forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: kaczor1 w Listopada 18, 2016, 09:34:51 am
-
https://get.google.com/albumarchive/105566904692652998315/album/AF1QipM3xSNHxY-eXLVtyh268yDoaR7eTdHTxEqIs2sT/AF1QipOy5TQFPph9yU5CB8P0aVG5_nltEbR4dbMMdoVm (https://get.google.com/albumarchive/105566904692652998315/album/AF1QipM3xSNHxY-eXLVtyh268yDoaR7eTdHTxEqIs2sT/AF1QipOy5TQFPph9yU5CB8P0aVG5_nltEbR4dbMMdoVm)
Znowu mi pękło. Tym razem nie błotnik, ale druty. Muszę zrobić jednak jeszcze jeden punkt mocowania.
@Andrzej @Tomo jakie płaskowniki i z czego zastosowaliście? I czy się sprawdza?
-
Płaskownik 15x3 mm, aluminiowy. Chyba nawet z tej aukcji:
http://allegro.pl/plaskownik-aluminiowy-aluminium-15x3-mm-dl-1-mb-i6319924041.html (http://allegro.pl/plaskownik-aluminiowy-aluminium-15x3-mm-dl-1-mb-i6319924041.html). Gięty ręcznie na rurce i w imadle.
Sprawdza się w stu procentach. Profilaktycznie na śruby kapnąłem kropelkę Loctite'a i od tamtego czasu zero luzów. Myślę, że można spokojnie dać płaskownik 10x3mm i też zadziała.
-
płaskownik 10x2?
-
A masz to mocowane pod tę samą śrubę co druty, czy robiłeś oddzielne otwory?
Tak jak ma Andrzej nie zrobię, bo będę miał konflikt z łańcuchem, więc muszę raczej zrobić mocowanie od haków.
-
płaskownik 10x2?
Problem powstaje, gdy jeżdżę na wysokim ciśnieniu. Wszystko pracuje na drutach, gdy jeżdżę po kostce i po jakimś czasie albo tworzywo, albo druty się poddają w skutek zmęczenia materiału więc chciał bym, żeby to było trochę sztywniejsze.
-
Płaskownik aluminiowy 10/2.
Bez niego po pierwszej przejażdżce urwałem błotnik, na samych drutach ma za miękko puści najsłabszy punkt.
A tak po za tematem, podczas pracy piszecie na forum? ;) :)
-
A masz to mocowane pod tę samą śrubę co druty, czy robiłeś oddzielne otwory?
Tak jak ma Andrzej nie zrobię, bo będę miał konflikt z łańcuchem, więc muszę raczej zrobić mocowanie od haków.
Z jednej strony mocowany jest na śrubie trzymającej zacisk hamulca, z drugiej strony na osobnej śrubie. Ale myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie żeby razem z drutami umocować.
-
są prostsze metody na zamontowanie błotnika
bez płaskowników :-) i produkowania niepotrzebnej wagi :)
nic nie dzwoni nic się nie urywa sprawdzone
(http://images71.fotosik.pl/855/553e4eb0c91f0689med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/553e4eb0c91f0689)
(http://images71.fotosik.pl/855/9ca18a567dc28ba3med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/9ca18a567dc28ba3)
-
A tak po za tematem, podczas pracy piszecie na forum? ;) :)
taka praca ;)
-
A tak po za tematem, podczas pracy piszecie na forum? ;) :)
taka praca ;)
@andrzej - firma płaci mi za rozwiazywanie problemów, a nie za ilość godzin wysiedzianych w biurze
Zresztą, dawno już nie skończyłem pracy po 8 godzinach ;)
@AGA
Mam wahacz otwarty tak jak Tomo. Codziennie jeżdżę po 32 km po kostce i rynsztokach w poprzek przejazdów rowerowych i pomimo, że są po dwa druty z każdej strony, to nie jest to wystarczająco sztywne i co jakiś czas, jakaś część błotnika postanawia wybrać częściową wolność.