:27 am
Przyczepa jest niezastąpiona:

(http://lh4.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TJJp4swHUkI/AAAAAAAAEa4/cgzZcbAuPrk/vehicles-17.jpg)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: MaciejDlugosz w Września 16, 2010, 08:04:52 pm
Pora na tasiemca:

(http://www.amigosdelciclismo.com/intervet/archivos/road-train.jpg)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Neverhood w Kwietnia 10, 2011, 01:56:35 am
(http://www.treehugger.com/Bikes-at-Work.jpg)
Rowerem po mieście? Rowerem po śniegu? Rowerem plus więcej niż bidon? 2 takich szaleńców na raz? Rowerem po jezdni , a nie po rowie? Dla polaka szok :P
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Neverhood w Lipca 26, 2011, 03:44:17 am
(http://img94.imageshack.us/img94/2378/imag1539.jpg)
+ 20km jazdy. No co? Pędzlem nie wypada malować :-*.
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 04, 2012, 10:54:28 am
Gromanik pojechał sobie po skrzynki  :)

(http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/390016_4804569879151_142797020_n.jpg)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 04, 2012, 02:34:09 pm
I na co komu rower transportowy? ;)  Nie bujało na zakrętach?
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: MYSH w Listopada 04, 2012, 08:01:16 pm
toja na swoim rowerze wiozłem pocięty na kawałki pionowy rower jako dawce narządów na kolejny:)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w Listopada 05, 2012, 11:27:29 am
A ja dwie szable... jedna z nich to przedwojenny oryginał :)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Danielasty w Listopada 05, 2012, 12:32:06 pm
na bagażniku jubilata - mojego cruzbike przewiozłem cały rower pionowy w częściach. Wtedy puścił mi spaw od bagażnika, ale 14km przejechał :)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: robson97991 w Listopada 05, 2012, 07:20:33 pm
Szafka pod zlew,oczywiście rozkręcona.Trasa z Czernichowa do Krakowa.
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Listopada 05, 2012, 08:24:59 pm
Zbiornik do amfibii (Ford GPA) 57l. pojemności.
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: szydziu w Listopada 06, 2012, 08:35:34 pm
Zbiornik do amfibii (Ford GPA) 57l. pojemności.
Pełen? ;)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: trajk-o-ciklista w Listopada 06, 2012, 11:41:06 pm
To nie ja, a kolega ;)

(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/222487_4337602952776_1688135092_n.jpg)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Yin w Marca 11, 2013, 03:16:54 pm
Wygrzebane w necie - co prawda nie na ale za: http://cargocycling.org/wp-content/uploads/2011/07/biketowork_trailer.jpg
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w Czerwca 11, 2013, 04:42:07 pm
Ja ostatnio wiozłam na poziomie kota... :)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: reneva w Czerwca 11, 2013, 05:51:26 pm
Ja ostatnio wiozłam na poziomie kota... :)
I piszesz to w temacie "Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze"? Mam nadzieję, że Twój kot nie zwykł zaglądać na forum ;)
Tytuł: Odp: Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w Czerwca 11, 2013, 05:53:32 pm
I piszesz to w temacie "Najdziwniejszy i największy bagaż jaki wieźliście na rowerze"? Mam nadzieję, że Twój kot nie zwykł zaglądać na forum ;)

No, na forum jeszcze nie miau okazji zajrzeć ;) ale po klawiaturze już łaził :)