forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: flamenco108 w Lutego 09, 2015, 08:39:33 am
-
Witam po świętach.
W swoich rozważaniach szykujących do zbudowania (kiedyś) własnej ramy do pozioma dotarłem do momentu wyważenia przód-tył.
Czy macie Szanowni Konstruktorzy w tym względzie jakieś obserwacje, którymi zechcielibyście się podzielić? W moim codziennym (no, nie zimą) jeżdżeniu po mieście skakanie na krawężniki stanowi dość istotny problem:
- jeżeli SWB, to nogi wystają przed przednie koło, a przecież stanowią istotny procent całej masy ciała - widziałem filmik, gdzie opuszczanie awaryjne takiego roweru polegało na zeskoku PRZED kierownicę (co działa, jeżeli sterowanie znajduje się POD tyłkiem, w innym wypadku może boleć) - a jak to się ma do "ataku" na krawężnik? Czy nogi bardzo obciążają przód?
- w LWB nogi pedałują za przednim kołem, ale konstrukcja jest "rozciągnięta" na dużej długości. Środek ciężkości jest nisko (stabilnie), ale koło przednie zapewne mocno wali o kanty krawężników, choć obciążają je głównie nogi. Czy poprawnie myślę i gdzie się pomyliłem?
Druga sprawa w wyważeniu to położenie środka ciężkości ciała względem kół. W "klasycznych" rowerach, tak na oko, o ile staniemy na pedałach, środek ciężkości przenosi się na korbę, ale gdy siądziemy na siodełko, obciążamy zasadniczo koło tylne (ostatnio poszły mi szprychy, utyłem za bardzo, albo się zużyły, albo i to, i to). W poziomym rowerze kwestia stawania "na korbie" odpada, ale w oglądanych konstrukcjach dalej obciąża się tylne koło. Czy ma to inną przyczynę niż tradycja i estetyka?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
PS: temacik poboczny, jaki wynika z powyższych rozważań to wytrzymałość kół: zauważyłem, że zarówno SWB jak i LWB zwykle mają mniejsze przednie koło. Czy koło 20'' ma taką samą wytrzymałość jak koło większe, np. 26''? Pytam o doświadczenia.
-
Czy nogi bardzo obciążają przód?
W SWB tak. Częstym błędem kontruktorów (nie tylko amatorów!) jest umieszczanie przedniego koła prawie pod siedzeniem, przez co niemalże siedzi się na tym małym biednym przednim kółku ;-)
- w LWB nogi pedałują za przednim kołem, ale konstrukcja jest "rozciągnięta" na dużej długości. Środek ciężkości jest nisko (stabilnie), ale koło przednie zapewne mocno wali o kanty krawężników, choć obciążają je głównie nogi.
W LWB przednie koło jest słabo obciążone - w konstruckcjach Maćka Kaczmarka było to do 30% masy. LWB łatwiej podjeżdża się pod krawężniki.
-
zauważyłem, że zarówno SWB jak i LWB zwykle mają mniejsze przednie koło. Czy koło 20'' ma taką samą wytrzymałość jak koło większe, np. 26''? Pytam o doświadczenia.
Zasadniczo przyjęło się uważać że mniejsze są wytrzymalsze / sztywniejsze. Ich zastosowanie wynika z czegoś innego - w swb małe koło przednie pozwala na w miarę niski support, w lwb ogranicza długość roweru. Przy układzie 2x20" w lwb mamy rower krótszy nawet o metr w stosunku do układu 2x26"
Najlepszym kompromisem pomiędzy podjeżdżaniem pod krawężniki a długością roweru jest clvb.
(google: clwb recumbent )
-
skakanie na krawężniki stanowi dość istotny problem:
Tak naprawdę skakanie na krawężniki nie stanowi żadnego problemu. Po prostu nie istnieje. Przed krawężnikiem robisz sprytne "poddreptanie" i jedziesz dalej.
Nawet wjeżdżanie na krawężniki pod kątem nie jest zbyt bezpieczne (szczególnie przy długaśnych), koło mniej obciążone ma tendencje do uślizgu na krawędzi.
Druga sprawa w wyważeniu to położenie środka ciężkości ciała względem kół.
W niektórych konstrukcjach położenie główki sterów jest mocno ograniczone zakładaną konstrukcją: sterowanie bezpośrednie wymusza główkę sterów bliżej (siedzi się wtedy na kole), albo promień skrętu przypomina ten z samolotu odrzutowego.
Odnośnie "wyważenia". Nikt jeszcze nie zna dokładnie wpływu położenia środka ciężkości na zachowanie roweru. Obojętnie jakiego, czy pionowego, czy poziomego. Większość jest kopią istniejących rozwiązań (a i tu zdarzają się wpadki, nawet największym producentom), tylko nieliczni (producenci i fanatycy) zdobywają się na testowanie tego co nie ma prawa jeździć ;)
Temat był trochę liźnięty w "Motorcycle frame design". Ale nawet ta pozycja to ma wagę słonia (mi się nie udało przebrnąć ani zrozumieć, i raczej nie był to problem języka angielskiego..)
W pierwszym przybliżeniu ważne jest dociążenie koła napędowego oraz sterującego (czytaj: czy na piasku gleba jest od razu oraz czy da się podjechać pod 10% górkę). Narowistość, (nad/pod)sterowność, zwrotność.. najczęściej wychodzą dopiero "w praniu". Czasami uda się coś poprawić, a czasami jeszcze bardziej zepsuć, i raczej nikt nie powie "czemu tak". Gwarancji brak :(
-
w LWB nogi pedałują za przednim kołem, ale konstrukcja jest "rozciągnięta" na dużej długości. Środek ciężkości jest nisko (stabilnie), ale koło przednie zapewne mocno wali o kanty krawężników, choć obciążają je głównie nogi. Czy poprawnie myślę i gdzie się pomyliłem?
W moim 2/3 poziomym cudaku zbliżonym do LWB
(http://images33.fotosik.pl/571/dbce0203c6dc1d05m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dbce0203c6dc1d05.html)
jeżeli naprawdę mocno zwolnię (do 4-5 km/h) to bez problemu wjeżdżam na umiarkowanie wysoki (do 10 cm) krawężnik. Przy mało obciążonym przednim kole opona 1,9" wystarczająco amortyzuje uderzenie. Przed wyższym krawężnikiem podpieram się nogami i "ręcznie" podnoszę koło.