forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: Lisciasty w Sierpnia 11, 2015, 04:54:21 pm
-
Niby informacji trochę jest, coś tam kumam z przełożeniami, wielkością koła i tak dalej, w sumie prosta matematyka.
Ale widząc np. jakiegoś high racera, to jak można określić, jak szybko czymś takim się pojedzie?
-
Jednostki wielkość/sekundę:
Kadencja (obr./nin=obr/s) x Przełożenie (duża zębatka/mała zębatka) x obwód koła (cale x 2,54 x 3,14) = prędkość w metrach na sekundę - przybliżony ogólny wzór na prędkość.
Zakładając:
- koło 28 cali - 28 x 2,54 x 3,14 = 223 cm - przyjmijmy 225 cm - 2,25 m
- kadencja 120 obr/min = 2 obr./sekundę - przyjmijmy, że tyle dasz radę przez 1 minutę kręcić w SPD po płaskim
- przełożenie 53/11 = 4,8181/1 - przyjmijmy 4,80/1 (jednostka bezwymiarowa)
Prędkość teoretyczna wg powyższego:
2 obr/s x 4,80 x 2,25 m = 21,6 m/s x 3,6 = 77,76 km/h
Teoretycznie ... bo w praktyce tyle po płaskim bez peletonu lub pełnej owiewki nie pojedziesz ...
Po sobie wiem że jeśli jestem sw stanie stale kręcic 28-34.km/h to przez kilkanaście sekund spokojnie daje
lekko ponad 52-54 km/k
Wielkość nie mierzalna bez specjalnych urządzeń a istotna to MOC - niestety te bez Powerrtapa nie zmierzysz ...
-
Dzięki :>
To mniej więcej sam kumałem wcześniej, ale dobrze to mieć zwięźle pokazane jak krowie na rowie.
Nie wiedziałem tylko jak kadencję ustawić. Takie zwykłe codzienne kręcenie to ile jest?
Bo 120 rozumiem to jakiś hardkor sprinterski?
-
Zdrowa dla kolan kadencja to 80 do 100 rpm, przy czym 90rpm jest najlepsiejsza.
-
A przerabiał ktoś może montaż czujnika kadencji do pozioma?
Te w handlu są kompatybilne z pionami, bo widzę że mają mocowanie na
cienką rurkę. A czy do pozioma się toto nada?
-
Ja mam zamocowany czujnik kadencji kabelkowy bezpośrednio do bomu przy suporcie - na grubą taśmę dwustronnie klejącą i długim drutem zamiast oringów (bo parciały). Działa od dawna.
-
@Liściasty - a ile wytrzymają twoje nogi?
Od tego bym zaczął, a nie od patrzenia na rower. ;)
-
Wg mnie dość dziwny temat. Po co komu to potrzebne ??? :)
Zalezy, czy Vmax po płaskim czy w ogóle (biorąc pod uwagę zjazdy) ?
By zweryfikowac przełozenia, które masz w rowerze, zapraszam na trening.
Mogę rozprowadzic Cię po płaskim na kreskę, jesli dasz radę utrzymac koło i z niego wyjsc przy 52-54km/h, czyli musiałbys jechac szybicej :).
-
dobra riposta chris - liściasty jest z Wrocka więc macie szanse ;)
swoją drogą pytanie bez nakreślenia idei rzeczywiście nie ma większego sensu - to cos w rodzaju dowcipu
dwóch napalonych gejów pasjonatów rowerów:
ile wyciągasz?
a ze 100 na godzinę
niemożliwe
no czasem jak nie mam klienta ...
wszystko zależy od punktu widzenia ;)
-
Pytam bo nie wiem, jakbym wiedział to bym nie pytał. Chyba od tego jest forum między innymi?
Chyba, że się pomyliłem? :>
-
Maksymalna zależy od tego jak stroma i długa jest górka.
Na obecnym rowerze 86km/h za Świeciem, ale coś czuję że >> tu << (http://brouter.de/brouter-web/#zoom=12&lat=50.8431&lon=15.4769&layer=OpenStreetMap&lonlats=15.452271,50.826758|15.59166,50.854292&nogos=&profile=vm-forum-liegerad-schnell&alternativeidx=0&format=geojson) przekroczę setkę za tydzień.
-
@Live_evil - proszę - nie zabij się :D
@Liściasty - od tego jest Forum, aby pytać. Ja takie samo pytanie zadałem kupując pierwszego MTB w 2002 roku, po czym sprzedawca spojrzał na mnie i odpowiedział "wszystko zależy od ciebie". I to jest prawda. To ty @Liściasty wiesz jakie masz nogi, jakie masz płuca i ile wyciągasz na płaskiej+poziomej+przy bezwietrznej pogodzie.
A jeśli chcesz koniecznie policzyć - to są tu na Forum podane gdzieś linki do kalkulatorów:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2607.msg37492#msg37492
-
Nie chodzi mi żeby bić rekordy prędkości ani zgrywać nadczłowieka,
tylko żeby wiedzieć pi razy oko jak dany rower może się rozpędzić, używając jakiś cywilizowanych kadencji.
Nigdy na to nie patrzyłem, nigdy nie miałem licznika z kadencją, zamierzam spróbować popatrzeć
jak to działa i jak znoszę te zalecane 90 RPM i tyle. A wiedza, czy przy tych 90 mój rower poleci 25 czy 55 km/h
jest dosyć użyteczna.
-
Podpowiem - bez licznika km/h jakoś już nie umiem jeździć ... nauczyłem się gapiąc kontrolować zarówno prędkość jak i siłę pedałowania - jakoś tak samoistnie kontroluje siłę nacisku na pedał z prędkością i biegiem który mam wrzucony - modyfikuje pod górkę z odczuciem wysiłku bo prędkość spada a z górki to nacisk na pedał wyznacznikiem jest i nie ukrywam, że fajnie się jeździ.
Zapewne zdałaby się lepsza kontrola - tętno z kadencja i mocą plus GPS z wykresem "górkologi" na danym obszarze ale ... nie mam sprzętu, szczególnie pomiaru mocy bo jest drogi (tutaj cos z naciskiem na pedał byłoby chyba najlepsze ale to kwota rzędu 4-6 tys.) a tętnologi używam rzadko bo jakoś niespecjalnie odczuwam potrzebę bo zazwyczaj jadę równo bez interwałów i metodologii poprawy wytrzymałości - ot tak dla siebie jeżdżę (200-300 tygodniowo max. - brak czasu za dnia a w nocy to nie chce mi się).
W moim wieku to radośc ma być.
Czasem mam odpał, że pocisnę i wtedy po 60-80km następnego dnia kolana trochę bola ale dzień dwa odpoczynku i jest dobrze.
Licznik i "kalibracja" co czas jakiś (ten odpał raz w miesiącu) pomagają wiedzieć ze progres (małym literkiem pisany" jest ;)
-
Jednostki wielkość/sekundę:
Kadencja (obr./nin=obr/s) x Przełożenie (duża zębatka/mała zębatka) x obwód koła (cale x 2,54 x 3,14) = prędkość w metrach na sekundę - przybliżony ogólny wzór na prędkość.
........
Prędkość teoretyczna wg powyższego:
2 obr/s x 4,80 x 2,25 m = 21,6 m/s x 3,6 = 77,76 km/h
.........
Ooooo, tego mi brakowało, tylko muszę wzór odwrócić :D i wreszcie poznam z jaką kadencją jeżdżę :D (bez tracenia kasy na kolejne liczniki ;D) - zauważyłem, że na kolejnych przełożeniach mam stałe najwygodniejsze prędkości, tzn. optymalny nacisk na pedał przy braku młynkowania ;D
Tylko jeszcze ząbki policzyć ;)
Kadencja = 60*Prędkość/(Przełożenie*Obwód*3,6) ???
Dzięki Mociumpel ;D
Ząbki policzone, przy przełożeniu 48/21 najwygodniejsza prędkość 23km/h, kadencja wyszła 82 obr/min ;D
-
Tak tylko wtrącę lekko offtopowo że na moim fatbike z oponami 4cale ostatnio z górki poleciałem 58km/h dodam tylko że fat na z przodu jedynie 2 blaty a nie trzy :D pewnie wyszło by więcej gdyby mi jakiś sukinkot drogi nie zajechał, dobrze że hamulce hydrauliczne są.
-
Tak z ciekawości - jak średnie na grubasku w porównaniu z innymi rowerami?
-
Offtopem pisząc - grubas wbrew pozorom jeździ... szybciej niż mój flevo. Ale to też zależy od trasy, takie do 50km - zdecydowanie szybciej, powyżej - no cóż, okupione większym wysiłkiem i mniejszą wygodą. Flevo nie wszędzie wjedzie, ale jak jest równa ulica to spokojnie kilka setek dziennie da się tym strzelić, w grubasie po stówce miałbym siodełko chyba w okrężnicy jak nie dalej, nie wspominając o rękach, szczególnie o dłoniach - to najbardziej cierpi przy jeździe na grubasie. Ale poza tym - rower super.