forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: Xun Vixx w Kwietnia 23, 2013, 05:04:20 pm
-
Tak się zastanawiam nad domowymi metodami usuwania lakieru, farby czy innego mazidła z ramy, szczególnie stalowej. Z jednej strony np. jak usunąć hammerite z ramy stalowej, z drugiej strony jak usunąć lakier proszkowy z widelca - w obu przypadkach niespecjalnie chce mi się bawić w papier ścierny (w dowolnych kombinacjach) a na piaskowanie i inne tego typu metody niespecjalnie mnie stać (choć nie znam cen, wydaje mi się, że to drogie metody). Jak to w miarę sprawnie, tanio i bez uszkodzenia metalu usunąć?
Przyszło mi do głowy by ramę/widelec zamknąć w szczelnym pojemniku z jakimś rozpuszczalnikiem, nie koniecznie w formie płynnej (kąpiel), ale może tylko w formie sauny (opary acetonu czy innego rozpuszczalnika) powinno zmiękczyć lakier na tyle, by dało się go usunąć metodami nie inwazyjnymi (żadnych druciaków, papierów ściernych, ot zwykłe szmaty czy ręczniki papierowe).
-
Opalarka i skrobaczka?
-
Dobry jest środek o nazwie SCANSOL - wady - żrący i śmierdzi ( raczej nie do użytku w domu - bardziej dobrze wentylowana piwnica, podwórko ) i za puszkę 1l zapłacisz 48 zł ( przynajmniej tyle wołają na śląsku.) Po nałożeniu na ramę najlepiej tylko na odcinek który masz zamiar czyścic nie na całość od razu czekasz około 5-8 min i skrobiesz np starym nożem.
Ceny piaskownia za ramę są rożne od ''postaw piwo" do 20-30zł imho warto się rozejrzeć w okolicy i popytać.
-
Z piaskowaniem farby proszkowej nie jest tak chop-siup.
Szfaksy do usuwania farb są dedykowane do konkretnych wyrobów.
-
Proszek dobrze schodzi palnikiem, sam tak lakieru się pozbywałem.
Ogień na maksa i lakier dosłownie sam odpryskuje z ramy.
Piaskowanie z reguły nie rusza dobrego lakieru proszkowego - wygląda po piaskowaniu jakby ktoś papierem ściernym trochę pojeździł i tyle ;-)
-
Schodzi nawet zwykłym piaskiem tylko piaskarka powinna mieć konkretne ciśnienie (miałem okazję pobawić się taką na 5 atm: nie ma nawet co podchodzić - osiwieć można ;) Ale starą farbę nie proszkową - chyba jakiś akryl brała nawet ładnie). Jest jeszcze kwesta materiału - z stalą nie ma problemu, alu piaskuje się chyba szkłem - fachowiec mi mówił że inne materiały są ponoć zbyt agresywne na alu.
Piaskowanie z reguły nie rusza dobrego lakieru proszkowego - wygląda po piaskowaniu jakby ktoś papierem ściernym trochę pojeździł i tyle ;-)
Dokładnie taki efekt był przy 5 atm - jak się potrzymało duszą chwilę w jednym miejscu to od biedy można było zobaczyć metal.
-
Dorwałem się do jakiegoś artykułu w pdf, w którym była mowa o "odlakierowywaniu" trzema metodami: ogniem, mechanicznie i chemicznie. Opisali tam, że właśnie piroliza jest jedną z najlepszych metod na lakier proszkowy a proces przeprowadza się w specjalnym piecu w temperaturze 450-480 stopni w warunkach (najlepiej) beztlenowych. Podobno bardzo dobrze lakier taki schodzi też przy pomocy wody pod bardzo wysokim ciśnieniem (ponad 8000 bar czy jakoś tak).
W śródmieściu wawy zakładu nie znajdę łatwo, ale wybiorę się w maju do znajomej lakierni, która się ostatnio chwaliła nowym "oddziałem" piaskowania, zobaczę ile mi powiedzą za "renowację" kompletną SWB. Dam znać w wątku o lakierowaniu jak już będę wiedział co i jak. Jedyne "ale" to dojazd do nich: Ożarów Mazowiecki :)
-
Gdzieś słyszałem że alu się "szkiełkuje" ;)
-
Chyba będę próbować metodę opalania lakieru proszkowego (z prl). Jaka powinna być opalarka?
-
Gdzieś słyszałem że alu się "szkiełkuje" ;)
Jak chce się otrzymać gładką powierzchnię.
-
Chyba będę próbować metodę opalania lakieru proszkowego (z prl). Jaka powinna być opalarka?
Opalarką najwyżej pogłaskasz lakier.
Tylko palnik.
-
W takim razie, jaki palnik.
-
Coś co da ok. 500*C, im dokładniej tym lepiej, zwłaszcza dla aluminium (a i tak przy punktowych 500*C trzeba będzie odpuszczać ramę)...
-
W takim razie, jaki palnik.
Do cięcia na propan-butan + tlen. Z umiarem by nie stopić ramy.
-
W takim razie, jaki palnik.
Do cięcia na propan-butan + tlen. Z umiarem by nie stopić ramy.
Czyli nie ma sensu opalać własnoręcznie, gdyż jest to strzelenie z armaty do wróbelka.
-
Xunn, a po co usuwać lakier?
Jak trzyma dobrze, to podrównać ewentualne ubytki i nałożyć kolejna warstwę (lub warstwy). Zrywanie do żywego ma tą wadę, że to kupa roboty, a efekt wcale nie musi być lepszy niż przy położeniu nowej farby na starą. Tylko ta stara musi być też przygotowana - wyczyszczona, odtłuszczona, zmatowiona, wyrównana.
-
kupujesz palnik taki do grzania papy on nie grzeje punktowo z 15 zeta kosztuje i butla, ładnie i szybko zchodzi
-
Witam metod jest kilka są spaye do usuwania lakierów i powłok klejowych lub piaskowanie z tego co pamiętam to alu mozna piaskować ale piaskiem przemielonym kilka razy i nic się nie dzieje. ja bym opalil i wypiaskował.
-
Jeżeli farba trzyma dobrze a jest potrzeba zmiany koloru to zmatowić i pomalować na nowy kolor i temat jak dla mnie byłby zamknięty.
-
Idealny sposób do uwidocznienia na nowej powłoce odprysków z poprzedniego lakieru. Metoda bardzo dobra do płotów, traktorów.W rowerach zależy nam, aby ochronna powłoka (lakiernicza) była również ładna.