forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: Lisciasty w Marca 27, 2015, 06:32:11 pm
-
Mój rower to generalnie jeden wielki problem. Byłem na tyle inteligentny, że kupiłem
go od gościa, który ma 160 cm wzrostu, a ja mam 188. Stąd te ciągłe przeróbki i usiłowanie
dopasowania do własnej d. Ale do rzeczy:
Tak to wygląda z daleka, ta środkowa część fotela praktycznie leży na ramie (jest tam prześwit grubości linki hamulcowej):
(http://lisciasty.firehost.pl/lanc3.jpg)
Mocowanie z tyłu:
(http://lisciasty.firehost.pl/rama4.jpg)
Mocowanie z przodu:
(http://lisciasty.firehost.pl/lanc4.jpg)
Wymiarowo (mniej więcej, w cm) wygląda to tak:
(http://lisciasty.firehost.pl/fotel.jpg)
Moglibyście doradzić, jak to przerobić żeby było dobrze? W grę wchodzi każda możliwość, włącznie
z wywaleniem fotela i kupnem nowego (np. jakiegoś z "czescidopozioma.pl").
-
Z rowerowych sklepików, będziesz miał identyczny fotel.
A co jest nie tak z mocowaniem? Można go trochę pochylić do tyłu.
A górny łańcuch faktycznie chyba da radę na prosto - mocowanie rurki zamiast ostatniej zdemontowanej rolki w podatnej obejmie.
-
A co jest nie tak z mocowaniem? Można go trochę pochylić do tyłu.
Zdaniem Storma za pionowo, moim zdaniem za blisko kierownicy. Czyli trzeba pochylić.
Ino jak pochylić, skoro już się opiera o ramę?
-
Dół do przodu.
-
Dół do przodu.
O ile bomu starczy.
-
Bomu to tam jest jeszcze od diabła, przedłużyłem chyba z 15 cm ;)
-
No to...
Dół do przodu.
:)
-
Przyjrzałem się jak mam ja - aby było bardziej płasko musiałbyś mocowanie dolne wywiercić nowe dwa bardziej na zgięciu - bardziej z tyłu (na oko o jakieś 2-3 cm).
Podniósłbyś przez to przód do góry i mógłbyś połozyć fotel.
Sprawdziłem tez u siebie max w dół i max w górę - im bardziej położysz pozycję to dodatkowo cofniesz ciało w tył (dupsko wraz z lędźwiami jakby cofną Ci nogi - mi wyszło jakieś do 2 cm)
Nie wiem jak te dwie zmiany - przesuniecie mocowań i położenie fotela wpłynęłoby na całość - mogłoby wyjść na zero ale miałbyś większe możliwości regulacji góra dół (do bardziej płaskiego)
Co do łańcucha - przejrzyj truskawa mojego (wprawdzie wszystkie zdjęcia są z niewłaściwej strony - szczegóły napędu zawsze ukryte, ale zobaczysz że łańcuch leży w rurce na mostku widelca) - rolki dwie wywal daj jedną z dużymi kołnierzami bocznymi na tym pierwszym otworze od tyłu - po zmianie powinien łańcuch być prosto od zębatek napędu do tylnego koła.
-
@Franc - chyba nie zauważyłeś, że skoro ten rower miała osoba o wzroście 160cm, to jest tam fotelik wymiaru S? ;)
@Liściasty - powinieneś pomyśleć o zmianie fotelika na rozmiar albo 2 rozmiary większy - czyli M albo L. (nie znam rozmiarówki więc nie powiem jaki rozmiar będzie dobry dla ciebie)
Co do przesuwania - ja bym radził nie przesuwać fotela, tylko zmienić jego pochylenie - tutaj do tyłu. Dlatego, że zmiana przesunięcia fotelika do przodu może i na pewno zaowocuje mniejszym obciążeniem koła tylnego a znacznie większym koła przedniego. W sumie dobrze by było gdybyś z pomocą czyjąć sprawdził na wadze łazienkowej z sobą na rowerze rozkład masy na oba koła.
Z tego co widzę masz tam pod oparciem fotelika 2 otwory jeszcze umożliwiające położenie fotelika - i sprawdzenie czy tak będzie ci się lepiej jeździło.
A w sumie skoro już kombinujesz - może warto by wprowadzić amortyzację fotelika, skoro już masz przód amortyzowany?
P.S. O ile bardziej pionowo postawiony fotelik pomaga w nauce jazdy na poziomce, o tyle znacznie bardziej wydajną pozycją jest taka, kiedy kąt między fotelikiem a linią prowadzącą do suportu (~czy coś takiego) wynosi 130-140^. Vide: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2769.0 - czyli jak dawać czadu pod górę.
-
P.S. O ile bardziej pionowo postawiony fotelik pomaga w nauce jazdy na poziomce, o tyle znacznie bardziej wydajną pozycją jest taka, kiedy kąt między fotelikiem a linią prowadzącą do suportu (~czy coś takiego) wynosi 130-140^. Vide: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2769.0 - czyli jak dawać czadu pod górę.
Tak czytałem o dawaniu czadu pod górkę i kumam teorię. Tylko jak już pisałem któryś raz, fotel leży na rurze i nie da się
ot tak pochylić, chyba że jak pisali koledzy powyżej, przesunąć do przodu. Ten rozkład mas sobie jakoś sprawdzę i napiszę.
Amortyzacja fotela brzmi ok, tylko jak to zrobić sensownie?
Ja potrzebuję jasno jak dla debila, najlepiej z odnośnikami ;)
-
Jak to się nie da ? Wszystko się da, do tego mocowania w ramie dorób dwa kawałki płaskownika z dwoma otworami każdy przykręć je do ramy i do tego płaskownika fotel. Tyłek podniesie ci to dwa centymetry do góry ale pochylisz swobodnie fotel.
-
@Franc - chyba nie zauważyłeś, że skoro ten rower miała osoba o wzroście 160cm, to jest tam fotelik wymiaru S? ;)
Czy S tego nie wiadomo. Poprzedni właściciel nie miał pojęcia o poziomkach. Do tego to fotel do trajki - nie pamiętam czy kąty są takie same.
-
Dół do góry a górę do tyłu.
Mociumpel. Ja jak kładę fotelik to nogi "się wydłużają". Być może jest to uzależnione od wysokości korb względem fotelika.
-
@hansglopke - mylisz się, nie jest to zależne od wysokości korb, tylko od punktu na którym kładziesz swój (_|_) na siedzeniu. Nie wiem czy zauwazyłeś już po tylu latach jeżdżenia na poziomie, że fotelik na siedzeniu jest ~~okrągły? Więc w momencie jak go przechylisz w lewo (tu w tym przypadku do tyłu) to punkt będący najbliżej ziemi - przesunie się też w lewo.
@Kaczor1 - popatrz na proporcje. Uzasadnij też, dlaczego uważasz, że poprzedni właściciel nie miał pojecia o poziomkach? Bo wybrał fotelik, który uważał za najlepszy dla siebie, a którego ty byś nigdy nie wybrał? kwestia gustu. Ja w życiu nie kupię mercedesa - a inni go kupią bo im się podoba.
@Lisciasty - tak jak ci napisali już - fotelik przesuwasz do przodu o 1 oczko i jednocześnie przechylasz do tyłu. Przy odpowiednio dużej róznicy w kącie pochylenia może nawet nie będziesz musiał wysuwać bardziej bomu aby zachować taką samą odległość do suportu.
-
Dół do góry a górę do tyłu.
Jest to "na teraz" jedyne słuszne rozwiązanie :) Kładąc fotelik trzeba cofnąć bom.
Przez chwilę myślałem o podniesieniu przodu fotelika do góry (żeby pod punktem "D" było więcej miejsca). Ale jednak siły się tak przesuną do tyłu, że daję gwarancje na połamanie fotelika :( Jakieś cudomagiczne konstrukcje z profili C itp też nie będą najlepszym rozwiazaniem.
Jak masz 15cm bomu w zapasie, to spokojnie przesuwasz fotelik do przodu i kładziesz go na bardziej "rejserową" modę (praktycznie cały będzie prawie leżał na ramie). Jedyne minusy operacji to większe dociążenie widelca (konieczna twardsza sprężyna, a całość będzie bardziej "narowista"). Ale trudno się mówi.. i w najgorszym razie stosujesz domowe metody na utwardzanie widła (np. posty Yin'a)
@Franc - chyba nie zauważyłeś, że skoro ten rower miała osoba o wzroście 160cm, to jest tam fotelik wymiaru S? ;)
@Liściasty - powinieneś pomyśleć o zmianie fotelika na rozmiar albo 2 rozmiary większy - czyli M albo L.
Najprostszy test, czy fotelik się nadaje.. to sprawdzić czy się nadaje :) Stwierdzenie tego faktu jest proste po położeniu fotelika (możesz to zrobić "na sucho" prowizorycznie przykręcając przez jakieś płaskowniki i kładąc na ramie). Ustawiasz support, możesz pokręcić korbą (do tyłu, bez łańcucha, albo najlepiej w trenażerze) żeby tyłek był w zagłębieniu a lędźwia opierały się o wypukłość. Barki muszą mieć oparcie, ale całe plecy muszą leżeć na foteliku.
A co do rozmiarówki.. Wszystko zależy od proporcji ciała. Przykładowo ja (jestem ciut niższy): Mka jest dla mnie za krótka (opieram się barkami), XLka znowu zbyt długa (i górna krawędź fotelika "wchodzi" w szyję). Muszę mieć Lkę. Jak jesteś mniej więcej standardowy, to L powinno być ok. Jak się nie śpieszy, to testowanie wszystkich rozmiarów na zlocie masz w gratisie :)
-
Następne zdanie jest mało zgrabne, ale tak wykombinowałem:
Skoro wysokość korby do fotelika nie ma nic przy wydłużani nóg w czasie kładzenia takowego, więc musi to być sposób mocowania fotelika, czyli gdzie on jest podparty. Bingo!
-
Jak tylko dotrę do piwnicy (na razie życie przeszkadza) to porobię kilka wariantów z tym fotelem,
zrobię foty i może zobaczycie więcej. Podobnież z łańcuchem. Czy jakieś dokładniejsze wymiarowanie
coś Wam powie, czy nie za bardzo?
Chętnie bym na zlocie poprzymierzał dupsko do różnych foteli, ale czy taką padaką jak moja
to mnie wpuszczą na zlot? Szatniarz mnie pogoni. Chyba, że pociągiem przyjadę :]
-
Chętnie bym na zlocie poprzymierzał dupsko do różnych foteli, ale czy taką padaką jak moja
to mnie wpuszczą na zlot?
Poniżej HP Velotechnik nawet się nie zarejestrujesz ;)
-
ale drobna łapówka rozwiąże każdy problem! Tylko biurko z szufladą obustronną będę musiał przytargać :P
-
czy taką padaką jak moja
to mnie wpuszczą na zlot?
Jak się DA to się uda ;)
-
@Kaczor1 - popatrz na proporcje. Uzasadnij też, dlaczego uważasz, że poprzedni właściciel nie miał pojecia o poziomkach? Bo wybrał fotelik, który uważał za najlepszy dla siebie, a którego ty byś nigdy nie wybrał? kwestia gustu. Ja w życiu nie kupię mercedesa - a inni go kupią bo im się podoba.
Uważam tak na podstawie rozmów, które z nim przeprowadziłem zarówno odnośnie poprzedniego roweru jaki kupił, jak i tego, który obecnie jest w posiadaniu Lisciastego.
Co prawda poprzedni właściciel (Andrzej?) jest bardzo sympatycznym człowiekiem co Lisciasty zapewne może potwierdzić, jednak o rowerach poziomych wiedzę ma naprawdę znikomą.
A fotel znalazł się przy tej ramie z tego co pamiętam nie dlatego, że został do niego dobrany, lecz dlatego, że został z poprzedniego roweru w którym pierwotnie był fotel siatkowy (poprzedni rower to było coś w stylu Batavus Relax.)
-
Hehe potwierdzam, gość jest w porządku, ale faktycznie mimo zapału i ilości czasu, jaki włożył w mojego (obecnie) złomka
efekt nie jest najszczęśliwszy. Nie mam zamiaru się tutaj rozpisywać i piętnować sprzętu, bo widziały gały co brały
i nie mam do sprzedawcy zarzutów (no, może poza tą spieprzoną ramą, która w końcu pękła) ;)
Mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda się doprowadzić to jeździdło do cywilizowanej formy. W sumie jak na pierwszą
poziomkę to nie trafiłem jakoś bardzo tragicznie ;)
-
drugi będzie trafniejszy .. hehe, bardziej przemyślany ...
-
drugi będzie trafniejszy .. hehe, bardziej przemyślany ...
Tak, bo to będzie Twój. Pójdziemy na browara, wezmę ze sobą kasę, wypijesz parę kolejek
i się dogadamy, hehe :]
-
o nieee ... po pierwszym roku i półtoraku wyjeżdżonych dopiero na poważnie stwierdzam, że bezpieczne i wygodne podsypianie na wprost jest możliwe, a wszelkie technikalia sprawdzone i w zasadzie działające wg teorii ...
Tak po ludzkiemu fajnie się tym i zapitala jak i wypoczywa jadąc.
Chciałbym może dla inności sprawdzić wielkie sztywne koło na tradycyjnym mechaniźmie i odnieść się do małych ale to w zasadzie tyle ;)
A co do Twojego pomysłu na piwo lub bardziej izotonik jaki trasowy dla lepszego minerałów uzupełniania to jak najbardziej - wierzam, że problemy rozwiążesz (znaczy, fotel w góre do przodu i pochył na tył) a przybrawszy pozycje bardziej ergonomiczna może mnie dogonisz jak będziemy na to piwo jechać ;)
-
Pamiętaj, że jadąc gdzieś uciekam od żony i trójki dzieci, więc generalnie nie masz szans mi uciec,
nawet jakbyś sobie elektryka doczepił :]
-
no tak - argument nie do pobicia .. nie znam granic przemocy w Twoim domu ;) ale ja do swojej wracam zawsze na skrzydłach ;)