forum.poziome.pl

Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: dziantek w Maja 05, 2014, 01:22:33 pm

Tytuł: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: dziantek w Maja 05, 2014, 01:22:33 pm
Mam pytanie i jednocześnie kłopot ze znalezieniem odpowiedzi. Rozumiem, że koło bez względu na jego wielkość styka się w jednym punkcie ze styczną, ale to w teorii, a jak to jest w praktyce, bo przecież nie jeździmy na gołych obręczach po płaskim stole? Załóżmy, że mamy dwa rowery na kołach 16" i 28" z identycznymi oponami, napompowanymi do 5 Bar, a co tam, dajmy 6, najwyżej pierdyknie i dobrej jakości polski asfalt. ::)  Jakie będzie ugięcie opon na kołach o różnej wielkości, pod kierowcami o identycznej masie czy nawet większej tego, który dosiada roweru z mniejszymi kołami, aby ostatecznie oba pojazdy wraz z kierowcami ważyły tyle samo? Zakładając, że nie będzie to już tylko punkt i mimo dużego ciśnienia ugięcie opon nastąpi, to czy ten kawałek prostego odcinka, tworzącego styk opony z nawierzchnią, będzie proporcjonalnie dłuższy, niż w przypadku odcinka na styku mniejszego koła? Chodzi mi o ten konkretny przypadek w warunkach jak wyżej, bez faworyzowania średnic i uczciwe przyznanie który przypadek wygeneruje większe opory toczenia.

Pomijam opory toczenia przy nierównej nawierzchni (kostka, park itp.) - tu wygra koło większe. Pomijam również opory aerodynamiczne (czołowe i boczne) - tu wygra koło mniejsze. Zapraszam do dyskusji teoretyków, praktyków, konstruktorów, ludzi przed gimnazjum i po studiach. Interesują mnie wasze opinie.


(http://img31.otofotki.pl/obrazki/bu798_PowierzchnieStyku.jpg)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: DeVilio w Maja 05, 2014, 02:15:36 pm
Wiesz co kolego, generalnie ja odnoszę wrażenia że jeżeli jakiekolwiek różnice w oporach toczenia wystąpią - to dla normalnych ludzi będą niezauważalne. Małe koło vs duże koło - no cóż. Wolę duże, a mam koła 20 cali. Duże są po prostu wygodniejsze w poruszaniu się, inaczej działają przełożenia, mam przód korbę 65T i tył małe 11T i powiem ci że mało :P do kół 20cali. Jakbym miał koła 26 czy 28 cali to stary, śmigał bym jak rakieta a tu po prostym równym przy 40km/h już zaczyna się młynek.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: storm w Maja 05, 2014, 03:24:26 pm
@dziantek - zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że liczy się również poza długością obwodu koła - również szerokość. To znaczy, że ten nacisk powiedzmy 50kg tak jak na kole 26" rozłoży się powiedzmy na 5cm długości tego obwodu i 3-4mm szerokości powierzchni stykającej się z podłożem - tak tu w przypadku koła 20" będzie to długość 3cm ale szerokość powierzchni styku będzie większa - powiedzmy przykładowo, że 5-6mm.

A najlepiej to by było wziąć 2 koła 20" i 26", o identycznym ogumieniu i dętkach, napompowaniu ich do takiego samego ciśnienia i sprawdzenie w praktyce. Np na jakimś piasku, żeby porównać powerzchnię styku.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: darznur w Maja 05, 2014, 04:42:59 pm
Ja zmniejszam opory toczenia poprzez zasadę zmniejszenia nacisku jednostkowego na cm2 ;D .
Jeżdżę, bawię się i chudnę zamieniając tkankę tłuszczową na mięśnie  8)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: szydziu w Maja 05, 2014, 08:51:30 pm
Dałeś mi do myślenia :)
Zastanawiam się gdzie można by podpatrzeć różnice.
Koła pociągów.
Dlaczego wszystkie koła są takie same? tzn we wszystkich wagonach.
Teraz pomyślmy nad kołami w autach. Co model inne średnice.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Romanes w Maja 05, 2014, 09:36:59 pm
Koła w wagonach - jednakowe, bo masówka w produkcji. A dlaczego ta średnica a nie inna? to mi nie wiadomo.
Z kolei koła w lokomotywach w większości są większej średnicy, największe średnice mają  parowozy - z powodu małej prędkości obrotowej jaką uzyskiwały silniki parowe - już o tym wspomniano :
Wiesz co kolego, generalnie ja odnoszę wrażenia że jeżeli jakiekolwiek różnice w oporach toczenia wystąpią - to dla normalnych ludzi będą niezauważalne. Małe koło vs duże koło - no cóż. Wolę duże, a mam koła 20 cali. Duże są po prostu wygodniejsze w poruszaniu się, inaczej działają przełożenia, mam przód korbę 65T i tył małe 11T i powiem ci że mało :P do kół 20cali. Jakbym miał koła 26 czy 28 cali to stary, śmigał bym jak rakieta a tu po prostym równym przy 40km/h już zaczyna się młynek.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Kulek w Maja 05, 2014, 10:47:06 pm
Tutaj problem jest w innym miejscu. Moja pierwsza poziomka ma koła 26", dziury wybiera dużo lepiej jak druga z kołami 20". Dodatkowo małe kółka bardziej lubią szczeliny w kostce brukowej oraz opony mają większy kąt przy wjeździe na wybrzuszenia.
Jeżeli jeździsz tylko asfaltem, różnic nie uświadczysz. Jeżeli zaś wjedziesz na kostkę brukową, tudzież inną nawierzchnię, np. beton, małe koła wyhamują szybciej.
Sprawdzone doświadczalnie.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: DeVilio w Maja 06, 2014, 09:09:03 am
Plus tak jak wspomniałem: Kiedyś założyłem temat odnośnie przednich zębatek, mam możliwość kupienia przodu 80T i zostało mi to odradzone, ale wtedy jeszcze trochę obawiałem się rozwijać prędkości większe niż 20 - 30km/h bo dopiero się uczyłem, teraz jak już jestem pewniejszy w rozbijaniu się poziomką widzę że 65T to ciutkę mało, poza tym pokieraszowana jest troszkę od upadków :D

Wracając do dyskusji - opory toczne mają jakiekolwiek zastosowanie w przypadku grubości opon oraz bieżnikowania, reszta - małe - duże koło jest marginalna i nie poczujesz tego, no chyba że uprawiasz kolarstwo zawodowo i waga smaru robi Ci różnice :)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: władek8 w Maja 06, 2014, 09:43:19 am
Koledzy trochę zeszliście z tematu bo dziantek pisał o identycznie napompowanych kołach i oponach jednakowej szerokości na gładkiej nawierzchni. Oczywiście różnica oporów toczenia dla nas jest nieodczuwalna w codziennym użytkowaniu. Dziantkowi chodziło o stosunek długości odcinków styku kół, może warto by zapytać Scifuna??  http://www.youtube.com/user/SciTeraz
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: dziantek w Maja 06, 2014, 12:00:50 pm
Dokładnie, chodzi mi o ten stopień rozpłaszczenia identycznej szerokości opon na kole 16" i 28" przy możliwie największym ciśnieniu i jakie ma to przełożenie na opór toczenia po autostradowej nawierzchni. Czy faktycznie koło mniejsze może wtedy stawiać mniejszy opór poprzez mniejszy "punkt styku", ale jak Władek8 wspomniałeś może to już zajęcie dla kogoś z zapleczem odpowiednich przyrządów.

Hmmm...im lepsza nawierzchnia, tym zapotrzebowanie na koła większe maleje. Zamiast kojarzyć podstawowy opór toczenia z nawierzchnią, trochę za bardzo chyba przyjęło się go kojarzyć z wielkością kół przede wszystkim i te mniejsze obarczać winą za niższe prędkości, jakby same w sobie nie chciały się już wyżej kręcić. Dobrze, że małe kólka przestają się kojarzyć wyłącznie z dziecięcymi rowerkami i niskimi prędkościami, że  Dahon'ów przybywa, że zgrabnych poziomów na mniejszych kołach również coraz więcej, bo kolejny mit jest obalany, a zalet małych kół jest przecież całe mnóstwo. Zakładam ruch wyzwolenia małych kół...już :)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Majsterkowicz w Maja 06, 2014, 01:31:19 pm
Jeżeli chodzi o temat powierzchni styku, to mam swoją, pewną teorię na ten temat.

Mianowicie, zacznijmy od założeń.
1. Obydwa koła uznajemy za nieważkie, bądź też ich masa jest stosunkowo tak mała, że pomijalna,
2. Ciśnienia w obydwu kołach są identyczne,
3. Nawierzchnia, na której testujemy koła jest idealnie gładka i twarda.

Moje przemyślenia.
Jako, że ciśnienia w obydwu kołach są identyczne, należy to rozumieć, że siła działająca na powierzchnię wewnętrzną dętki jest w obydwu przypadkach identyczna. Niemniej, ze względu na odmienną wielkość kół, od razu można zauważyć, że w kole 28" znajduje się więcej powietrza niż w kole o rozmiarze 16".
Stąd wniosek - wywarcie nacisku na oś stojącego koła na powierzchni spowoduje wzrost ciśnienia w oponach. Procentowy udział zmniejszenia objętości w oponie 28" w stosunku do opony 16" jest znacznie mniejszy. Dlatego też, o wiele łatwiej jest 'zgnieść' oponę na kole 28" niż 16". Co skutkuje tym, że opona o większym rozmiarze styka się z nawierzchnią większą powierzchnią niż koło małe.

Idąc dalej, w przypadku obracania się obydwu kół z jednakową prędkością liniową, mamy do czynienia z różną prędkością kątową. Różnica w prędkości kątowej obydwu kół jest proporcjonalna do ich obwodów lub też ich średnic. Można także przyjąć średnice opon, w tym przypadku 16" oraz 28". Wyższa matematyka mówi, że prędkość kątowa koła o rozmiarze 16" jest 1,75 x większa od koła 28".

Uwzględniając, że współczynnik tarcia opony o podłoże obydwu opon jest identyczny, wystarczy zmierzyć jaka jest faktyczna powierzchnia styku opony z podłożem.
Wg najprościej można to wykonać malując część opony dowolną farbą, a następnie przyciśnięcie jej znaną siłą do podłoża, na które wcześniej położyliśmy np. karton. Zaznaczam, że nie wolno użyć tektury falistej z racji tego, że może ona zostać wgięta podczas próby, co da błędne wyniki. Należy tak postąpić z obydwoma kołami. W najprostszym wypadku, powstanie elipsa. Jej pole należy mierzyć poprzez zmierzenie jej dwóch wymiarów. De facto, najdłuższego i najkrótszego jej wymiaru, a następnie pomnożenie przez PI.

Znając powierzchnie nacisku opon na podłoże oraz stosunek prędkości kątowych obydwu kół można zapisać warunek:
(https://lh4.googleusercontent.com/-inwU_Iqq330/U2jTTvqtyuI/AAAAAAAAAa8/GtGxKkNGZwo/w127-h119-no/obrazek.png)
Gdzie:
Pole D - pole nacisku koła 28"
Pole d - pole nacisku koła 16"

Podstawiając wyliczone wartości otrzymamy:
1. Gdy stosunek pól Pole D / Pole d wyniesie 1,75, opór toczenia obydwu kół jest taki sam,
2. Gdy stosunek pól będzie większy od 1,75, opór toczenia koła dużego (26") jest większy od małego (16"),
3. Gdy stosunek pól będzie mniejszy od 1,75, opór toczenia koła 16" jest większy od koła 28".

To moje spostrzeżenia ;)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: tatar w Maja 06, 2014, 04:19:46 pm
Przepraszam, może czegoś nie rozumiem - ale co ma do rzeczy prędkość kątowa koła?

Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: live_evil w Maja 06, 2014, 04:57:26 pm
Przepraszam, może czegoś nie rozumiem - ale co ma do rzeczy prędkość kątowa koła?
Opory piasty może.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: szydziu w Maja 06, 2014, 09:19:35 pm
Gdybyś chciał użyć dynama...
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: bzaborow w Maja 06, 2014, 11:32:21 pm
(...)
Moje przemyślenia.
Jako, że ciśnienia w obydwu kołach są identyczne, należy to rozumieć, że siła działająca na powierzchnię wewnętrzną dętki jest w obydwu przypadkach identyczna. Niemniej, ze względu na odmienną wielkość kół, od razu można zauważyć, że w kole 28" znajduje się więcej powietrza niż w kole o rozmiarze 16".
Stąd wniosek - wywarcie nacisku na oś stojącego koła na powierzchni spowoduje wzrost ciśnienia w oponach. Procentowy udział zmniejszenia objętości w oponie 28" w stosunku do opony 16" jest znacznie mniejszy. Dlatego też, o wiele łatwiej jest 'zgnieść' oponę na kole 28" niż 16". Co skutkuje tym, że opona o większym rozmiarze styka się z nawierzchnią większą powierzchnią niż koło małe.
(...)

Mi sie takie przemyslenia nie podobaja. Jesli mamy rowne cisnienie w oponie duzej i malej to powierzchnia styku bedzie taka sama. W naszym wypadku zmiana cisnienia na skutek ugiecia opony jest raczej marginalna: przy zadanym cisnieniu 5atm i zyciowych pozostalych parametrach (np. opona ok. 1" szerokosci, 50kg obciazenia) raptem kilka cm obwodu opony sie styka z asfaltem a glebokosc ugiecia wychodzi mi w granicach kilku mm, co daje zmiane cisnienia o <= 1% zarowno przy kole 16" jak i 28". Roznica cisnienia daje proporcjonalna roznice powierzchni styku, wiec te mozna traktowac jak praktycznie rowne. Nawiasem mowiac mamy wynik zdecydowanie daleki od 1.75x (ale nie wiem czemu powierzchnia mialaby decydowac o tarciu - przeciez to wspolczynnik tarcia i nacisk /rowny w oby przypadkach/ decyduje).

W tej sytuacji glowny wplyw moim zdaniem ma mietoszenie gumy czyli straty energii na odksztalcaniu opony, detki, tarciu jednego o drugie itd (dla elastomerow to jest kilkadziesiat %). Tego raczej sie na palcach nie policzy, bo 1) straty raczej nie beda rosnac liniowo wzgledem odksztalcenia (a kto wie czy nie przestana byc monotoniczne?), 2) straty zaleza od konkretnej budowy opony, mieszanki gumowej itd itp i 3) wynik zalezy od parametrow powierzchni po ktorej sie toczy opona - mozemy miec do czynienia z mniejszym lub wiekszym tarciem okupionym odpowiednio wiekszym lub mniejszym naciaganiem opony. Intuicja mi podpowiada, ze lepiej wypadnie duze kolo niz male kolo, bo opona bardzo mala odksztalci sie calkowicie (dobije do obreczy), a opona kola nieskonczenie duzego nie odksztalci sie wcale. Czy to ma jakikolwiek zauwazalny golym okiem wplyw to nie wiem, ale ja bym sie nie przejmowal;) Natomiast wiem z praktyki, ze roznica w cisnieniu rzedu 20-30% juz ma wyrazne znaczenie, wiec chyba od teoretycznego wplywu srednicy wazniejszy jest praktyczny wybor modelu opony (np. z cisnieniem 7atm a nie tylko 5);)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Majsterkowicz w Maja 07, 2014, 07:26:38 am
Przepraszam, może czegoś nie rozumiem - ale co ma do rzeczy prędkość kątowa koła?
Prędkość kołowa, czy inaczej kątowa, jest bardzo ważna w momentu tarcia, jaki powstaje między kręcącą się oponą, a nieruchomym podłożem. Można wychodzić z różnych wielkości opisujących obydwa koła podczas ruchu, ale wg mnie z tego jest najłatwiej.

@bzaborow
Zmiany ciśnienia w oponach są faktycznie małe podczas nacisku osi koła prostopadle do podłoża, ale zauwaz sam, pewną rzecz...
W oponie 28" masz znacznie więcej powietrza niż w oponie 16". Teraz, jeżeli sprobujesz np zgnieść oponę, aby sprawdzić na czuja ciśnienie powietrza, to zakładając, że obydwie opony ściskasz tak samo, de facto objętość, którą zajmuje powietrze w obydwu kołach, zostaje zmniejszona o taką samą wartość. Z racji tego, że w oponie 28" jest znacznie wiecej powietrza (a ciśnienia początkowe są równe) tak wzrost ciśnienia w oponie dużej bedzie mniejszy, niż w oponie małej.
Mając na uwadze powyższe, logiczne jest, że pole powierzchni styku koła 28" bedzie większe. Dodatkowo, wpływ na to ma sama wielkość opony.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: tatar w Maja 07, 2014, 08:11:02 am
Prędkość kołowa, czy inaczej kątowa, jest bardzo ważna w momentu tarcia, jaki powstaje między kręcącą się oponą, a nieruchomym podłożem. Można wychodzić z różnych wielkości opisujących obydwa koła podczas ruchu, ale wg mnie z tego jest najłatwiej.
A mógłbyś pokazać konkretnie na wzorach w jaki sposób prędkość kątowa koła wpływa na siłę tarcia tocznego?
Skoro jest tam zależność to niewątpliwie da się to prosto opisać matematycznie.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: bzaborow w Maja 07, 2014, 08:55:11 am
@bzaborow
Zmiany ciśnienia w oponach są faktycznie małe podczas nacisku osi koła prostopadle do podłoża, ale zauwaz sam, pewną rzecz...
W oponie 28" masz znacznie więcej powietrza niż w oponie 16". Teraz, jeżeli sprobujesz np zgnieść oponę, aby sprawdzić na czuja ciśnienie powietrza, to zakładając, że obydwie opony ściskasz tak samo, de facto objętość, którą zajmuje powietrze w obydwu kołach, zostaje zmniejszona o taką samą wartość. Z racji tego, że w oponie 28" jest znacznie wiecej powietrza (a ciśnienia początkowe są równe) tak wzrost ciśnienia w oponie dużej bedzie mniejszy, niż w oponie małej.
Mając na uwadze powyższe, logiczne jest, że pole powierzchni styku koła 28" bedzie większe. Dodatkowo, wpływ na to ma sama wielkość opony.

Nie zaprzeczam, roznica w powierzchni bedzie, tylko bedzie ona minimalna (jeszcze raz powtorze: proporcjonalna do roznicy cisnien). A nie napisales mi czemu niby roznica powierzchni ma miec taki istotny wplyw na tarcie. W szkole mnie uczyli, ze orientacyjnie [sila tarcia = sila nacisku * wspolczynnik tarcia/promien kola] i ja w tym wzorze nie widze nigdzie powierzchni styku.

Prędkość kołowa, czy inaczej kątowa, jest bardzo ważna w momentu tarcia, jaki powstaje między kręcącą się oponą, a nieruchomym podłożem. Można wychodzić z różnych wielkości opisujących obydwa koła podczas ruchu, ale wg mnie z tego jest najłatwiej.
A mógłbyś pokazać konkretnie na wzorach w jaki sposób prędkość kątowa koła wpływa na siłę tarcia tocznego?
Skoro jest tam zależność to niewątpliwie da się to prosto opisać matematycznie.

Tez chetnie sie dowiem czemu akurat predkosc katowa:> Wiki (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tarcie_toczne (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tarcie_toczne)) w swoim uproszczonym wyjasnieniu podaje, ze znaczenie predkosci sie pojawia gdy przekroczymy predkosc dzwieku...
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: DeVilio w Maja 07, 2014, 10:30:16 am
Mam wrażenie że to jest przerost formy nad treścią, jakbyście liczyli prędkość wirowania kupy w toalecie uwzględniając tarcie i jadłospis.

Opory toczenia przy oponie dużej czy małej praktycznie się nie różnią, a na pewno nie mają wpływu dla rowerzysty. Tak jak było napisane wcześniej ważniejszy jest bieżnik, rodzaj terenu po jakim się poruszamy, ciśnienie w oponie itd, to się RZECZYWIŚCIE liczy do oporów toczenia, a nie wielkość koła. Sama wielkość ma znaczenie jedynie dla wygody poruszania się np. po mieście, ja z moimi 20 calowymi kołami mogę zapomieć o podjechaniu pod krawężnik bez zatrzymania się.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: dziantek w Maja 07, 2014, 12:22:40 pm
Myślałem, że dyskusja powoli wyczerpuje temat, ale okazuje się, że panowie aktywni już od wschodu słońca :) Nocą poszperałem po zagranicznych forach i bardzo ciekawe rzeczy wynalazlem, chociaz nie wszystko udało mi się zrozumieć. O ile można się było spodziewać, że krótszy (wzdłużnie) ślad opony, nazwijmy go umownie placek, sprzyja mniejszemu tarciu, o tyle zdziwiło mnie, że szerszy placek również sprzyja zmniejszaniu oporów tocznych, a byłem przekonany, że im większa powierzchnia całkowita placka, tym opór rośnie. Oczywiście nie wystarczy upuścić powietrze, bo placek chociaż się poszerzy, to jednocześnie wydłuży. Zostało to gdzieś porównane do noża, gdzie węższą oponę ciężej wyciągnąć z drogi, bo wcina się głębiej. Przykład stringów pokazuje, że cienki pasek trudniej wyciagnąć, bo bardziej się wrzyna, niż w przypadku odciągania majtek szerszych (zakładając, że wszystko odbywa się w nanoskali i rowerzystka nie rozprasza naszej uwagi). Raczej na pewno małe koła sprzyjają skracaniu tego wzdłużnego odcinka obszaru styku, z drugiej strony łatwiej osiągnąć wyższe ciśnienie w większym kole. Przy okazji wyczytałem gdzieś, że opór aerodynamiczny, który miałem zostawić w spokoju, może się jednak okazać większy w przypadku koła, które obraca się szybciej, a więc wcale niekoniecznie tego o większej średnicy, ale nie wiem na czym staneło, bo była to luźna sugestia. Wracając do obszaru kontaktu opony z podłożem stwierdzono, że szerszy ślad sprzyja wyższym prędkościom. Właściwie obserwując Formułę 1 z jej szerokimi oponami człowiek aż się zastanawia dlaczego nie jeżdżą na węższym ogumieniu. Podobnie w longboardach kółka coraz rzadziej są zaokrąglane na końcach, kończą się i zaczynają agresywnym przejściem w kąt prosty, aby tą powierzchnię styku maksymalnie poszerzyć, co pozwoliłoby zwiększyć prędkość na gładkich nawierzchniach. Powiem szczerze, że na tym etapie, przy sprytnej argumentacji, jestem w stanie uwierzyć, że najniższe opory toczenia generują koła kwadratowe. Poniżej kilka cennych linków, które puknęły mnie w głowę, ale uprzedzam, że lektury pożerają czas okrutnie:

http://bansheebikes.blogspot.com/2013/11/wheel-size-facts-part-3-contact-patch.html

https://www.otherplanetskate.com/t-tech-wheels.aspx

http://flocycling.blogspot.com/2011/11/flo-cyling-contact-patch-why-wider-is.html

http://www.slowtwitch.com/Tech/Tires_and_wheels_for_timed_cycling_events_226.html
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: tatar w Maja 07, 2014, 12:37:57 pm
Ale w f1 chyba inna sprawa jest kluczowa - przekazanie mocy przy możliwie małym poślizgu opony. Teoretycznie szerokość opony nie powinna nic zmieniać, bo jak się zmniejsza pole kontaktu to rośnie jednostkowy nacisk i siła tarcia pozostaje bez zmian.
Ale w praktyce widać odgrywa to jakąś rolę - być może ze względu na tempo zużycia opon. Na pewno opona szersza się wolniej zużywa i mniej razy trzeba do boksu zjechać. Jeszcze mogą być inne niuanse zwiazane np. z nagrzewaniem się opon.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Majsterkowicz w Maja 07, 2014, 06:31:50 pm
Drodzy koledzy...
Cała ta sprawa z tymi kołami, naciskiem i obszarem nacisku opony na podłoże nie dawała mi spokoju.
Pofatygowałem się i wykonałem test na moim zestawie oponek. Jako, że mam na obydwu kołach taki sam rodzaj opony (Kenda Kwest 1,5"), najważniejszy warunek eksperymentu - taki sam rodzaj opon na obydwu kołach - został spełniony. Napełniłem opony kompresorem, a precyzyjnym manometrem skontrolowałem ciśnienie, aby w obydwu przypadkach wynosiło równe 3 bary. Znalazłem dwie szyny w garażu, razem mają około 10 kg - wykorzystałem je jako obciążenie.
Następnie pomalowałem jedno koło farbką, a następnie przyłożyłem do kartki, a na wierzch nałożyłem obciążenie. Próbę powtórzyłem po dwa razy dla każdego z kół.

Po zmierzeniu powstałych śladów, wyniki mnie bardzo zaskoczyły. Okazało się, że obszar wyznaczony przez koło 20" jest większy od obszaru wyznaczonego przez koło 26".
Na uwagę zasługuje fakt, że obszar spod koła 20" był dłuższy o około 5 mm, natomiast węższy o 1 mm. Niby nic, ale różnica, to różnica ;)
Idąc dalej, średnie pole spod koła 20" wyniosło 4102 mm^2, natomiast spod koła 26" = 3958 mm^2. Różnica procentowa między nimi wskazuje na to, że koło przednie wywiera nacisk na obszarze o 3,6% większym od koła tylnego.

Zastanawiam się tylko, czemu moja teoria o obszarach się nie sprawdziła. Być może mają tu dużą wagę wiele drobnych zmiennych, których nie dałem rady wyeliminować. Gdy będę miał nieco więcej czasu, dopracuję doświadczenie i powtórzę je jeszcze raz.

Cytat: bzaborow
A nie napisales mi czemu niby roznica powierzchni ma miec taki istotny wplyw na tarcie. W szkole mnie uczyli, ze orientacyjnie [sila tarcia = sila nacisku * wspolczynnik tarcia/promien kola] i ja w tym wzorze nie widze nigdzie powierzchni styku.
Wpływ ma praktycznie żaden, bo jak zauważyłeś, we wzorze na siłę tarcia występuje tylko i wyłącznie współczynnik tarcia dwóch poruszających się względem siebie ciał oraz siła, jaką jedno ciało działa na drugie. W sumie, teraz się uświadomiłem w fakcie, że moja teoria chcąc, nie chcąc upadła i trzeba obrać inny tok rozumowania ;)

Wielu z Was pytało się mnie, czemu się tak czepiłem prędkości kątowej... Po rozmowie z jednym z prowadzącym nasze laboratoria doszliśmy wspólnie do wniosku, że jest to prędkość, od której zależy jak szybko opona zmienia, może inaczej - odkształca/dostosowuje się do nawierzchni. Mianowicie, opona kręcąc się w powietrzu ma kształt koła, przynajmniej patrząc z boku ;) Gdy siądziemy na rower, czyli obciążymy opony - te odkształcą się, dopasowując do podłoża. Zakładamy, że jest ono idealnie gładkie.
Teraz sprawa sprowadza się do tego, że w kole o rozmiarze 16" punkt położony na krawędzi opony porusza się 1,75 razy szybciej od punktu na kole o rozmiarze 28". Co za tym idzie, przejście opony ze swobodnego kształtu w 'płaski' - dopasowany do podłoża - następuje o 1,75 raza szybciej niż w kole 28".
Chcąc zaspokoić ciekawość, wykonałem rysunek w programie i udało mi się zmierzyć, jaki jest kąt między styczną do opony (w punkcie styku opony z podłożem), a podłożem ;). Aha, założyłem jednakową długość styku obydwu opon, równą 80 mm. Wyniki są następujące: dla koła:
- 16", ? = 11,35?,
- 20", ? = 9,06?,
- 26", ? = 6,96?,
- 28", ? = 6,46?.
Myślę, że tego kąta także można się czepić przy rozważaniach, ale jeszcze nie wiem dokładnie jak. Wiadome jest na pewno, że im mniejszy jest kąt ?, tym opór powinien być mniejszy. Jednak zastanawiającą kwestią jest to, czy wraz ze wzrostem kąta, opór rośnie liniowo?
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: DeVilio w Maja 08, 2014, 09:57:32 am
Patrząc na to logicznie - czy ktokolwiek poczuje różnicę w tych oporach toczenia itd?
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: tatar w Maja 08, 2014, 10:13:21 am
Wydaje mi sie, że w praktyce wpływ rozmiaru kół na opór toczenia jest pomijalny.
Przypuszczam, ze realny wpływ rozmiaru kół jest związany tylko z możliwością obniżenia roweru i schowania się w strefie słabszego wiatru, kiedy jedziemy pod wiatr. I to jest główny powód dla którego chciałbym mieć niski rowerek.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: DeVilio w Maja 08, 2014, 02:58:07 pm
Tatar - początkowo celowałem we flevo racer ale fundusze powiedziały mi co innego :( Flevo racer ma 28 cali, a mój 20.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: mlato w Maja 08, 2014, 06:36:09 pm
może trochę światła na te opory rzuci takie wyjasnienie ktore pamietam ze szkoly,(wzoru już nie)
mianowice nauczyciel tlumaczyl że jak widzimy kolo ktore stoi na asfalcie to tak naprawde widzimy wysoki prostakat, ktory styka sie z asfaltem na szerokosci np 1-2 cm.
 I opor toczenia to sila jakiej potrzeba zeby ten prostakat po prostu przewrocic,

Tu jasno widac, ze im wyzszy prostakat (promien kola) i im mniejsza podstawa (cisnienie w kole) tym latwiej  go przewrocic,

A toczenie kola sklada sie z ciaglego przewracania takich prostakatow poprzez sile przylozona w osi kola

z tego wynika jesze ciekawa rzecz, ze predkosc  katowa nie ma znaczenia bo w miejscu styku kola  z asfaltem ten punkt opony ma szybkosc zero(!) mimo ze rower moze jechac 200 na godzine

zagubilem w tych rozwazanich szerokosc opony , wynika ze nie ma ona znaczenia ale sam w to nie wierze :)
 
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Majsterkowicz w Maja 08, 2014, 08:00:32 pm
zagubilem w tych rozwazanich szerokosc opony , wynika ze nie ma ona znaczenia ale sam w to nie wierze :)
Kolega dziantek zapodał kilka filmików, gdzie na jednym z nich było ładnie pokazane, jak szerokość oraz długość styku opony wpływa na siłę potrzebną do jej obrócenia. Pokazali to na przykładzie drewnianego klocka i wbitego weń śrubokręta ;)
Teraz już wierzysz? ;)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: reneva w Maja 09, 2014, 07:24:47 am
Najłatwiej chyba jest podejrzeć rozwiązania stosowane w sporcie, gdzie jak najmniejsze opory ruchu są w cenie - kolarstwo szosowe (tfu tfu).
Czyli koła o możliwie największej średnicy (IMO głównie ze względu na opory toczenia, malejące właśnie wraz ze wzrostem średnicy) i opony o jak najmniejszej szerokości (głównie dla jak najmniejszej powierzchni czołowej, i w efekcie oporów powietrza).
I jeżeli jedynym celem jest osiągnięcie jak największej prędkości (bez żadnej owiewki), to takie właśnie podejście zastosowałbym również i w normalnym rowerze.

Do lektury:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tarcie_toczne
http://www.schwalbe.com/en/rollwiderstand.html
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: bzaborow w Maja 09, 2014, 08:16:56 am
Najłatwiej chyba jest podejrzeć rozwiązania stosowane w sporcie, gdzie jak najmniejsze opory ruchu są w cenie - kolarstwo szosowe (tfu tfu).
Czyli koła o możliwie największej średnicy (IMO głównie ze względu na opory toczenia, malejące właśnie wraz ze wzrostem średnicy) i opony o jak najmniejszej szerokości (głównie dla jak najmniejszej powierzchni czołowej, i w efekcie oporów powietrza).
I jeżeli jedynym celem jest osiągnięcie jak największej prędkości (bez żadnej owiewki), to takie właśnie podejście zastosowałbym również i w normalnym rowerze.

Do lektury:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tarcie_toczne
http://www.schwalbe.com/en/rollwiderstand.html

Ja bym sie nie kierowal rozwiazaniami z kolarstwa szosowego. Tam kola moga byc duze tylko dlatego, ze 100 lat temu latwiej bylo zrobic przeniesienie napedu z niewielkim przelozeniem przyspieszajacym a potem ktos to zabetonowal przepisami. Z reszta wiekszosc rozwiazan w kolarstwie "jedynym slusznym" polega na nierownej walce inzynierow wspolczesnych z przepisami dostosowanymi do techniki sprzed stu lat i nie ma wiele wspolnego ze zdrowym rozsadkiem, ergonomia, wydajnoscia itp.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Maja 09, 2014, 10:17:35 am
Piękny temat :)

Powierzchnia styku opony zależy od siły nacisku i ciśnienia w oponie (bo dwie przeciwnie skierowane siły muszą się zrównoważyć). Kształt "figury" w przypadku toroida jest dość ciężko policzyć, aczkolwiek przykłady dla piłki są wystarczającym przybliżeniem (o ile nie "jedziemy" na flaku).

Opory toczenia przede wszystkim zależą od szerokości powierzchni styku: w czasie jazdy opona "szoruje" asfalt z tą samą prędkością w każdym punkcie styku. Skoro opona ma różny obwód w zależności od położenia od środka bieżnika, to traci się określoną ilość energii na pokonanie tarcia ze środka i z krawędzi (bo koło faktycznie kręci się z prędkością "pomiędzy").
Opór związany z uginaniem opony wzdłuż (siła potrzebna do zgięcia opony) jest wielokrotnie mniejsza od tarcia o podłoże.

Czyli sumując. Zwiększanie rozmiaru koła, zwiększanie ciśnienia oraz zmniejszanie szerokości wpływają na zmniejszenie oporu toczenia. W rowerach szosowych wykorzystywane są oczywiście wszystkie trzy metody.

Pozostałe dywagacje (opór aerodynamiczny, moment bezwładności, zmiana środka ciężkości, wydajność, fizjologia) chyba sobie podarujemy? :P
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: bzaborow w Maja 09, 2014, 10:48:16 am
Opory toczenia przede wszystkim zależą od szerokości powierzchni styku: w czasie jazdy opona "szoruje" asfalt z tą samą prędkością w każdym punkcie styku. Skoro opona ma różny obwód w zależności od położenia od środka bieżnika, to traci się określoną ilość energii na pokonanie tarcia ze środka i z krawędzi (bo koło faktycznie kręci się z prędkością "pomiędzy").
Opór związany z uginaniem opony wzdłuż (siła potrzebna do zgięcia opony) jest wielokrotnie mniejsza od tarcia o podłoże.

Skoro czepiam sie wszystkiego w tym watku, to i tego sie przyczepie: to co sugerujesz jest sluszne przy zalozeniu, ze opona nie jest skracana ani rozciagana wzdluz obwodu kola, tzn ze tarcie statyczne opony jest duzo mniejsze niz sila potrzebna na zgniatanie/rozciaganie gumy. Nie wydaje mi sie, zeby to bylo do konca sluszne, opona nie jest w zaden sposob uodporniana na zgniatanie czy rozciaganie wzdluz obwodu kola pod bieznikiem (jedynie przy obreczy sa nierozciagliwe druty). A gdy opona ma gleboki bieznik to sam bieznik potrafi pod niewielkim naciskiem sie ugiac/przesunac o podobna odleglosc co wysokosc bieznika. Poza tym, w takiej sytuacji opony wycieralyby sie glownie na samym srodku (ta czesc opony musialaby sie przesuwac przeciwnie do kierunku jazdy, ze wzgldu na wiekszy obwod) oraz na samych brzegach (ta by sie poruszala do przodu, ze wzgledu na mniejsza dlugosc od sredniego obwodu). Ja takiego zjawiska nie zaobserwowalem, przynajmniej u siebie - jest zwykle rownomierne na srodku a zupelnie na brzegach mniejsze. Choc to moze wynikac po czesci z tego, ze kolo rowerowe prawie nigdy nie jedzie dokladnie prostopadle do powierzchni drogi.

I jeszcze z szerokoscia sie nie zgodze - znaczenie ma roznica dlugosci obwodow opony w poszczegolnych miejscach styku. A ta nie zalezy od srednicy kola, a od szerokosci opony zalezy odwrotnie (bardzo szeroka opona bedzie praktycznie plaska na powierzchni styku, a bardzo waska bedzie okragla, przy zalozeniu tego samego cisnienia). Oczywiscie przy (niezbyt realnym) zalozeniu ze opona ma przekroj dokladnie okragly/eliptyczny.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Maja 09, 2014, 02:13:20 pm
Czepiasz się :)
Oczywiście, że opona się deformuje. W zależności od typu opony natura wybiera zawsze mniejsze zło: na gładkich będzie to szorowanie asfaltu, na klockach będzie to buczenie z powodu uginania.
Skoro deformacja jest niemile widziana (bo to oczywista strata energii), to dlatego stosuje się oploty o dużej gęstości i małe ilości gładkiej i twardej gumy.

Im szersza opona, tym elipsoida styku jest szersza. Faktycznie tarcie na jednostkę jest mniejsze (bo różnice obwodów są mniejsze), ale jednostek jest więcej i sumarycznie wychodzi gorzej (dawno temu.. liczyłem dokładnie tego typu zadanie). Aczkolwiek.. jak opona nie jest faktycznie toroidalna.. to się nie wypowiadam w kwestii pochylenia (bo już całkować nie potrafię :) )
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: bzaborow w Maja 09, 2014, 04:26:09 pm
Czepiasz się :)
Oczywiście, że opona się deformuje. W zależności od typu opony natura wybiera zawsze mniejsze zło: na gładkich będzie to szorowanie asfaltu, na klockach będzie to buczenie z powodu uginania.
Skoro deformacja jest niemile widziana (bo to oczywista strata energii), to dlatego stosuje się oploty o dużej gęstości i małe ilości gładkiej i twardej gumy.

Im szersza opona, tym elipsoida styku jest szersza. Faktycznie tarcie na jednostkę jest mniejsze (bo różnice obwodów są mniejsze), ale jednostek jest więcej i sumarycznie wychodzi gorzej (dawno temu.. liczyłem dokładnie tego typu zadanie). Aczkolwiek.. jak opona nie jest faktycznie toroidalna.. to się nie wypowiadam w kwestii pochylenia (bo już całkować nie potrafię :) )

Szorowanie tez jest niemile widziane, bo to oczywista strata i energii i przyczepnosci :) Ale poniewaz mi tez sie nie chce glowic nad tym jak to dokladnie policzyc, to mozemy uznac, ze sie faktycznie czepiam :P
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Mociumpel w Lipca 11, 2014, 09:48:31 pm
Trochę po czasie i bez matematycznych dywagacji a jedynie potwierdzenie empiryczne pewnych teorii - jeśli warunki idealne tj. twardy równy asfalt i koła 28 i 20 pompowane na duże ciśnienia (nie powodujące znaczących odkształceń gumy czyli jej miętoszenia mechanicznego) np. 6-7 atm. to w zasadzie opór toczenia jest podobny, zaś w przypadku warunków nieidealnych np. ścieżka w terenie i na dodatek wysypana żwirem (czyli mnóstwo drobnych nierówności o które "potyka się" opona) to mniesze koło będzie miało niezależnie od ciśnienia znacząco wyższe opory toczenia.
"Dowód" empiryczny:
1. jest ścieżka po wale do wyspy opatowickiej miejscami posypana na długich odcinkach żwirem - razem pare  kilometrów
2. wybrzeże Wyspiańskiego wzdłuż odry kole PW wyłożone kostką jest - nie jest to ideał ale w porównaniu ze żwirem róna niemal jak stół

Teraz doświadczenie - ja jadący po żwirówce  ile sił  w nogach za coraz bardziej oddalającym się góralem ... niestety strata na dystansie 2-3 km była na tyle spora że dogoniłem go dopiero na kostce - wyraźnie odstawałem a kierowanie i równa jazda wymagała sporej koncentracji i siły - utrzymanie 32-34 było możliwe ale ... trudne.
Kiedy już myślałem że to koniec "próby" wjechałem na kostke na wyspianskiego i ... stał się cud - pałer wrócił a góral jakby stawa się bliższy i bliższy. Na liczniku prędkość wzrosła do 39-40 a góral najpierw się zrównał a potem zostawał w tyle ...
Po przejechaniu ok. kilometra odpuściłem.
Ponieważ całość odbywała się na tym samym przełożeniu więc po powrocie do domu przeanalizowałem na spokojnie sytuacje i wyszło, że z moim pałerkiem w tamtym momencie ograniczeniem na żwirze był sprzęt czyli mniejsze niż w góralu koła natomiast na kostce nie miały ona tak dużego znaczenia - tym bardziej, że prędkość na kostce wzrosła znacząco (lżej mi się jechało) co pozwoliło wyprzedzić górala.
Ot taki drobny kamyczek empiryczny do teorii że małe na równym nie jest gorsze od dużego - przynajmniej na krótkim dystansie ;)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: tomek70 w Lipca 11, 2014, 10:57:34 pm
Zgadzam się w 100 % kiedyś zawsze miałem rowerki na koło 26" w jednym swoim mbb zmieniłem to znaczy pierwsze był na 26" później przerobiłem na 28" Jakież było moje zdziwienie jak wjechałem na jakąś łąkę z wysoką trawą do tego gdzie byłem pewny że nie przejadę .Tym samym rowerkiem na 28" pomykałem po tej łące leciutko przy kołach 26" to niewykonalne ,tu i tu cienkie oponki. Rower natomiast na koło 26" lepiej się toczy od 28" a już najlepiej na 20" co zauważyli też moi koledzy z pracy obserwując kolejne moje wynalazki. Co do tego że kolaże używają kół 28 też kiedyś myślałem  że to najlepsze koła dziś tak nie uważam to raczej kwestia  przełożeń i przepisów swoją drogą jak by zbudować kolarzówkę na koła 20"  ciekawe jakie były by osiągi
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Mociumpel w Lutego 02, 2015, 08:00:55 pm
Tak se odświeżam linki sprzed lat i mam - gdzieś ktoś pytał - odnalazłem dwa źródła i oto jest:
http://www.moultonbicycles.co.uk/heritage.html#recordsracing
rower na mikrokółkach, do tego amortyzowany składak i proszzz - same rekordy ...
Warto spojrzeć na zdjęcia z tamtych lat - te giganty kolarskie na tych dziwnych rowerkach wyglądające jak słoń na ogórku ... ale jakie prędkości hoho ...
Chopaki - liczy się noga ;)- bez wytrenowanej nogi choćbyśmy nie wiem jak wydziwiali nad oporami to DA SIĘ stworzyć pojazd na niemal dowolnym wymiarowo kole który będąc pod odpowiednio mocnym zawodnikiem nie dość że DA RADĘ to jeszcze zaprzeczy MITOM ulicy jakoby małe kółka = mała prędkość, a wielkie drogie i ultralekkie = "samo lepo ultrahero miodzio malinowe i am"
Oczywiście po płaskim asfalcie ;) bo DH na poziomce uznaję za fantastykę głębokourazową niskich lotów.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Aslu w Lutego 04, 2015, 10:56:02 pm
Mieszkałem sobie kiedyś w miejscowości, położonej na wzniesieniu...
taka sobie górka, 1km podjazdu albo zjazdu, przewyższenie 33m ... Zjeżdżając na rowerku z kołami 26" oraz na składaku z kołami 20" kołami" , opony uniwersalne... , jazda swobodna, bez kręcenia pedałami, takie same warunki, i co?
Wyniki z okresu letniego... , sprawdzałem możliwości obu maszyn.
Osiągnięta prędkość w okolicy możliwości obu maszyn...
Na rowerku z kołami 26",osiągnięta prędkość w okolicy 38km/h ...
Na rowerku z kołami 20",osiągnięta prędkość w okolicy 27 km/h ...
Co ma wpływ na takie wyniki?
Opory powietrza...? Opory toczenia ...?
To, chyba za duże różnice aby te czynniki miały taki  wpływ na wyniki?
A może to tak, że aby przejechać dany , jednakowy dystans. Koła mniejsze mają do wykonania , większą pracę niż koła większe...
Czyli... wieksza praca => wiekszy wysiłek  => mniejsza predkość
           mniejsza praca => mniejszy wysiłek => większa predkość
Może ktoś, potrafi to potwierdzić wyliczeniami ...?
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Mociumpel w Lutego 04, 2015, 11:56:01 pm
Nie znalazłem nic o zawierałoby równie szeroki zakres kół do porównań - niemniej dla sprawdzenia porównawczego nada się (stare bo stare ale jest dużo i przekrojowo)
http://www.legslarry.beerdrinkers.co.uk/tech/JL.htm
Tabelka zawiera praktycznie wszystkie dostępne wymiary kół pompowanych na różne ciśnienia i obciążane dwoma masami (rower plus cyklista)
Dla porównania - straty/moc tracona dla prędkości - nazwijmy je - przelotowa/chwilowa dłużej trzymana/maksymalna dłużej trzymana:

Nazwa opony                     ISO   ETRTO      PSI   Wsp. op.     32,5km/h       40,6 km/h        48,7km/h
Tioga Comp Pool (new)      406   47-406   110    0,0069       50,8W             63,5W           76,2W
Michelin Axial Supercomp   622   23-622   110    0,0046       33,7W             42,2W           50,6W

Powyższe to oczywiście wybrane "te lepsze wyniki" niemniej realne do pokazania że przy dobrych oponach przy danej prędkości - wąskie/wysokie i małe/grube to straty mocy na oporach toczenia opony danego typu, nie są o RZĄD wielkości (czyli x10) wyższe tylko ok. 15/20/25W większe dla danych prędkości na niekorzyść małych/grubych kółek.

Dla porównania:
http://www.m5-ligfietsen.nl/site/EN/Models/20_20_Fatty/ - dla 250W uzyskiwana prędkość zmierzona to 41km/h
http://www.m5-ligfietsen.nl/site/EN/Models/26_26_and_26_20_high_bar/ - dla 250W uzyskiwana prędkość zmierzona to 39km/h

Dla uproszczenia można przyjąć, że oba osiągają prędkość dla 250W ok. 40/km/h
Z powyższego uproszczonego ale potwierdzonego porównania można stwierdzić:
1. dla 40 km/h dla wąskich grubych strata mocy na oporach toczenia wobec cienkich/wysokich wynosi ok. 20W
2. 20W RÓŻNICY strat wobec 250W mocy potrzebnej do uzyskania tych 40km/h stanowi ok. 8% - przyjmijmy 10% w zaokrągleniu.
3. Pytanie czy jest to dużo? i czy w jakiś mierzalny sposób wpływa na ogólne pojęcie/mit że małe grube to same straty?

Wg mnie oznacza to jedno - na dystansie 100 km małe/grube będzie odstawało ok. 10 km lub inaczej na każdy przejechany kilometr będę odstawał o jakieś 100 metrów, lub na każdy kilometr przy 40km/h będę miał ok. 8-9 sekund straty ...
Realnie - cienkie/wysokie jest do wyścigów po TWARDYM lepsze !!! ... o 10% - a i to tylko w ruchu jednostajnym, długim, prostym bez nagłych zwrotów akcji typu zatrzymanie, przyspieszenie, nawroty. W takich przypadkach małe/grube bardziej zwrotne lepiej przyspieszające może niwelować straty - stąd prawdopodobnie dlatego składaki Moultona w kryteriach ulicznych z licznymi nawrotami i przyspieszeniami mogły nawiązywać równorzędną walkę z ówczesnymi kolarzówkami będącymi synonimem prędkości ale niekoniecznie zwrotności ...

Ale .. czy należy wykluczać niskie/grube - niestety to już gadka na inny temat - małe grube oznacza większą poręczność (relatywnie małe wymiary), zwrotność, większe przyśpieszenie oraz parę innych cech, które dla użytkujących truskawkę np.  SWB w mieście mogą zdecydowanie przeważać szalę na korzyść niskich/grubych kółek ...
Powyższe to tylko opory toczenia kół i ich wpływ moim zdaniem na "ogólna niekorzyśc" małych/grubych, nie sa brane pod uwagę klasa osprzętu sposób siedzenia itd. itp. - te biora się z pomiarów a tych niestety żaden z nas raczej nie poczyni w sposób obiektywny.

Reasumując - strata tych 10% nie boli mnie tak bardzo bo wiem, że nie będąc wyczynowcem wystarcza mi cos pomiędzy 30-40km/h komfortowej i wygodnej jazdy przez 6-8h ...

Wszelkie teorie jakoby opory toczenia między kołami 20 cali a 28 cali wynoszące 30% wpływały ZNACZĄCO (czyli również 30%) na osiągi (czyli głównie prędkość) uważam za bzdurne i wyssane z palca - opory toczenia są jedną ze składowych oporów a wynikowo i tak moc strat jest tą, która wpływa ("odejmuje się" od mocy całkowitej dla danej prędkości) na wynik ostateczny i wynosi dla płaskich twardych i długich prostych ok. 10%.

W każdym razie to moja teoria ;) bo najważniejsza jest NOGA, a te 10% mogę nadrobić lepszym treningiem kondycyjnym, który da, podkreślam, dobrze przygotowanemu amatorowi satysfakcję większą niż trenującemu 15 lat zawodowcowi typu Kwiatkowski - nie mam tyle czasu co on ;) a zarabiam inaczej ...

PS. obecne grube oponki typu Big Apple mają niższe opory/współczynnik oporu toczenia.
Moje 20x2.20 Maxxis DTH to przy 110 PSi ok. 0,0040 (czyli poziom kolarek z ok. 2002 roku) - co oznacza postęp wobec roku 2002 (10 lat wstecz to cała epoka w gumach;) ) co najmniej znaczący czyli realnie mniej się męczę niż 10 lat temu jadąc tą samą prędkościa ;)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Yin w Lutego 05, 2015, 11:30:00 am
czyli realnie mniej się męczę niż 10 lat temu jadąc tą samą prędkościa ;)
Ale wieziesz dodatkowo 10 lat na karku więc może wychodzić na 0 ;)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: tomek70 w Lutego 05, 2015, 08:28:34 pm
Mieszkałem sobie kiedyś w miejscowości, położonej na wzniesieniu...
taka sobie górka, 1km podjazdu albo zjazdu, przewyższenie 33m ... Zjeżdżając na rowerku z kołami 26" oraz na składaku z kołami 20" kołami" , opony uniwersalne... , jazda swobodna, bez kręcenia pedałami, takie same warunki, i co?
Wyniki z okresu letniego... , sprawdzałem możliwości obu maszyn.
Osiągnięta prędkość w okolicy możliwości obu maszyn...
Na rowerku z kołami 26",osiągnięta prędkość w okolicy 38km/h ...
Na rowerku z kołami 20",osiągnięta prędkość w okolicy 27 km/h ...
Co ma wpływ na takie wyniki?
Opory powietrza...? Opory toczenia ...?
To, chyba za duże różnice aby te czynniki miały taki  wpływ na wyniki?
A może to tak, że aby przejechać dany , jednakowy dystans. Koła mniejsze mają do wykonania , większą pracę niż koła większe...
Czyli... wieksza praca => wiekszy wysiłek  => mniejsza predkość
           mniejsza praca => mniejszy wysiłek => większa predkość
Może ktoś, potrafi to potwierdzić wyliczeniami ...?


Już w życiu miałem trochę poziomek i zwykłych rowerków i wychodzi mi jak tobie że najlepsze koło to 26" najlepsze na asfalt. Jeśli chcesz jeżdzić po polnych drogach i innych ostępach to 28" mówię tu o zwykłych kołach na kołach od kolarzówki nie jeździłem więc się nie wypowiadam
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Mociumpel w Lutego 06, 2015, 04:55:59 pm
Kolejna porcja dodatków
https://janheine.wordpress.com/2010/10/18/science-and-bicycles-1-tires-and-pressure/ - stary artykuł
https://janheine.wordpress.com/2015/01/26/the-tire-pressure-revolution/ - nówka sprzed kilku dni - warto poczytać komentarze - niektórym "świat się wywrócił" - MD się pewnie wywraca i skręca na swojej stronie ;)
 - wprawdzie tyczy tylko ciśnienia w oponach ale wprowadza pewien dodatkowy ciekawostek i smaczek - ciśnienie w oponach jako pracujące zawieszenie i jak bardzo wpływa ono nie tylko na komfort ale na straty mocy kolarza czy tez opór toczenia koła w ogóle. Pojawia się nowy watek - masy "gibanej" czyli wstrząsanego na realnej drodze kolarza i dyskomfort, ale i moc traconą na to gibanie i ogólną pracę układu "gibany kolarz" i reszta roweru oraz wpływ tychże na opony i wytłumianie owych strat ...
To wskazuje dlaczego karbonowe lub stalowe dobrze podgięte widelce dają radę ...
Co ma to do małych kółek - ano Moulton stosując aktywne zawieszenie niwelował pewne straty w układzie gibany kolarz i reszta roweru a tym samym pokazał, że intuicyjne wtedy (lata 60 XX wieku) podejście ma sens a jednocześnie wykaza,ł że podstawowy wzór oporu toczenia małych i dużych kółek dla metalowego koła na szynie (czyli układ sztywny) nie za bardzo sprawdza się na kołach pneumatycznych różnych rozmiarów z różnymi gumami i masami gibanymi - wzór ogólnie słuszny ale w życiu jakoś niedomagający ;) bo zakrawa o matematykę wyższą i kinematykę ciał dyndających różnkierunkowo (cos jako dodawanie to szczególny rodzaj całkowania) która zazwyczaj wykazuje, że stosowanie prostego schematu (wzoru) do złożonych i dynamicznych, zjawisk jest niewłaściwe i przynosi więcej szkody niż pożytku. Ale, ponieważ wszyscy kochają proste wnioski i podsumowania to reasumując żartobliwie - lekkie SWB na małych twardych kółkach z zawieszeniem przód/tył jest równie sprawny co kolarzówka ... o.O (hehehehe)
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: tomek70 w Lutego 06, 2015, 09:43:55 pm
No logiczne to

Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: storm w Lutego 06, 2015, 10:51:29 pm
Cytuj
It?s this research that has led professional racers to adopt wider tires. They are up to 25 mm now. (Wider ones won?t fit on their bikes!) For the rest of us, there is no reason not to go wider. I now ride 42 mm tires at 3 bar (43 psi), knowing that they roll as fast as a 25 mm tire at 6 bar (85 psi) ? or 9 bar (130 psi), for that matter.


Zastanawiam się, czy pan piszący te słowa na pewno jeździ rowerem. A może ma rower ze wspomaganiem? Albo tym rowerkiem co ma opony 42mm jeździ tylko w dół?

Rok temu zmieniałem opony z Marathona 1.5" na Kojaka 1.35". Różnicę w bieżniku - lub jego braku - pomijam, bo to Marathony z przebiegiem wielu tysięcy kilometrów i bieżnika nie mają.
Zaś co do różnicy w prędkości po zmianie na Kojaki - odczuwalna jak najbardziej na plus. To raz.
Dwa - jeśli chodzi o ciśnienie w oponach - przepraszam, ale nikt mi nie powie i nie wmówi, że taki Kojak będzie tak samo szybko jeździł nabity do 3atm i nabity do 6atm. To jest po prostu niemożliwe.

A skoro według tego piszącego oponka 42mm jedzie tak samo szybko jak kolarska szytka 25mm - pytam czemu kolarze nie używają zapewne tańszych niż szytki 42mm opon???
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Yin w Lutego 07, 2015, 12:22:19 am
Czujesz różnicę czy widzisz ją stale na średniej? Bo to pierwsze może wynikać z psychiki - mechanizm podobny jak w przypadku badan nad lekami przeciwbólowymi - czerwone tabletki były znacznie skuteczniejsze niż białe pomimo że zawierały dokładnie taką samą dawkę tego samego leku.

U mnie przy zmianie z 1.5 na 1.25 różnicy na średniej nie było - ale wagowo wychodziły tak samo. Rożnica była* po zmianie  z 1.5 na 1" ale to było też 250g na każdym kole mniej.

*Ale tylko na trasach gdzie był dobry asfalt. Tam gdzie droga była gorsza średnia była taka sama jak na 1.5.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: storm w Lutego 07, 2015, 11:11:34 pm
@Yin - czułem i widziałem na liczniku. Łatwiej mi było przyspieszyć do przelotowej i ją utrzymać. I nie jest to kwestia wiatru, nachylenia, złej pogody, lepszego dnia, bo niestety dwukrotnie zmieniałem opony z Marathona na Kojaka. Przy czym zaznaczę, że zmiana dotyczyła VG3 i 2x 20". Moim zdaniem mogło tu chodzić jednak nie tyle o średnicę ile tak jak napisałeś - o wagę. Większa waga - trudniej rozkręcić.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Mociumpel w Czerwca 19, 2016, 02:20:25 pm
Ponieważ śledzę na bieżąco strony różne a co ciekawsze wrzucam to kontynuując wątek ciśnienia w oponach jako ciekawy z punktu widzenia komfortu szybkości i ogólnego obalania mitów n/t starych przyzwyczajeń podsyłam rozwinięcie wątku "empirycznego badacza" https://janheine.wordpress.com/2016/06/14/suspension-losses-confirmed/
Istotne jest w nim potwierdzenie metodologi badań opony na kilku różnych nawierzchniach i na różnych ciśnieniach i wynikających z powyższego strat mocy w oponach.
Linie niebieskie, zielone i żółte sa istotne najbardziej - pokazują:
- laboratoryjnie zmierzone straty (niebieska linia)
- straty rzeczywiste z rowerzystą na nowej asfaltowej drodze (zielona)
- straty na starej asfaltowej drodze - myślę, że odpowiadająca kostce fazowanej na DDR-kach (żółta)
Jest jeszcze czerwona ale dotyczy raczej drogi w stylu starej pooranej kostki granitowej w miastach lub typowo terenowo-szutrowych nawierzchni - w tym przypadku to raczej domena rowerów jeżdżących w terenie lub po bardzo zróżnicowanych nawierzchniach.
Z pobieżnego wglądu wynika, że granicznym ciśnieniem są okolice 90-100 PSI, a prowadzone badania w zakresie od 60-90 PSI wskazują że w tym zakresie leży "złoty środek" na uniwersalne ciśnienie i kompromis między wygoda komfortem a osiągami (w sensie minimalizowanie strat w samych oponach)
Istotnym aspektem jest także dobrej jakości opona - nie popularna nylonowa bądź "gumianą" z niższej półki za 20 zł - aby zauważyć znaczące różnice MUSI to być dobry średniak lub coś z wyższej półki (nie określam bo nie mam takiej wiedzy a poza tym każdy ma swoje preferencje)
Dodając do powyższego rozkład mas, wielkość kół, ich grubość oraz dodatkowe zawieszenie widać jak trudnym i ciekawym? zagadnieniem jest dobór ciśnienia w oponach oraz jak mimo upływu czasu mity że mocniej jest lepsze od słabiej - kompromis gdzieś tkwi pośrodku ...
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: LowRider w Czerwca 19, 2016, 09:31:52 pm
Większość odpowiedzi jest tutaj słuszna. Jestem inżynierem mechanikiem z dziesięcioletnim doświadczeniem. Nie chcę by zabrzmiało to jak werdykt niemylącego się GURU ale:
Małe i duże koła mają swoje zalety i wady. Za kołem dużym przemawia - jak koledzy piszą - większa łatwość pokonywania nierówności terenu. Za kołem małym - szybsze rozpędzenie roweru. To takie najbardziej zauważalne cechy.
Wnioski: Jeśli rowerem zamierza się jeździć po szosie to koło duże jest efektywniejsze - ma lepszą bezwładność wynikającą z siły odśrodkowej. Z małym kołem natomiast lepiej poruszać się po mieście gdzie często hamujemy i ruszamy. Mniej siły potrzeba do tych manewrów. Generalnie uważam, że z założenia rower poziomy jest wymyślony do jazdy szybkiej, więc ja osobiście założyłbym koła większe.

Pozdrawiam wszystkich na poziomie... ;)

Tomek
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: Mociumpel w Czerwca 19, 2016, 10:22:50 pm
Mało  jest dostępnych badań naukowych potwierdzonych metodologia badań na poziomie politechnicznym (czyli wsparcia doktoratami i esejami naukowymi) które utwierdzałyby bądź obalały mity ulicy związane z rowerami jako takimi.
Takie empiryczne doświadczenia dostępne wprawdzie w necie ale propagujące doświadczenia na trochę wyższym niż podwórkowe "siłowanie się na rękę" są dla "januszy internetu" bardziej wiarygodne niż właśnie epizodyczne opracowania naukowe dostępne dla nielicznych w bibliotekach na najwyższej półce.
A poza tym - pierwszy wpis i od razu z zacięciem analitycznym co do czego ;)
Też pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: DeVilio w Czerwca 20, 2016, 08:34:10 am
Jeździłem flevo na 20 calowych kołach i oponach semislick chyba 1.8 czy 1.7 grube. Teraz mam fatbike 26 cali o grubości 4. Różnice są oczywiste. Do innych rzeczy lepszy był flevo, ale fat jest jednak uniwersalniejszy dla mnie, szybciej się nim poruszam bo na flevo krawężniki, piach, nierówności = zło. Fat zbiera wszystko na luźnej gumie co przekłada się na szybkość śmigania. Wiadomo - prosta, równa długa i flevo wygrywa ale straty na nierównościach i innych takich są na tyle znaczące że jednak fat.

Czy większe czy mniejsze opory toczenia - tak po prawdzie co za różnica? Najważniejsze pytanie - co wam osobiście najbardziej pasuje?
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Lipca 17, 2016, 12:25:47 pm
Tak naprawdę całe kolarstwo to to najzwyklejsza matematyka i taktyka z niej wynikająca. W dzisiejszych czasach liczy się tylko moc :)

Polecam jeszcze spojrzeć na stronę: http://www.bicyclerollingresistance.com/

Wyścigi "szosowe" to zazwyczaj 95% dobrych/doskonałych asfaltów. Jeżeli owe 5% nie jest na krytycznym odcinku (finish), to warto "oszczędzać" te 20-30W na końcowy atak (kiedy wspomniana moc może zdecydować o wygranej.. lub o 4 miejscu).
Trzeba również pamiętać, że przy 40km/h moc jest w okolicy 250W, z czego jakieś 20-50W idzie na opory toczenia (głównie właśnie na oponach). Pozostałą część zjada aerodynamika.

Duże koła vs małe.. To jest tak trochę mit. Główny zauważalny zysk jest w postaci redukcji masy i momentu obrotowego. Ale w dalszym ciągu są to pojedyncze procenty. Także różnice w zachowaniu na dziurach i łatach (nazwijmy to po imieniu) też nie są znaczne (jeżeli w ogóle występują, ale to by trzeba policzyć teoretycznie, żeby sprawdzić).

Podniesienie ciśnienia w oponach ma (poza zmniejszeniem punktu styku) także zaletę w postaci "przeskakiwania" po delikatnych nierównosciach (np. asfalt z kamyczkami), na niższym ciśnieniu opona wypełni także dziurę pomiędzy nimi (co spowoduje większe tarcie).
Brak amortyzacji kół przenosi się na cały układ: całość na chwilę zwalnia (na skutek "kolizji") i dla utrzymania prędkości trzeba przyspieszyć (co kosztuje dużą moc). Amortyzator albo niższe ciśnienie zmniejszy wpływ wspomnianej "kolizji".. czyli straty są mniejsze.

Niestety zmniejszać ciśnienia nie można w nieskończoność.. Naprawa "snejka" jest bardzo kosztowna (w przypadku ekipy z kołami zapasowymi to jest od parunastu sekund, "prywatna" to od 5 minut..)

Wniosek? Zastanawiam się, kiedy będą koła z kontrolą ciśnienia (żeby w czasie jazdy można było zmniejszyć/zwiększyć ciśnienie) i opony umożliwiające pracę z niskim (np. 3atm) jak i wysokim (np. 12atm) ciśnieniem (w sumie są.. szytki).

(ale kotleta odgrzałem :P )
Tytuł: Odp: Opory toczenia - koła duże vs koła małe
Wiadomość wysłana przez: tomek70 w Lipca 17, 2016, 10:12:23 pm
Fajna stronka dzięki  :)