forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: borimir w Czerwca 18, 2014, 09:35:26 am
-
Niestety chyba uszkodziłem sobie kolano. Czuję czasami w czasie jazdy jakieś przeskakiwanie i lekkie ukłucie. Muszę iść z tym do ortopedy. Czy ktoś z forumowiczów może polecić jakiegoś dobrego ortopedę w Warszawie?
-
Dobry ortopeda? Najpierw zrób USG a potem poszukaj dobrego ortopedy sportowego. Albo kogokolwiek na NFZ.
Jakby co, to przychodnia kolanowa na Lindleya: 22 502 18 73 (wejście od strony kościoła, podjazd dla karetek podjeżdżających na SOR)
Z tym, że na USG kolana na NFZ jak cię skierują to sobie poczekasz tak od 3 do 6 miesięcy, więc lepiej od razu idź prywatnie. Chyba, że masz możliwość odstawienia nogi i kolana na bok do kąta na pół roku jakby pewnie chciało Narodowy Fundusz Zabijania... ;/
-
Masz pewnie rację i tak na pierwszej wizycie lekarz skieruje mnie na dodatkowe badania pewnie tomografia albo usg. Spróbuję pójść na Lindleya. Aż się boję, że będę musiał na dłużej odstawić rower.
-
Borimir - mi w kolanach ciągle strzela, coś chrupie, czasami boli (szczególnie jak zimno jest) itd itd ale wyznaję zasadę że jak będę sobie szalał to np. w wieku 50lat polecę na wózek inwalidzki, a jak będę się oszczędzał to w wieku 60lat :D poza tym byłem z moimi kolanami u 8 specjalistów i dostałem 8 różnych diagnoz. :D tak więc spoko - będziesz żył :)
-
Dzięki za słowa otuchy. Przejdę się w przyszłym tygodniu do lekarza z USG. Oby skończyło się na przysłowiowych galaretkach na śniadanie.
-
i zelki jako przegryzka na trasie ;)
Zdrowia :)
-
Masz pewnie rację i tak na pierwszej wizycie lekarz skieruje mnie na dodatkowe badania pewnie tomografia albo usg. Spróbuję pójść na Lindleya. Aż się boję, że będę musiał na dłużej odstawić rower.
Lepiej odstawić rower na krócej teraz niż za jakiś czas na dłuuuugo albo na zawsze. Kolana masz tylko dwa i zapasowych Matka Natura niestety nie przewidziała.
Póki co zmniejsz siły na kolanach, zwiększ kadencję, a jak poczujesz ból - przejdź się kilka kroków i daj odpocząć stawom.
A jeśli chodzi o suplementy:
- Glukozamina i chondroityna (dostępne w aptekach tylko ciutkę drogie)
- żelki z ŻELATYNĄ (ja dorwałem w Realu paczki 1kg po 11 PLN :D )
-
W przypadku uszkodzonej łękotki (miałem identyczne objawy jak u Ciebie) rekonwalescencja trwała pół roku. Warto było poddać się zabiegowi. Łękotka "strzeliła" w lutym. Do czerwca "leczyły" mnie różne doktorki bo moja rodzinna doktor była na chorobowym. W czerwcu jak trafiłem do ortopedy to facet od drzwi mi powiedział co mnie boli - prawą nogę miałem o 1,5 cm większą niż lewą. Przez pół roku o tyle zmniejszyły mi się mięśnie nad lewym kolanem. Na stół trafiłem 11 września 2001. Od kwietnia 2002 śmigałem już na rowerku :)
-
A jeśli chodzi o suplementy:
- Glukozamina i chondroityna (dostępne w aptekach tylko ciutkę drogie)
Glukozamina to potwierdzone placebo, nie warto: http://pl.wikipedia.org/wiki/Glukozamina
Na dłuższą metę mi trochę pomógł kolagen, żelki też wydają się coś tam dawać choć głowy nie dam czy to nie efekt placebo.
Objawów nie lekceważ, jak boli odstaw rower na jakiś czas i daj stawom czas na naprawę.
-
@Yin - Glukozmaina tak, ale z Chondroityną badania miały lepsze wyniki.
Są jeszcze zastrzyki w kolano - Synocrom czy jakoś tak, 1 zastrzyk nieco ponad stówę kosztuje. Wydaje mi się, że one mi pomogły (seria 3 sztuk), ale nie ukrywam, że przyjemne one nie są. Chociaż i tak miałem szczęście bo spotkałem na Lindleya początkującego doktorka, który ucząc się (na mnie?) robił to coraz lepiej. ;)
-
Czy ktoś z forumowiczów może polecić jakiegoś dobrego ortopedę w Warszawie?
Ja mogę polecić to miejsce: http://www.rehabilitacjatytan.pl i dr. Andrzeja Jóźwiaka - to już starszy gość, ale znakomity lekarz. A gdyby Cię skierowali na rehabilitację, to wal do pani Łucji Gołębiowskiej - chodziłam do niej, jest rewelacyjna i do tego bardzo miła :)
-
Bolały czasami tak, że myślałem przestać jeździć rowerem a potem wpadło mi do głowy, że takie myślenie każe mi przestać chodzić bo boli. Kuknąłem tu i tam i odkryłem, że w moim przypadku wyeliminowanie z diety(dieta krwi) pomidorów i słonecznika pomogło pozbyć się bólu (po miesiącu) a gdy czasami dopada bo czasami przesilę je w robocie, stosuję żel BISCHOLIN Z BISCHOFITU i jak ręką odjął- opakowanie z dinozaurem na niebieskim tle. ;)