Ale z ciebie ciasteczkowy potwór. Takie chcij zrobić i się podzielić, tylko w kształcie roweru poziomego. Ja sobie robię często mega papkę z płatków owsianych, orzeszków, rodzynek, banana, pestek dyni, słonecznika i miodu. Co prawda zabrać to ze sobą ciężko, bo się bidon łatwo zatyka, ale jakby pacnąć na blache mego specyfiku, wstawić na 180°, to i ciasteczka by wyszły...poza tym są łatwe w transporcie, zmieszczą się w kieszeni czy skarpetce. Kto inny prawdopodobnie zadowoliłby sie tabliczką czekolady, ale przecież pieczenie, to tyle radości :D (już myślałem, że o polityce cookies będzie).
(http://img31.otofotki.pl/obrazki/us712_CiasteczkoweCiasteczka.jpg)