forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: storm w Maja 07, 2014, 02:28:41 pm
-
Chyba mam pewien problem z "twardnieniem kierownicy".
Rura sterowa - 1 i 1/8", w środku rura głaska 1" umocowana za pomocą adapterów z 1 na 1 i 1/8". Stery porządne A-Head, co prawda nie maszynowe, ale wiankowe, ale kulki takie sporawe.
Objawy: czasami trudniej mi obrócić kierownicę w lewo lub w prawo. I pojawia się to losowo i czasami znika również samo.
Czy ktoś miał podobne problemy i zna jakieś rozwiązanie? Nie chce mi się rozkładać roweru, aby stwierdzić co jest nie tka i dopiero jechać do rowerowego po części, wolałbym wiedzieć z góry co to jest :/
-
Obstawiał bym zużycie kulek. Blokują się podczas ruchu, czasem układają niewytartymi powierzchniami i stad przechodzenie objawów. Rozkręć, przeczyść, przesmaruj i przy okazji obejrzyj w jakim są stanie.
-
Z autopsji mogę zasugerować:
Podczas jazdy (uznaję, że na tym zestawie sterów już trochę przejechałeś), jak każdy z nas zaliczyłeś kilka dołków itp. Krótko mówiąc, stery dostały wtedy i po kulkach i po bieżniach. Zakładam, że w przypadku ustawienia kierownicy do jazdy na wprost, kulki zdążyły już ubić trochę bieżni, gdyż jak sam wspomniałeś, są nieco większe niż klasyczne 'do Jubilata, czy Wigry 3' ;)
Jak rozwiązać kłopot. Warto zobaczyć, czy kulki są całe. Czasem potrafi się kawałek kulki wykruszyć, a odłamek mieszając się ze smarem działa jak mały młoteczek odbijając powierzchnię, co której zostanie przyciśnięty.
Możesz także spróbować obrócić miski sterów o kąt 90 stopni, wtedy boczne części bieżni znajdą się w osi roweru. Zazwyczaj jest tak, że przy zaliczeniu krawężnika, czy dziury w jezdni, najbardziej obrywają kulki oraz części bieżni położone osiowo z rowerem.
Jednak, najlepszym sposobem będzie zarezerwowanie 2 godzin po południu, rozebranie całego zespołu sterów i wymiana co najmniej kulek. Jak bieżnie będą wizualnie oraz dotykowo w porządku, można je zostawić ;)
Pozdrawiam
-
"Okazjonalność" zdarzenia sugeruje że coś tam się wala. Najpewniej kulka, albo inny syfek (smarowałeś ostatnio stery?). Ew jeszcze wybicia na bieżniach: ale tu raczej jest kwestia "indeksowania" przy ruszaniu kierownicą (miałeś ostatnio "zdarzenie losowe" z udziałem przedniego koła?).
W obu przypadkach najlepsze rozwiązanie to nowe stery. Drugie to polubić.
-
Obstawiałbym wykruszenie się koronki wianka bo to najłatwiej się zużywa. Aby temu zapobiec można wyjąć kulki z 2 koronek i wrzucić je do misek.
-
Władek dobrze mówi/pisze. Sypnął się koszyczek i kulki się przemieszczają. Rozbierz, wyczyść, wy ... rzuć koszyczek i załóż kulki luzem. Oczywiście w nieco większej ilości, znaczy tyle ile zmieści się na bieżni minus jedna. Wtedy po pierwsze koszyczek i produkty jego następnego rozpadu nie zmasakrują już łożyska a po drugie obciążenie będzie przenosić więcej kulek, czyli naciski jednostkowe będą mniejsze więc i zużycie będzie postępować wolniej. Zazwyczaj dolny konus, ten założony na widelcu pada jako pierwszy, bo albo odłamki koszyczka go zharatają albo kulki wybiją sobie dołeczki w położeniu do jazdy na wprost, więc przed rozbieraniem zaopatrzył bym się w niego.