forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Przywitalec => Wątek zaczęty przez: polander w Czerwca 05, 2009, 07:24:43 pm
-
Mam nieco ciężką poziomkę, ale ktoś inny ją zrobił. Kupiłem ją w Krakowie kilka lat temu . Firma nazywała się "Kombinat Rowerowy" a ja jak tylko usiadłem, wiedziałem, że przesiądę się z górala na to coś ;D. Po miesiącu postanowiłem dodać sprężyny pod fotel no i dało to efekt, ale dalej podskakuje na dziurach.
Chciałbym się pochwalić moim rowerem
http://picasaweb.google.com/polanderLWB/MojeObrazy?authkey=Gv1sRgCK7Y0K3t7ub5Fw&feat=directlink
pozdrawiam
Darek
-
Witamy
Wygląda na bardzo wygodną - pozycja jeźdźca
-
Wygodny jest, to prawda ale wolny. >:( 22 km/h bez wiatru w twarz to max, powyżej to już jest wysiłek. Ale przecież to nie wyścigówka ;D
-
Witaj!
Elegant poziom, nie dziwię się, że pokochałeś od razu jazdę w poziomie, ten typ to największa wygoda.:) Pozdrawiam.:)
-
Wygodny jest, to prawda ale wolny. >:( 22 km/h bez wiatru w twarz to max, powyżej to już jest wysiłek. Ale przecież to nie wyścigówka ;D
Wierzyć mi się nie chce że tylko 22km/h albo licznik Ci źle chodzi albo poziomek skrojony nie pod Ciebie.Ja na swoim testowym modelu max chwilowa 50km/h !!!
-
Porównywanie szybkości poziomek pod względem szybkości max trochę moja się z celem. Większość prędkości max jest zwykle kręcona z górki gdzie niekoniecznie wygra faktycznie najszybsza poziomka a najcięższa lub jadąca z bardziej stromego wzniesienia. Żeby porównywać prędkości najpierw trzeba by przyjąć jakieś wartości testowe - np odcinek 1 km gładkiego terenu bez żadnych opadów i wzniesień. Lub odległość jaką pokonuje się na rowerze w ciągu 1 godziny przy podobnych warunkach drogowych jak powyżej. Coś w ten deseń:
http://www.youtube.com/watch?v=5V2FgwN_re4
http://www.youtube.com/watch?v=jUgXtZFdUcs
Amatorsko chyba najłatwiej jest liczyć sobie średnie z każdego przejazdu..
-
Yin - masz racje.Mnie tylko zdziwiło jak ustawiłem przełożenie 4,3 i bez problemu na takim ruszam.Jak już nabiore prędkości to na korbach by się zdało nie 52 zęby ale sporo więcej lub jeszcze jakieś pośrednie przełożenie.Na dłuższym odcinku około 10 km wynik to 15 minut czyli około 40km/h średnia ale oczywiście że najmilsza jazda to max do 20 km/h.
-
Prędkość, zależna jest również od mocy organizmu, motywacji do wysiłku i również ruchu powietrza.
Nie dawno, miałem na prostej 42km/h, było to w miejscu, gdzie najwyższa moja prędkość to 35km/h. Był lekki wiaterek a do szybkiej jazdy, zmotywował mnie biker z którym chciałem pogadać, ale szybko jechał. Przegoniłem Go lecz kolka zabrała mi dech. Myślę tak jak Yin, średnia z każdego przejazdu, to szybkość współmierna dla poziomki wraz z jej bikerem.:)
Jeszcze jedno, duże prędkości uzyskuje się na krótkich trasach, im dłuższa, tym prędkość spada do poziomu możliwości fizycznych.:)
-
siemka ojjj ... doradźcie chłopakowi jak można się dziwić ze tylko 22km/h przy tego typu oponie? z tyłu nic więcej nie wyciśnie dostępne są wysokociśnieniowe kenda 26/1" na swoim rowerku na takiej oponkach wyciskałem 60 i nie z górki tylko na płaskim ale że miałem kilka awarii ze względu na dziury to przesyłem na 26/1.5" rower teraz stał się wolniejszy ale nie muszę co raz łatać dętek,,,, na pewno jak zmieni oponkę będzie jechał lżej i szybciej. nie tak szybko jak low racer nie ma co się łudzić ale na pewno szybciej i lżej niż teraz .... pozdro
http://www.youtube.com/watch?v=8XnvFhfvqmE
-
Opona w żadnym wypadku nie będzie miała tak wielkiego wpływu na prędkość. Co więcej, szerokie opony toczą się lżej przy porównywalnym ciśnieniu (ale są cięższe więc trudniej się takie koło rozpędza).
Najważniejszy jest "silnik" i aerodynamika, chociaż ten rower lekki pewnie nie jest (a to przeszkadza w osiągach).
-
ma znaczenie i to zasadnicze..... załóż w swoim oponę od górala a sam zobaczysz jak się toczy .... a potem załóż calowa i się przekonasz jakie są osiagii ... jak by nie miała znaczenia to kolarze powinni stosowac szerokie opony na szerokiej oponie to nawet Amstrong wiele nie wykręci sprawdziłem to doświadczalnie przy szerokiej oponie nawet napompowanie jej na max nie wiele da..... może dobrze się toczy ale w terenie i po piachu.....
-
Wiem jaka jest różnica, mam w jednym rowerze slicki 30mm a w drugim slicki 60mm, oba 28". Kolarze stosują wąskie opony bo: mają małe opory powietrza, lekkie koła łatwiej rozpędzić z użyciem mniejszej ilości energii (ma to znaczenie nie tyle dla prędkości maksymalnej co przy ciągłych jej zmianach). Aż mi trudno się opanować jak z niezłamaną pewnością siebie rozpisujesz się na tematy o których z tego co widzę niewiele wiesz, masz niesamowite skłonności do przesady i rozdmuchiwania różnych problemów, obarczania drobiazgów za wszystko co możliwe :/
-
Zasadniczo obaj macie rację ;).
Masa opon ( a dokładniej masa rotacyjna całego koła ale skupmy się na oponkach) jest odczuwalna ogromnie. Łatwo się o tym przekonać zakładając na tydzień do roweru jakieś pancerne opony (pancerne = 800g i więcej sztuka) a po tygodniu zakładając jakieś lekkie kewlarowe w tym samym rozmiarze ( lekkie - powiedzmy 400-500g sztuka). Ewentualnie dla chcących poeksperymentować i sprawdzić różnice małym kosztem można nalać wodę do dętki w celu zwiększenia masy rotacyjnej.
Dla przykładu trochę cyferek zebranych w praktyce na rowerze mtb:
Średnia z dnia 03,04,09 - 23,32km/h dys:25,07 t:1,04,30 Oponki maxxis larsen wagowo jakieś 400-450g sztuka, w rozmiarze 1.8.
Średnia z dnia 16,04,09 - 22,67km/h dys 23.00 t:1.00.52 Nowe oponki kenda modelu nie pamiętam, wagowo koło 600g-700g , w rozmiarze 2.10
Średnia z dziś: 14,06,09 - 25,36km/h dys 14,64 t 0,34,38 Oponki kenda khan wagowo koło 555g (już trochę km zrobiły więc pewnie starła się te 20-30g), rozmiar 1.50.
Wszystkie średnie są z dróg asfaltowych o zbliżonym stopniu podjazdów itp, z takich samych ciśnień w oponach (wahania ciśnienia były nie większe niż 10% z racji naturalnego uchodzenia powietrza z niektórych dętek)
Wnioski można wyciągnąć samemu :)
-
Z tym że masa opon, część masy rotującej koła, ma wpływ na łatwość przyspieszania a zupełnie śladowy na prędkość maksymalną. Ale ma wpływ na średnią, ponieważ na rowerze nie jedziemy cały czas ze stałą prędkością więc mamy częste przyspieszenia i spowolnienia (nawet jak ich tak nie zauważamy). Poza tym jak każda masa jest jeszcze bardziej odczuwalna na podjazdach, więc znów wpływ na średnią.
-
Jak najbardziej się zgadzam z masą rotującą, przyspieszaniem, wpływem na średnią i podjazdami, ale fakt że węższe opony mają mniejsze opory toczenia (tudzież lepszą aerodynamikę) jest odczuwalny 'w nogach' a i sam rower na węższych oponkach udaje mi się 'rozbujać' do wyższych prędkości. Btw masz może jakiś artykuł albo testy w których wychodzi że szerokie opony toczą się lżej przy porównywalnym ciśnieniu? (Nie czepiam się, pytam przez ciekawość - w końcu całe życie się człowiek uczy :) )
-
Fizyka opon, ciśnienie opon wyraża się w nacisku na powierchnię (np. 1 psi to jeden funt (~450g) na 1 cal kwadratowy). Opony o tym samym ciśnieniu (oczywiście zakładamy także że jeździec i rower ważą tyle samo) mają identyczną powierzchnię nacisku na podłoże - ale wąska opona jest "mniej okrągła" i bardziej zmienia swój kształt w każdej chwili toczenia ponieważ ta powierzchnia kontaktu jest siłą rzeczy bardziej wydłużona, wyobraż sobie okrąg ścięty na cięciwie. Prawdopodobnie niektóre opony o NAPRAWDĘ wysokim ciśnieniu pokonują tą zależność (bo powierzchnia kontaktu zmniejsza się ze wzrostem ciśnienia, a ciśnienia powyżej 4-5 barów są niedostępne dla szerokich opon), ale to jest nieco bardziej skomplikowane porównanie (bo ma na to wpływ także np. grubość i elastyczność ścianek opony) i generalnie to co odczuwanie jako lżejsze toczenie to właśnie łatwiejsze rozpędzanie się za sprawą mniejszej masy rotującej i ewentualnie trochę autosugestii, nastawiamy się na to że nasze nowe opony są "szybsze" :)
Poza tym balonowe opony naprawdę fajnie amortyzują (ale nie ufam im w zakrętach, czuć że są mniej pewne bo mogą zmieniać kształt).
-
No tak, ale bardziej wąskie opony w tym te szosowe są zwykle dedykowane do większych ciśnień - a skoro są dedykowane to nie widzę powodu by takich ciśnień nie stosować, zatem dzięki mniejszej powierzchni styku dają mniejsze opory toczenia - czyli większą szybkość.
generalnie to co odczuwanie jako lżejsze toczenie to właśnie łatwiejsze rozpędzanie się za sprawą mniejszej masy rotującej i ewentualnie trochę autosugestii
Hmm moje larseny 1.8 są lżejsze od kend khan, 1.50 ale lepsze średnie i prędkości max mam na kendach. Choć nie wykluczam że to jest spowodowane np. lepszą aerodynamika kół.
ciśnienia powyżej 4-5 barów są niedostępne dla szerokich opon
Ostatnie 4-5 miesięcy wszystkie moje opony pompuję do 7-8 bar i (odpukać) negatywnych skutków puki co nie obserwuję. Wcześniej pompowałem do zalecanych do większości opon mtb 4,5 bara. Inna sprawa to to że wydaję mi się ze manometr na mojej pompce chyba trochę przekłamuje zawyżając ciśnienie - postaram się to sprawdzić jak tylko dorwę jakiś inny manometr. Trochę się boję jak zniosą te ciśnienie obręcze, ale na razie sobie radzą. Z pozytywnych stron, średnia wzrosła odkąd pompuję większym ciśnieniem o jakieś 1-3 km/h i drastycznie spadła liczba kapci a snake praktycznie się nie zdarzają.
Jakie rozmiary opon uznajesz za 'balonowe'? :)
-
No tak, ale bardziej wąskie opony w tym te szosowe są zwykle dedykowane do większych ciśnień - a skoro są dedykowane to nie widzę powodu by takich ciśnień nie stosować, zatem dzięki mniejszej powierzchni styku dają mniejsze opory toczenia - czyli większą szybkość.
Niekoniecznie od razu mniejsze opory. Najpierw jeszcze muszą wyrównać różnicę na niekorzyść przy porównywalnym ciśnieniu :)
Hmm moje larseny 1.8 są lżejsze od kend khan, 1.50 ale lepsze średnie i prędkości max mam na kendach. Choć nie wykluczam że to jest spowodowane np. lepszą aerodynamika kół.
Trudno powiedzieć, niejedna rzecz się na to składa :) Ten sam rower, reszta kół ta sama?
Ostatnie 4-5 miesięcy wszystkie moje opony pompuję do 7-8 bar i (odpukać) negatywnych skutków puki co nie obserwuję. Wcześniej pompowałem do zalecanych do większości opon mtb 4,5 bara. Inna sprawa to to że wydaję mi się ze manometr na mojej pompce chyba trochę przekłamuje zawyżając ciśnienie - postaram się to sprawdzić jak tylko dorwę jakiś inny manometr. Trochę się boję jak zniosą te ciśnienie obręcze, ale na razie sobie radzą. Z pozytywnych stron, średnia wzrosła odkąd pompuję większym ciśnieniem o jakieś 1-3 km/h i drastycznie spadła liczba kapci a snake praktycznie się nie zdarzają.
Ja zauważyłem negatywne skutki, pompowałem opony o dopuszczalnym ciśnieniu (tanie opony) 5.15 bar do 6.0 bar, jeździłem wtedy bardzo dużo po mieście i regułą stało się, że łapałem kapcia jeszcze tego samego dnia, zwłaszcza jeśli trafiało mi się sporo krawężników, dziur i bruków. Dziury były "tajemniczego pochodzenia", malutkie, nie rozcięcia ani przebicia. Przy naprawie pompowałem oczywiście słabiej bo ręcznie pompką bez manometru i przechodziło :)
Jakie rozmiary opon uznajesz za 'balonowe'? :)
Wszystko powyżej 2", zwłaszcza o wysokim profilu (np. Schwalbe Big Apple). Takie, które trudno zmieścić w normalną ramę szczególnie jeśli są to obręcze 28" - 622 - to już podchodzi pod współczesną, trochę sztuczną kategorię 29" (sztuczną, bo obręcz tej samej średnicy co standardowe opony 28").
-
Niekoniecznie od razu mniejsze opory. Najpierw jeszcze muszą wyrównać różnicę na niekorzyść przy porównywalnym ciśnieniu :)
Ale zakładamy że ciśnienie jest większe - takie jakie podaje producent.
Trudno powiedzieć, niejedna rzecz się na to składa :) Ten sam rower, reszta kół ta sama?
Tak, nawet dętki tego samego producenta i w tym samym rozmiarze.
Ja zauważyłem negatywne skutki, pompowałem opony o dopuszczalnym ciśnieniu (tanie opony) 5.15 bar do 6.0 bar, jeździłem wtedy bardzo dużo po mieście i regułą stało się, że łapałem kapcia jeszcze tego samego dnia, zwłaszcza jeśli trafiało mi się sporo krawężników, dziur i bruków. Dziury były "tajemniczego pochodzenia", malutkie, nie rozcięcia ani przebicia. Przy naprawie pompowałem oczywiście słabiej bo ręcznie pompką bez manometru i przechodziło :)
Widzisz, niby fizyka jest jedna a doświadczenia mamy skrajnie odmienne :). Z wysokim ciśnieniem miałem problem tylko w starych obręczach bez komór. Dętka strzelała bo odkształcała się na główkach nypli, żadne opaski na obręcz nie pomagały, trochę sytuacje poprawiała taśma izolacyjna w paru warstwach nakręcona na obręcz pod opaską.
W temacie amortyzacji pionowych bardzo fajnie działają siodełka na sprężynach. Niedawno po 10 letniej przerwie wsiadłem na Polskie wigry3 i ciągle jestem pod wrażeniem komfortu siodełka :).
-
Niekoniecznie od razu mniejsze opory. Najpierw jeszcze muszą wyrównać różnicę na niekorzyść przy porównywalnym ciśnieniu :)
Ale zakładamy że ciśnienie jest większe - takie jakie podaje producent.
Ale wiesz, skoro przy równym ciśnieniu wąska opona się gorzej toczy, to przy wyższym o jakąś wartość dopiero się wyrówna i przy jeszcze większym od tego będzie dopiero miała mniejsze opory. Kłopot jest z wyznaczeniem tej granicy, bo tego pomiaru żaden z nas bez specjalnych urządzeń nie jest w stanie dokonać ;) Poza tym to nie czyni jeszcze szerokich opon "szybszymi" dlatego że akurat nie opory toczenia są takie najważniejsze, są inne które bardziej przeszkadzają.
-
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=343.msg2144#msg2144
Może tutaj uda się zgromadzić trochę praktycznych informacji - obstawiam że da się zaobserwować regułę - węższe oponki - wyższa średnia :)
-
jasne że tak, szerokie opony są lepsze jeśli ktoś nie ma amortyzacji albo chce jeździć, w terenie opona szosowa to opona wąska....
a tak ps. to dziwny jakiś jesteś saurus sprzeczasz się chyba dla samego sprzeczania a na końcu piszesz..... to jeszcze nie czyni szerokich opon szybszymi bo jest wiele.... ???
-
Generalnie jeździmy po asfaltach. Dużo lepiej, i szybciej, poruszam się po nowej nawierzchni, niż po takiej połatanej, gdzie każdą łatę, zastanawiam się, z której strony brać. To też ma wpływ na średnią. Moje LWB ma z przodu16x1,75x2, tył 28 x 1.5/8 x 1.1/8.
-
a tak ps. to dziwny jakiś jesteś saurus sprzeczasz się chyba dla samego sprzeczania a na końcu piszesz..... to jeszcze nie czyni szerokich opon szybszymi bo jest wiele.... ???
Mierzi mnie jak wyrażasz swoje poglądy w tak kategoryczny sposób, winiąc jeden aspekt sprawy za wszystko. Nie mam zamiaru się z Tobą sprzeczać - najpierw musiałbyś napisać coś z czym w ogóle da się dyskutować.