forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: 123 w Września 25, 2016, 06:28:09 pm
-
Witam.
W moim przypadku różnica pomiędzy minimalną wysokością osi supportu, a górną powierzchnią siedziska fotela wynosi dokładnie 15 cm. Po przejechaniu ok. 20 km zaczynam odczuwać cierpnięcie stóp. Czy też doświadczacie czegoś podobnego?
Pozdrawiam.
-
15 cm wysokość osi suportu nad siedziskiem plus 17 cm korba to 30 cm wyżej od tyłka jeszcze ważne jest pochylenie tułowia jak jest bardzo płasko mogą się zaczynać kłopoty z sercem. Ja tak miałem w jednym rowerku był diabelnie szybki ale nie wiedziałem dlaczego tak szybko na nim się męczyłem. Na krótkie dystanse do 30 km można było na nim wyciągnąć średnia 37 km/h to ten rowerek był https://www.youtube.com/watch?v=yOP8wxjtQgQ Generalnie to każdy człowiek jest inny inna wydolność krążenie itp itd. Mi nogi nie cierpły, tylko jak robiło się zimniej to szybko stopy marzły. Obniż suport jak się da i zobaczysz czy będzie lepiej.
-
Obecnie w moim rowerze suport jest 25,5cm wyżej od fotela - i nogi nie cierpną.
-
Poluzuj buty.
W espedach dwa pierwsze paski mam spięta aby, aby. Trzeci tyle, by mi but nie spadł.
-
Popieram sugestię @hansglopke. U mnie sposób zawiązania buta ma ogromne znaczenie dla występowania cierpnięcia. Mam najtańsze sznurowane SPDy i 2/3 oczek od dołu zaciągam mocno żeby stopa się trzymała a ostatnie zostawiam prawie luzem. Dodatkowo w moim przypadku cierpnięcie znacząco straciło na sile po przejechaniu ~300km na poziomce.
-
Ja akurat lubię mieć mocno zasznurowane (zarzepowane?) buty, ale ogromne znaczenie ma ustawienie bloków - przód, tył, lewo, prawo.
Dlatego bloki w obu butach mam ustawione niesymetrycznie.
-
(jeśli dotyczy to SPDów)
Osobiście miałem problem do czasu KMT II, na nim nieco pozmieniałem mocowanie lewego bloku i jest troche lepiej a na KMT już więcej problemu nie było - tak więc polecam poeksperymentowanie z ustawieniem bloków :)
-
Nadal twierdzę, że trzymanie się stwierdzeń o ilości cm nad siedziskiem nie ma sensu i odniesienia, a to ze względu wspomnianej wcześniej oczywistej zasady mówiącej o tym: każdy (!) ma inną budowę ciała, już to chociażby ze względu płci.
Sądzę, że żaden z was nie wyznaczył sobie osi pracy swojego biodra - nieprawdaż?!
Inną kwestią jest wytrenowanie i przyzwyczajenie organizmu do wysiłku w takiej a nie innej pozycji ciała.
Z stwierdzeniami dotyczącymi obuwia jak najbardziej się zgadzam. W moim przypadku różne buty (i to zmiennie-różnie zaciągane) powodowało różne reakcje nóg.
Ze swoich obserwacji dodam, że także samo siedzisko-fotelik wpływa na nogi. W zależności jak się usadowiłem na foteliku występowały inne odczucia z nogami przy tych samych butach, tak samo zawiązanych.
-
Sprawa nie dotyczy SPD tylko platformówek i wygodnego, sportowego obuwia. Kwestia sznurowania też raczej odpada, więc pozostaje już tylko pozycja stóp względem serca. Cierpnięcie - o ile mi wiadomo - jest wynikiem niedokrwienia, więc może zmiana trybu pedałowania na bardziej angażujące ścięgna achillesa oraz palce nóg wymuszające tym samym lepsze krążenie krwi w stopach.
Obniżenie supportu nie bardzo wchodzi w grę ze względu na bezpieczną odległość pięt od asfaltu. Z kolei podniesienie siedziska podniesie środek ciężkości i zwiększy opór powietrza. No cóż ... widocznie zdrowotne 5-cio minutowe przerwy na batonika i mineralną są nadal wskazane ;-)
-
Możesz mieć ucisk siedziska w miejscu między udem a pośladkami to raz a dwa, kręgosłup Twój nie znosi kąta w jakim siedzisz w siedzisku, to może być kwestia nie wielkiej różnicy w stopniach a jednak znacząca. Mrowienie to z pewnością problem z siedziskiem i przy tym bym kombinował.:)
-
W Jamniczku mam prawie 35cm różnicy (+175 korby). Miewałem mocno położono fotelik (12*). Wszyscy mówili, że się nie powinno dać, ale zap.. bez litości i nie było problemów. Ale to może dlatego, że tylko krótkie trasy jeździłem, żadnej dłuższej Jamniczek nie zaliczył :P
Może jedynie początkowo stopy mi się zsuwały z pedałów (na platformach), założyłem SPD. Z powodu bezpieczeństwa (słąba widoczność) podniosłem fotelik do 23*. Dalej brak problemów.
Na "Dzidzie" pomimo że ma znacznie mniejsze przewyższenie, to stopy czasami mi drętwieją. Fotelik mam znacznie bardziej podniesiony (około 30*). Muszę obniżyć i zobaczyć czy będzie poprawa. Jednak w przyszłym roku będę dalej mało jeździł :D
Kwestia na 100% jest w innym miejscu. Musisz poszukać "gdzie jest niewygodnie" i prawdopodobnie będzie to właśnie to miejsce.
Niestety stan zdrowia (wydolność krążeniowa w szczególności) ma dość poważny wpływ na to. Ale to już nie dyskusja na to forum.
-
Witam.
Moim zdaniem człowiek jest stworzony do pozycji pionowej każda inna pozycja sprawia dyskomfort pomijając sen nocny gdzie też zminiamy pozycję i nie zawsze świadomie