forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Przywitalec => Wątek zaczęty przez: baca141 w Października 17, 2014, 07:17:14 pm
-
witam serdecznie wszystkich
mam na imię Adam mam 34 lata
od kilku miesięcy
się rowerami poziomymi bądź chopper,caruiser itp
zainteresowanie moje częściowo jest podyktowane problemami zdrowotnymi,niestety...
czy rower flavobike trike sprawdził by sie w dojazdach do pracy?krawężniki,podjazdy
-
Witamy flevo oryginalny albo zrobiony jak pierwowzór np ten https://www.youtube.com/watch?v=CwsZNHpM2cM (https://www.youtube.com/watch?v=CwsZNHpM2cM) na pewno tak. A na podjazdy wspomaganie elektryczne ja mam MBB ze wspomaganiem, bo też zdrowotne problemy które teraz dzięki aktywności jeździe ze wspomaganiem ustępują wspaniała rehabilitacja. http://pokazywarka.pl/hbp7p8/ (http://pokazywarka.pl/hbp7p8/)Tu opisy moich konstrukcji jeszcze nie zaktualizowane bo bateria teraz leciutka 3 kg litowo- jonowa a do wspomagania wystarczyłby silnik 350 wat ja mam 500 Wat dużo cięższy i przy kołach 20" piasta trzybiegowa. O sory nie doczytałem piszesz o trajce to ciężko z tymi krawężnikami będzie, ale jakbyś wykombinował taką amortyzację z przodu jak ma ten flevo z linku na YouTube to czemu nie kwestia dobrej miękkiej amortyzacji.
-
witam
-
witam
czy jest na forum ktoś z okolic Tomaszowa Mazowieckiego lub Piotrkowa Tryb.
-
Witamy.
-
witanko
-
Witaj Adam:) Miło że pojawia się kolejny fan poziomych rowerów w moich stronach. Jestem z Paradyża i jeśli masz ochotę pojeździć na trajce to z przyjemnością zapraszam. Nie jest to co prawda flevo, lecz Tadpole ale na 24 calach z krawężnikami radzi sobie również nieźle.
Dla zachęty kilka zdjęć :D
https://drive.google.com/folderview?id=0B3tCE-COnAVCcUZOVi1jZndmZmM&usp=sharing
Pozdrawiam
-
dzięki dekers
twój rowerek pewnie produkcja fabryczna ?
niestety na razie cenowo poza moimi możliwościami
jak tylko trafi się urlopik chętnie skorzystam z zaproszenia na przejażdżkę
na pewno pomoże mi to w podjęciu decyzji czy też obrania konkretnego kierunku w wyborze typu poziomki
pozdrawiam
Tomaszów Maz,się kłania
-
witam
czy jest na forum ktoś z okolic Tomaszowa Mazowieckiego lub Piotrkowa Tryb.
Witaj na forum.
Ja jestem z Bełchatowa.
-
witam kolegę
obawiałem się ,że nie będzie tu nikogo z moich okolic a tu taka niespodzianka
mam takie pytanko jaki układ w trike jest praktyczniejszy do jazdy na co dzień i na dłuższe trasy ?
2-1 dwa koła skrętne z przodu
czy
1-2 jedno napędowe z przodu jednocześnie skrętne coś jak w flavobike
-
witam kolegę
obawiałem się ,że nie będzie tu nikogo z moich okolic a tu taka niespodzianka
mam takie pytanko jaki układ w trike jest praktyczniejszy do jazdy na co dzień i na dłuższe trasy ?
2-1 dwa koła skrętne z przodu
czy
1-2 jedno napędowe z przodu jednocześnie skrętne coś jak w flavobike
Jeśli jak najprościej i najłatwiej to "2-1 dwa koła skrętne z przodu".
-
Ja osobiście umiłowałem sobie tadpole i uważam go za najlepszy układ. Dzięki niemu mogę bardo dynamicznie jeździć, jednocześnie czując się pewnie i bezpiecznie. Przy mocnym napędzie elektrycznym jest to bardzo potrzebne. Zapraszam do kontaktu i na jazdę. Jak się Przymierzysz dopiero będziesz mógł ocenić czy Ci odpowiada.
-
Witam na forum.
Przez Tomaszów Mazowiecki w wakacje z żoną na trajkach przejeżdżałem kilka razy.Niebieskie źródła zawsze zaliczone.
Pozdrawiam z Łodzi.
-
eh jaki ten świat mały >:(
skoro jezdzicie na trajkach to jak to jest z tymi podjazdami ,górki ,krawężniki itp
ostatnio trafiłem na art,.że trajki kiepsko sie spisują , wogóle nadają sie na płaskim terenie
-
To nie trajki czy poziomki źle spisują się w podjazdach pod cokolwiek tylko technika pokonywania ich jest istotna - wzięta z piona jest nieefektywna bo niemożliwa do wykonania.
Nazwałbym jazdę na góralu "na zygzag" - bo ślad jazdy jest najkrótszy z możliwych na wprost czegoś z podskokiem na siodle, a na poziomce "na siunosidę" - czyli z objazdem lub sposobem.
Zależnie od wielkości koła, od skoku amora z przodu i od grubości opony krawężniki można pokonać na pałę:
- dla 20 calowego z oponą 2,20" i z amorem o skoku 5 cm spokojnie podjeżdżam na 3-5 cm (te niskie na pełnej prędkości te wyższe to już nieco szybciej niż pieszy)
- dla 26 calowego z opona 2,00 i skokiem minimum 100 myślę, że w zasadzie każdy przepisowy krawężnik można podjechać z prędkością 10-15 km.
W każdym innym przypadku po prostu szuka się wjazdu o możliwie płaskim styku z nawierzchnia na którą chcemy wjechać (stąd jazda na sinusoidę - w sensie na okrętkę a nie na rympał)
Podjazdy to w zależności od ich długości, ilości zawijasów i stopnia nachylenia - ale zawsze wolniej niz pionowce - istotne jest reagowanie na zmieniające się nachylenie i wyczucie kiedy tracimy równowagę i zawsze trzymać nieco wyższa prędkość (wyższa kadencją) - dla mnie jest to ok 4-6/h (zależnie czy to prosta i szeroka droga i mogę jechać zawijasem, czy wąska kręta pod górę - przydaje się licznik na którym można kontolować, prędkość i odpowiednio szybko reagować zwiększeniem kadencji)
Niestety na podjazdach widać największą bolączkę początkującego rowerzysty poziomkowego - brak odpowiedniej techniki wjazdu (wysoka kadencja - najlepiej ok 80-90), brak cierpliwości (rwane i nierównomierne podjeżdżanie) i nade wszystko kondycja - od tego zależy równomierne i długotrwałe kręcenie kilka czasem kilkanaście minut pod górę.
Z danych ogólnych człowiek niewytrenowany ale regularnie korzystający z kilkunastominutowych wysiłków dziennie jest w stanie wyprodukować od 100-120 W energii w ciągu 2-3 h (co na poziomce wystarcza do jazdy 28-30/h) i ok. 250W w czasie 2-3 minut ) co wystarcza na podjazd o nachyleniu 6-8 stopni przez ok. 1000 metrów (zakładając wagę z rowerem na poziomie ok. 100 kg).
Po tym czasie następuje zmęczenie które zniechęca do podjazdu w ogóle i ... zmusza do odpoczynku.
Aby zdecydowanie podnieść kondycję i utrzymać powyższe przez co najmniej 4-5 krotnie dłuższy czas wystarczy 3-miesięczny trening biegowy mieszany (kondycyjno-szybkościowy) - czyli zamiast 1-2 km w byle jakim czasie 10 km w jakieś 30 minut. Na rower przekłada to się tak że zaczynając w marcu w czerwcu należy mieć wyjechane minimum 1500 km w mieszanym.
Powyższe to z własnego doświadczenia biegowego sprzed kilku lat i obecnego jeszcze trwającego sezonu rowerowego.
Jeszcze ogólniej - Kwiatkowski i Majka jako przykład profesjonalisty pracowali kilkanaście lat aby osiągać wydolność na poziomie 350-420 W średniej na godzinę i chwilowej 750-1000 W chwilowej kilkunastosekundowej - aby uzyskać podobny poziom mając lat 30 i kilka to ... nie sądzę aby było możliwe dla PRZECIĘTNEGO zjadacza chleba z Polski przed 40 (potem to i tak zjazd w dół z szybkością chociaż kondycja pozostaje - wiek robi swoje)
-
wystarczy 3-miesięczny trening biegowy mieszany (kondycyjno-szybkościowy) - czyli zamiast 1-2 km w byle jakim czasie 10 km w jakieś 30 minut.
Ło matko to dasię? w Trzciance na zawodach taki czas miały 3 osoby a potem długo długo nikt ;)
-
Wtedy się dało (2006 rok wiosna/lato) ino trening to 1,5-2h dziennego drałowania i dieta wg planu - realnie to było dokładnie 36 minut z groszami na bieżni wkoło boiska (jakieś 90 s na koło)
Młodym będąc i pełnym zapału oraz wsparcie mając w odpowiednio rozpisanej progresji da się.
Teraz ... nie wiem czy by się dało ;) w czasie krótszym niż pół roku minimum ;)