forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Imprezy => Wątek zaczęty przez: zeeltom w Lutego 04, 2018, 07:38:48 am
-
Nie jestem na 100% pewny, czy zlot w tym roku odbędzie się na torze kolarskim w Żyrardowie. Pomimo wysłania pisma do władz miasta i odczekania ustawowego terminu na odpowiedź, nie mam żadnej odpowiedzi w sprawie korzystania z toru kolarskiego. Na wszelki wypadek prowadzę rozmowy z właścicielami niedalekiego toru samochodowego. To jest około 7 km od Żyrardowa, a wygląda tak:
http://zachodniemazowsze.info/2017/10/d ... z-otwarty/
https://goo.gl/maps/kFaEBgtH5sv
Dla bardziej wybrednych, w pobliżu toru jest motel.
http://www.zajazdpodklonami.pl/
Zaczął się luty i zgodnie z poprzednimi latami zaczynam ostro działać w temacie zlotu, ale władze Żyrardowa jakoś dziwnie milczą w sprawie udostępnienia toru kolarskiego. Jak się coś zmieni, to dam znać.
-
Potwierdzam. Zlot odbędzie się na torze kolarskim w dniach 5-6 maja 2018, można przyjechać dzień wcześniej, w piątek i spokojnie się rozstawić ze sprzętem.
-
Wpadnę w sobotę. Forumowicze - rozglądajcie się za dreadami ;)
-
O spoko, ja też będę -bez pozioma bo transport nie pozwala ale prawdopodobnie z longobardem jak się zmieści do transportu. Ktoś jeszcze? :)
-
Kto się wybiera i w który dzień i w jakich godzinach? Bo nie wiem kiedy jechać, chociaż korci aby podjechać sobie w oba dni... ;)
-
Wstępnie - zjawię się w sobotę po 11.00, wyjazd z niedzielę po południu / wieczorem.
-
Myślę że się wyrobię i będę w sobotę koło południa. Jadę z Łodzi i mogę kogoś zabrać. Wyjazd nie jest jeszcze 100% pewny. Będę wiedział po południu.
I jest już sobota i wiem że z wyjazdu du_a. A tak się chciałem z Wami przy okazji spotkać :(
-
Veni, vidi, vici. Znaczy się byłem, zobaczyłem i popodziwiałem.
Bardzo się cieszę, że Zlot jest coraz większy, jest odwiedzany przez coraz więcej osób i wystawców. :) [specjalne pozdrowienia dla Makenzen, Noisue i Yina :D]
@zeeltom - BRAWO!!! Tak trzymać :D Robicie dobrą robotę.
@Paaj - nic straconego, wpadaj do Ogrodzieńca :D
P.S. Widziałem to COŚ tfurstwa macieja ka. I mam problem bo chciałbym to odwidzieć... :(
@maciej ka. Do licha. Serio tak trudno jest zrobić porządną pokrywę velomobila, która nie byłaby tak gięta? Czy na serio ta pokrywa musi iść do samego przodu i tam się odchylać? Przecież to jest żart na poziomie "trust me, Im engineer" z Youtube'a! Dalej - wnętrze. Brak dostępu z zewnątrz do etgo co by się dało wlożyć do tylnej części... nie wiem jak to ująć...? Bagażnika? Ale nie, tam bagażnika jako takiego nie ma. Bo przecież maciej ka nie wie, że velomobil może - i powinien być - używany jako transport np do pracy. Czyli warto by móc coś tam schować. Nie mówiąc już o turystyce i chęci zabrania paru rzeczy na kemping... To już nawet velomobilach na Spezi widać było, ze konstruktorzy o tym myślą. Ale arogancki i protekcjonalny wobec innych maciej ka - niestety nie.
-
Storm: w większości VM ani przód, ani tył się nie otwiera. Wcale. W queście, w mango i w stradzie nie ma żadnych dojść ani do napędu z przodu ani z tyłu a dostęp do przestrzeni bagażowej z tyłu masz poprzez odchylenia oparcia. DF ma małą klapkę z przodu i okienko na tylną przerzutkę, jedynie waw jest rozbieralny a sunrider ma otwierany przód. To, że cab-bike sie otwiera we wszystkie strony (czyli przód i tył) to bardzo dobrze.
To, że w cab-biku jest pofalowany przód jest to próba poprawienia widoczności do przodu, przy pozostawieniu przestrzeni na kolana. Jak to wyprostujesz, to nic nie będziesz widział do przodu (jak w queście i innych), albo będziesz musiał siedzieć wysoko i prosto (czyli bez sensu). Jedyna alternatywa to ecvelo, go-one evo i stara wersja Sunridera z szybami sięgającymi przodu, co też ma straszne wady po tytułem większe zaparowanie szyby, konieczność wycieraczki w deszczu i mocne nagrzewanie się wnętrza latem.
Tak jak kiedyś pisałem, cab-bike jest rowerem typowo użytkowym, bez zacięcia na szybkość, więc wygląda jak wygląda.
-
@Franc, ale ta cała pokrywa się chwieje tak, że trudne a wręcz niemożliwe jest wsiadania z użyciem tylko jednej ręki - bo druga musi toto trzymać. To jest niesamowicie giętkie i jak patrzyłem jak jest otwierane to miałem praktycznie pewność, że to się zaraz urwie. Albo złamie. Poza tym końce tej pokrywy absolutnie nie pasują do karoserii. Nie mówiąc o - ("trust me, Im engineer") - sposobie wygłuszenia/domknięcia klapy z tyłu...... Załamka. Widać brak pomysłu na naprawdę proste a pewne rozwiązanie, pozwalające nie tylko sprawnie zamknąć klapę, wygłuszyć ją a przy okazji unieruchomić. Przecież bez tego, toto na pewno skacze i odbija się od karoserii na każdej nierówności! W zasadzie to jednak powinienem zrobić zdjęcia tego bubla i pokazać światu - jak się nie robi takich rzeczy.
-
I ja tam byłam :) i zdecydowanie za krótko się bawiłam :-\ Również pozdrawiam wszystkich spotkanych forumowiczów!
Niestety nie miałam za dużo czasu, niespodziewany potężny ładunek obowiązków zawodowych mnie przytłoczył i przedwcześnie wygnał z Żyrardowa... I tak żałuję, że się nie przejechałam na zelektryfikowanej skrzynce od "Żywca" na kółkach :D Ale pojeździłam na podrasowanym poziomym czterokołowcu Leopolda i zjadłam twardą jak podeszwa karkówkę z grilla ;) Fajnie było!
-
@Makenzen - trzeba było wziąć kiełbę - zjadliwa była nawet ;)
-
No wiesz... "Jakbym wiedział, że się przewrócę, tobym się położył"...
-
Już ochłonąłem po zlocie, dzięki wszystkim poziomym którzy zajrzeli na zlot - tym na forum i tym spoza :)
Specjalne dzięki noisue który wymęczony przez dzieciarnie i innych odwiedzających znalazł czas i siły żeby pogadać i dać się testowo przejechać sprzętami :)
@Makenzen - też się skusiłem na karkówkę, kawałek był twardawy ale smakowity :)
Pro tip dla przyszłych odwiedzających zlot: obszerna osłona głowy to konieczność bo na torze jest straszna patelnia, pod koniec soboty pomimo chusty na głowie i kremu z filtrem byłem lekko przyfajczony i z objawami lekkiego udaru słonecznego - ból głowy pomimo tabletek dokuczał mi całą noc. Na następny rok biorę jakiś kapelusz.
Dla śpiących w namiotach - śpiwór z temperaturą graniczną 9 stopni to może być za mało - w nocy się tak ochłodziło że pomimo zapakowania się w ciuchy z długim rękawem i bieliznę termo wymarzłem jak sopel. Ubiegłego roku z innym ekwipunkiem było bez porównania lepiej, ultralighta mi się się zachciało eh :)
-
Dzięki wszystkim za odwiedziny, zapraszam za rok :)
-
Ale hitem zlotu był niewątpliwie najbardziej poziomy pojazd, jaki w życiu widziałem. Czyli jeżdżąca skrzynka na piwo made by Tas :)
-
Żałuję wielce, że się na tej skrzynce nie przejechałam. Mam nadzieję nadrobić to za rok :)
Mam również nadzieję, że Maciek70 nie zarzuci swojej koncepcji i za rok na zlocie coś objawi. Jak to zobaczyłam wczoraj, to się uśmiałam :D
-
A czy ja wiem, co Tas za rok wymyśli? Może zamiast skrzynki tylko jeżdżącą pojedynczą puszkę po piwie? :) Tylko jak się na niej utrzymać? :) Ale zlot EV w Żyrardowie to pełna paleta inspiracji. Yin tam bywa, może zaświadczyć. Też Was wszystkich serdecznie namawiałem na zlot EV w Żyrardowie. No i oczywiście na elektryfikację. Wiecie, że 90 procent rowerów sprzedawanych w Hiszpanii to elektryki? No, to jest oczywiście elektryfikacja "unijna", 25 km/h. Ale u nas na razie nie ma jasnych przepisów w tej kwestii. Dlatego policjant, który na zlocie EV w Żyrardowie zapytał, ile moje cacko ciągnie i się dowiedział, to mógł mi co najwyżej pogratulować :)
-
Yin tam bywa, może zaświadczyć.
Zaświadczam, pod względem pomysłowości i różnorodności konstrukcji to takie nasze mini spezi :)