forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: grzeziu w Listopada 10, 2014, 09:40:05 am
-
witam
jakie silniki elektryczne stosujecie do rowerow,jakie pred osiagaja,posiadaja sterowniki programowalne ?
-
Na forum arbiter grzeziu tam dostaniesz fachowe porady. :-)
-
wszystko zależy od zasobności portfela :-\
-
portfela brak
te z magmy odpadaja gdyz sa kiepskie opinie
jedynie co to w kolo przekladniowe te cene jeszcze bym zbolal ale aku za 1100 zl troszeczke stopuje
piszcie co posiadacie jakie rozwiazania
-
akurat testowałem tez magmę
i uważam ze cena rozsądna do jakości
niewielkim wkładem finansowym jest napęd, na początek można zastosować aku żelowe ciężkawe ale za to tylko 300 za 2szt
-
zele kazdy odradza
napisz jaka odleglosc przejedziesz na jakiej pojmnosci i voltach
te zmagmy rozsypuja sie po ok1000 km tak ludzie pisza lozysko obsadzone wjakims plastyku czyczyms rozgrzewa sie dostaje luzow wirnik sie jara
-
guzik prawda gniazda samorodnie osadzone łozyska w deklach aluminiowych
najczęściej padają przez za mocne naciągniecie łańcucha
a spalenie silnika ,występuje wtedy gdy nie prawidłowo dobierze się tarcze zwalniacza
najlepszy wynik jest przy 1:10 (jeden ząb na silniku 10 zebów na tarczy zwalniacza)
silniki tego typu muszą mieć obroty
a użytkownikom wydaje się ze to jak w aucie, gdzie masz trochę koni jak przydławisz to i tak się wygrzebie
-
napisz o aku jakie rezutaty
-
do pierwszych prób zastosowałem właśnie żelowe, małe ryzyko jakby coś poszło nie tak
zrobiłem na nich jakieś 1500 km były spięte na 24v 12v 2x19,5 ah (potem zastosowałem lipo4 głownie ze względu na wagę )
średni przebieg 800w na żelowych 35-45km bez tempomatu ,jak założyłem tempomat 20% więcej
(ważne zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem u mnie było ustawione na 20 v sprawności )
generalnie poza masą i ilością cykli ja nie widzę większej różnicy (pomijam cenę )
zostawiłem żele i dalej na nich testuje różne moje pomysły ,mają za sobą koło 150-180 ładowań
ładowane są specjalną ładowarką balansową co zapobiega wytracaniu pojemności i ważna sprawa nie zostawia się ich nie naładowanych
-
zele kazdy odradza
napisz jaka odleglosc przejedziesz na jakiej pojmnosci i voltach
No właśnie grzeziu, zależy czego oczekujesz.
Ja ma silnik 250 W z wolnobiegim, wpleciony w tylne koło. Zasilam to 3 akumulatorami Lipo po 5 ah każdy połączonymi w szereg (popularne modelarskie Turnigy w twardej obudowie). To jest śmiesznie mała pojemność, ale za to aku ważą razem 1,5 kg. Przejeżdżam na tym ok. 25 km, oczywiście z pedałowaniem. Mój rekord to 100 km i to z sakwami ale silnik uruchamiał się tyko na dużych górkach.
-
jaka pred osiagasz ?
-
Sam mysle nad napedem i aby nie zakladac nowego tematu co lepsze praktyczniejsze:
wplatany czy posredni z magmy.
Cel duze gorki i pod wiatr jako wspomaganie. Interesuje mnie nie predkosc ale zasieg w terenie mocno gorzystym bo taki mam kolo siebie.
Moze ktos ma uzywa uzywal taki i taki.
-
w górkach niestety 800w to jest tak na granicy zakładam ze całość z kierowcą to jakieś 120 kg
miałem wplatany 500w ale brakowało mocy na podjazdach , stale go trzeba wozić
niestety nie ma możliwości używania kasety tylko rozpędzanie
doczepniaka ściągam w kilka minut zdejmuję baterie i jest lżejszy do transportu itp.
korzystanie przez silnik z biegów tez ma duży wpływ na pobór prądu
silniki doczepne to nie tylko magma ,są inni dostawcy ,jak się pokopie to w sieci jest trochę informacji
-
od aku zalezy zasieg
-
duzo daje sterownik
-
Bez sensu pchać się w przekładniowy silnik w koło. Cena zabójcza a potem problemy z trybami silnik przekładniowy to silnik wysokoobrotowy moc uzyskuje się z obrotów jest lekki ale coś za coś. Pobiera więcej prądu Używam 500 z magmy i jestem zadowolony silnik napędza koło za pomocą piasty trzybiegowej.To znaczy są trzy biegi. Wbrew pozorom biegi wcale nie dają dużej oszczędności tylko większy moment obrotowy kiedy jest potrzebny np pod górkę lub przy ruszaniu. Silnik z magmy jeden spaliłem ale jeździłem na samym silniki 350w bez przekładni nie wspomagałem a same akumulatory ważyły 14 kg. Silnik 350w to niektóre roboty kuchenne mają więcej mocy, nic dziwnego ze się spalił przy takich obciążeniach jeździłem na nim jak na motorze jak bym chociaż troszkę wspomagał jeździł by do dziś. Moim zdaniem nie ma sensu kupować silnika w koło tym bardziej przekładniowego lepiej za tą różnice kupić sobie lepsze lub pojemniejsze akumulatory, w żele się nie pchaj kup litowo jonowe a ładowarkę modelarską naładujesz nią każdy akumulator
-
Zasięg zależny od akumulatorów ich pojemności i rodzaju a więc nie od samej pojemności. Np na 20 Ah akumulatorach żelowych przejedziesz o wiele mniej niż na 20 Ah litowo jonowych a jeszcze więcej przejedziesz na 20 Ah litowo jonowych ale wysokopradowych poza tym waga akumulatorów litowe ważą trzy razy mniej, przy tej samej pojemności co żele na zasięg wpływa też i to znacząco ciśnienie w oponach a następnie opory powietrza. Sterownik to sprawa pomijalna chyba że jakąś nisko sprawną samoróbkę chcesz zrobić
-
Bez sensu pchać się w przekładniowy silnik w koło. Cena zabójcza a potem problemy z trybami
A po ilu km, lub po jakim czasie, wysiadły Ci tryby?
-
w górkach niestety 800w to jest tak na granicy zakładam ze całość z kierowcą to jakieś 120 kg
miałem wplatany 500w ale brakowało mocy na podjazdach , stale go trzeba wozić
niestety nie ma możliwości używania kasety tylko rozpędzanie
doczepniaka ściągam w kilka minut zdejmuję baterie i jest lżejszy do transportu itp.
korzystanie przez silnik z biegów tez ma duży wpływ na pobór prądu
silniki doczepne to nie tylko magma ,są inni dostawcy ,jak się pokopie to w sieci jest trochę informacji
Jak nie ma mozliwosci uzywania kasety?? bo cos albo interpunkcja albo cos nie kaman
-
powoli jeszcze raz
silnik wplatany daje tylko moc bez możliwości zmiany obrotów przy danej prędkości
kaseta owszem pracuje ale dla pedałów, to miałem na myśli
przy doczepnym przekazujesz napęd na kasetę czyli jeśli jest 9-tka masz 9 biegów
rower jak rozpędzasz zmienisz tryb to silnik spada z obrotów
znów zmiana, mniejsze obroty a szybkość rośnie
i tu właśnie jest oszczędność, mniejsze obroty większa prędkość mniej prądu
jeśli zastosujesz tempomat nawet 20% energii masz zaoszczędzone
co do żelowych aku to nikogo nie namawiam ale są tanią alternatywą na napęd
koszty za zakup to max 300zł i jeździsz
200cykli spokojnie wytrzymają, może więcej
najgorsza jest waga (12v19,5ah x2 daje 11,8 kg w sakwie)
litówke ciężko trafić poniżej 1000 żeby miała koło 10ah ,a pasuje dwie szt(10 ah to dobre dla silnika 250-350w)
producent gwarantuje koło 600 cykli
więc w przeliczeniu na cykle wychodzi podobnie
ale mniejsza inwestycja jednorazowo przy zakupie żeli
są to moje prywatne doświadczenia,nie upieram się ze nie ma lepszych rozwiązań ;)
-
Za 800 złożysz z nowych ogniw akumulator 8s10p 23 Ah z ogniw wysokopradowych więc żele są żadną alternatywą za 500 zł masz taki sam z normalnych litowych z obciążalnością 1c więc żele nie są żadną alternatywą tylko wywaleniem kasy w błoto miałem dwa grensavery i je sprzedałem bez żalu. Gresawery to najlepsze obecnie żele złożyłem pakiet z używanych litowych i o niebo bije najlepsze żele. Zele musisz po każdej jeździe ładować po każdym powrocie z pracy musiałem je ładować oczywiście nie musiałem ale to bardzo skraca ich żywotność chociaż prądu miałem w nich dużo. Natomiast na litowych jeżdżę cały tydzień nie ładując.
Na akumulatorach żelowych żeby jechać z taką predkością jak na litowych przy tej samej pojemności obu typów musisz o połowę więcej odkręcić manetkę ciężar robi swoje dwa grensawery 20 Ah ważą 14 kg włóż sobie do torby 14 kg na bagażnik i jedz pod górkę a potem włóż 4 kg poczujesz różnicę i już nigdy nie pomyślisz o żelach
-
zgoda jeśli sam złożysz baterie to cena spada (tylko nie wszyscy to potrafią )
ale przeciętny kowalski chce założyć i jeździć
jak sprzedaje napęd ,to kupujący nie chcą nawet słyszeć o domowej roboty bateriach
moje wypowiedzi wynikają z tego, ze stoję po drugiej stronie lady i słyszę co chce klient
w sumie to nie brałem faktu samodzielnego złożenia baterii pod uwagę 8)
-
Zgadza się dzisiaj przedmioty urządzenia projektuje się tak w większości żeby były " idioto-odporne" ale użytkując cokolwiek tym bardziej pojazd elektryczny a nawet głupią komórkę z akumulatorem litowym powinno się co nieco o tym akumulatorze wiedzieć bo okrutnie się to mści np że nie powinno się rozładowywać takiego akumulatora za każdym razem na fuul że lepiej jest doładować a np użytkując akumulator żelowy też niedobrze jest gdy nam odcina za każdym razem sterownik. Dobre to jest ale dla producentów akumulatorów. Dlatego dobre jest samodzielne złożenie takiego akumulatora a nie latanie potem z byle bzdetem do fachowca który weźmie 100 zł za przylutowanie odlutowanego kabelka Cóż wiedza kosztuje.
-
miałem kilka szt. robionych 24v 7s18,5ah chyba na panasonikach coś koło 350 wyszło hurtem
ale wzięli znajomi ,wiem ze nie będzie problemów gdyby coś padło
niestety klientom nie mogę proponować takiego czegoś
bałbym się dać na to 2 lata gwarancji
a najbardziej na świecie kocham święty spokój
-
ostani przebieg na 500w 18ah36v 54km średnia prędkość 27km/h
mam pytanie, czy na zimę docieplać aku w sumie sa w sakwie
pod firma czasem stoję 10 godzin
-
Jasne najlepiej jak byś je zabierał do budynku oczywiści nie stawiaj na grzejniku ale żeby 20 na plusie było.
-
lepiej załatw gniazdko pod firmą tam gdzie parkujesz i przełącz ładowarkę na podtrzymanie
mniej zachodu niż wyjmować baterie i dźwigać ;)
-
Nie chodzi o rozladowanie tylko że w niskiej temperaturze drastycznie spada pojemność.
-
tomek 70 gość ma lipo4 w/g producenta do 0 st bez zmian
jak są w sakwie to można je troszkę opatulić pianką albo kaliamtą
ładowarka ma funkcje podtrzymania zalecają włączenie tej funkcji jak baterie są składowane w niskich temp
ale może to tylko reklama ;)
jak zacznie się jechać to sama trochę się rozgrzeje ,na zimę można przenieść sterownik do sakwy i wtedy to już na pewno będzie miała cieplutko 8)