forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: storm w Maja 28, 2014, 07:49:32 pm
-
Jak w temacie.
Szukam czegoś co będzie się nadawało na maratony i wyścigi średnio i długodystansowe.
Co będzie w stanie nawiązać w miarę równą walkę z szoszonami.
Założenia:
+ szybki
+ minimalne opory
+ zero turystyki
+ bardzo-niski
+ pojemność transportowa (sakwa/kufer) zredukowana do kilku-nastu litrów. Czyli 1 sakwa(?).
+ prosta nieskomplikowana konstrukcja zapewniająca szybki dostęp do napędu i możliwość zmiany np dętki
+ waga - mniejsza niż 15kg
+ przyjazna cena(?)
Co poradzicie?
-
storm Ty jako "całkiem inny wariat" jak zadajesz takie pytanie to, czy to jest jakaś podpucha ?? :) quiz ?? ;) żart ?? ;D
Hmm, ja bym poszedł w cruzbike. Coś ala Vendetta.
Nie pytałem Yin-a ale może coś z Jego galerii.
Niższy ?? No to może: https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/FWDCruzbikeMBB#5641848244976824258
Za wysoki ?? No to może: https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/FWDCruzbikeMBB#5435573370777784690
Bliżej gleby ?? No to RWD: https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/LowracerNocomIInne#5435553066989055346
-
Może problem nie w rowerze ale w taktyce przygotowań:
1. truskawe mam od tygodnia - w zasadzie testuje ja na wszelkie mozliwe sposoby - na miasto "mientko" a w krótkie trasy po asfalcie jakie robie to na sztywno (przód i tył umozliwia blokade skoku) - dodatkowo mam piaste 8 w kole 20 cali.
2. dzisiaj "przykleiłem sie" do 2 kolesi na górskich jadących drogą 94 w kierunku na Środe Śląską - trasa w miarę równa trochę wietrznie - prędkość średnia na dystansie "20 minut" to 34-35/h - kolesie widząc "przyklejeńca" testowali mnie szybciej/wolniej - nie próbowałem sie ścigac tylko utrzymac tempo i ... dawało to rezultat o tyle, że "trzymałem moc" i po prostu dojeżdżałem co 2-3 minuty do nich i jechaliśmy razem (ja oczywiście ostatni).
3. dla mnie truskawa to novum ale czułem, że chociaz mieśnie inaczej pracują to równe 75-80/min. dawało radę trzymac wrażenie pracy jak pompa ...
4. jechałem oczywiście na twardo czyli z przodem i tyłem z blokada - wrażenie lepszego czucia było ale niestety droga choć w miarę równa dawała plecom odczuc że "za mientki jestem"
5. ... niestety glizdowade miesnie dały znac o sobie i wracałem już spokojniej w tempie 18/h ;)
Twój zółtek to moja Koda inaczej - róznica między mientkim miejskim a sztywnym jest dla mnie wyczuwalna ale ... za mało ja mam aby autorytatywnie deklarowac żem guru w temacie lepszości jednego nad drugim.
Mam piaste i czuje że chodzi toto inaczej od wolnobiega ale łatwośc manipulacji biegami plus pewna praktycznośc jaka co chwile zauważam w mieście nie przeszkadza mi.
Próba sił z góralami daje nadzieje że to ja jestem dupa a nie oni - utrzymanie 35 dla mnie w tej chwili przez kilkanaście minut pod lekki wiatr to ... satysfakszyn ;).
Po tym jak moje truskawkowe dziwadło jeździ w zależności co w niej "zmienie na zywca" dochodze do wniosku że to ja jestem najsłabszym ogniwem - mam moc ale krótką i wiotką a leżąc nie odczuwam nic poza satysfakcją postępami w czuciu i kierowaniu poziomem.
Nnie znam sie na maratonach bom nigdy nie jeździł na dystansach dłuższych niz 100 km (pionolotem) ale jeśli masz SLR-a który jest sztywny to w zasadzie teoretycznie masz baze do osiagania wyników - kwestia wytrenowania i taktyki przygotowań - każdy kto czyta forum od deski widzi co jakis czas MrRobota jako osobe która dała radę - problem, że to był cykl przygotowań dzieki którym osiagnął taki wynik, który w poziomym światku odbija sie echem (czy czkawką może;) ) jak legenda o Dawidzie co pokonał Goliata - nikt jakos nie zauważe że pod informacja "cykl przygotowań" kryje sie kilkugodzinne molestowanie własnego ciała dziennie przez miesiące ...
-
A czemu niższy? Chcesz zaglądać panienkom na ścieżce pod spódnicę? Nisko znaczy pokierana linia łańcucha i g. widać przed siebie. Zresztą jesteś zdecydowanie za niski na położenie się "na ziemi". Na torze a i owszem, ale na ulicy to dość słabo.
Kufer dużo waży, a zysk z oporu aero jest znikomy (przy Twoich prędkościach).
Amortyzacja: 2-3kg (zawiasy, sprężyny).. musisz na każdą górkę to wciągać, buja w czasie pedałowania (squat). Fajnym pomysłem jest amortyzacja fotelika (na elastomerach? brzmi lekko)
Mi wydaje się, że całkowicie poprawną odpowiedź na Twoje pytanie zna Igor Trike'o: płasko, kompaktowo, sztywno, lekko. Czytaj patyczak z jego warsztatu. Worki boczne także są do kupienia przez Igora, więc luz. Osobiście cały czas.. zastanawiam się czy nie zamówić sobie takiej.. ale to do prawdziwej jazdy maratonowej/długodystansowej, a i tak nie mam czasu potrenować..
-
.....no i taki patyczak zajmuje bardzo mało miejsca,przynajmniej mój patyczak po złożeniu tzn. głowny element ma 90 cm, czyli mieści się po przekątnej w ruskiej torbie. Polecam....
-
..... w ruskiej torbie. Polecam....
Przepraszam że zejdę trochę z tematu ale co polecasz: patyczaka czy ruską torbę ?? ;D
-
w moim rankingu plasują się na tej samej pozycji...