forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: kogan77 w Października 29, 2012, 01:02:20 pm
-
Witam serdecznie.
Zaraziłem się tym tematem będąc kilka lat temu w Norwegii na wakacjach.
Przejechałem się wtedy Velomobilem z silnikiem bezszczotkowym 1500W.
Myśl zbudowania takiego pojazdu rosła we mnie kilka lat.
W końcu zebrałem się na odwagę i z czystej ciekawości zbudowałem prototyp widoczny na zdjęciu.
(http://images48.fotosik.pl/467/f1de2e229c3cdf97m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f1de2e229c3cdf97)
Jako, że jest to prototyp mający udowodnić mi rację i zasadność późniejszego budowania takiego pojazdu całkowicie z ALU, proszę o wybaczenie mi popełnionych podczas budowy błędów.
A błędy ewidentne, to:
- zbyt duży rozstaw przednich kół (110cm)
- zbyt głębokie pochylenie kół w zakręcie,
- stalowa rama ( i tak na moje lekka),
- zbyt miękki amortyzator (za siedzeniem),
- niewygodny kąt na linii siedzenie - korba (korba będzie obniżona),
- spawanie mma/TIG (od dziś tylko TIG)
Nie korzystałem z żadnych planów.
Jak do tej pory wszystko ujdzie, ale aby taka konstrukcja była dojrzała, zdecydowałem się równocześnie na budowę frezarki numerycznej. Mając tą maszynę, ograniczony będę jedynie wyobraźnią.
Co przede mną?
Oprócz zamiany ramy na aluminiową, to:
- silnik bezszczotkowy na tył,
- zmiana piast przednich na te z dynamem i mocowaniem tarcz,
- karoseria z wbudowanymi panelami FV,
- rozstaw przodu przepisowy (90cm),
- oświetlenie LED,
- i wiele innych....
Zbudowałem także (prototyp) przeniesienia napędu za pomocą wałków (kardan).
Nawet działa, ale kosztowało mnie to rozbicie czterech szlifierek kątowych. Temat będę rozwijał.
Jak widać na zdjęciu, konstrukcja wybitnie chałupnicza. Jedyny większy wydatek, to koła przednie z miejscowego sklepu za 90zł komplet. Reszta ze złomu i tego, co znalazłem w garażu.
W zasadzie mam małe pojęcie o błędach, jakie mógłbym jeszcze popełnić, dlatego prosiłbym kolegów o ewentualne naprowadzenie mnie na dobry tok myślenia przy kończeniu tego projektu.
Każda uwaga mile widziana.
-
Linki w układzie kierowniczym lepiej zastąpić drążkiem na przegubach kulowych - łatwiej regulować i daje większą precyzję kierowania. To nie rozstaw kół ma być 900mm, tylko maksymalna szerokość roweru.
Im mniejsza szerokość, tym łatwiej manewrować w korku, ale jeżeli się przesadzi, to koła będą wchodziły w kolizję z nogami i też nie będzie dobrze. Ale posiadanie wózka rowerowego (szerokość >900mm) zwalnia z jeżdżenia po śmieszkach rowerowych - co ma swoje plusy dodatnie (można jechać szybciej i bezpieczniej po jezdni).
A poza tym witamy.
-
Jak dla mnie bardzo obiecujacy prototyp (zazdroszcze wyposazenia garazu;))
Mam prosbe o publikacje zdjec prototypu napedu za pomoca przekladni katowych ze szlifierek. Sam przymierzam sie do tematu. No i w kwestii walkow - chetnie poznalbym producentow itp.
Sam wykanczam trajka z alu w perspektywie do obudowania i zastanawiam sie obecnie gdzie by tu odchudzic. (watek w "techno" o N55).
I rowniez witam w klubie:)
-
Czyli docelowo zmierzasz w stronę velomobila? Trzymamy kciuki - czas żeby pierwsze velo zaczynały się pojawiać na forum :)
-
Uważam, że nie ma sensu ładować się w aluminium. Dużo większe koszty, problemy, a zysk to mityczna mniejsza masa o ... 1kg(jak dobrze zaprojektujesz).
Na siłę robienie z tego prawnie roweru (<90cm) nie jest mądrym pomysłem - nie rozwiniesz skrzydełek, gdyż jeszcze przez co najmniej 10lat będą budować obowiązkowe śmieszki rowerowe dla komfortu kierowców.
W jakim celu chcesz dynama w przednich kołach i silnik z tyłu? To jest bez sensu.
Co do karoserii, to uważam, że taki pojazd powinien mieć konstrukcję samonośną skorupową. Czytaj : bez ramy.
-
Praca z aluminium ma dla mnie duże znaczenie.
Budując ramę nabędę niezbędnego doświadczenia w jego spawaniu.
Do tej pory używałem różnych wynalazków typu aluweld, czy inne niedorzeczności.
Mając TIG'a liczę na to, że spawy będą równie czyste jak te - stalowe.
Po drugie, przymierzam się do budowy samolotu ultralekkiego i praca z alu jest mi potrzebna.
Aluminium dosłownie można się rzucać u mnie na miejskim złomowisku. Firmy pozbywają się poprodukcyjnych odpadków. Są to w przeważającej części nowe profile - grzech nie skorzystać.
Ostatnio dla przykładu pobrałem materiału na dwie takie ramy za cenę : 59zł
Co do dynam w przednich piastach, to fakt - gdy będzie napęd w tylnym kole, energię do oświetlenia mógłbym pobierać z instalacji głównej. Jednak napęd, o którym myślę kosztuje 1600 PLN. Jego osadzenie może troszkę potrwać. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby czerpać oświetlenie z małego żelowego aku.
Karoserie będę robił na wiosnę.
Dziękuję kolegom za cenne rady.
-
Witaj na forum :)
Będę bardziej krytyczny od kolegów.
Dużo błędów popełniłeś. Może już pora zacząć korzystać z planów,
albo chociaż kierować się zdjęciami już sprawdzonych konstrukcji ?
1. środek ciężkości - za bardzo do tyłu, spowodowane pozycją przednich kół które są za bardzo do przodu
2. przednie koła za bardzo do przodu przez co belki poprzeczne tam gdzie nie powinno ich być - piętami będziesz o je zawadzał
3. już wspominane pochylenie kół. Gdzieś ty wydział tyle pochylone ? W ogóle pochylone koła raczej nie występują, oprócz w rzadkich przypadkach gdzie wymagana jest maksymalna szerokość rozstawu kół a bez poszerzenia całej konstrukcji. A że komplikują geometrię sterowania, że koła cierpią siły na które nie są projektowane, i że znacznie powiększają opory toczenia to już ina historia.
4. kąt zwrotnic (castor angle) i z tym wyprzedzenie - za duże = za ciężkie sterowanie. Gdzieś ty widział tyle ?
5. sterowanie linkami ? że co ? w łódkach może się sprawdza, w pojazdach lądowych jakoś wątpię, bo w życiu tego nie spotkałem.
Naprawdę, zanim zabierzesz się do poprawek lub budowy nowej ramy,
zapoznaj się z tematem, podpatrz jak to inny zrobili, lub po prostu buduj według planów jeśli nie masz czasu na teorię.
Pozdrawiam :)
-
Dziękuję za słowa krytyki.
Od kilku dni pracuję nad nowym przodem.
Ten, widoczny na zdjęciu został odcięty. Rzeczywiście sterowanie było niemiłosiernie trudne. Poziomka nie mogła wyjść z zakrętu nawet przy użyciu całej mojej siły. Dokładnie tak, jak to opisał mój przedmówca - "ten bardziej krytyczny od kolegów".
Tym samym środek ciężkości został prawidłowo przesunięty.
Kończę właśnie projekt przedniego zawieszenia. Niebawem zamieszcze tu zdjęcie projektu, który jutro zanoszę do wypalania laserem.
Sterowanie od tej pory będzie już nie na linkach, tylko na drążkach.
Dziś zakupiłem (tymczasowo) badziewne zaciski hamulca tarczowego wraz z tarczą 160mm i przejściówką, którą nakręca się na piastę.Całość za bagatela 30 PLN Będzie to zamocowane na przednich kołach 20' jak na zdjęciu powyżej.
Mam w związku z tym kilka pytań.
Po pierwsze, to :
- nie orientuję się w temacie, stąd pytanie czy istnieja zaciski lewe i prawe ?
Czy też będę zmuszony do kombinowania i skazany na niesymetrię zacisków na przodzie.
- skoro tarcza mocowana jest dokręcanym na piastę dystansem, to czy na jednym kole nie będzie podczas hamowania się odkręcać? ( wynika to z kierunku obrotu koła względem gwintu) Jeśli tak, to jak temu zaradzić?
(Na przód zakupiłem tylne dwudziestki od BMX wzmacniane. Ich piasty są przystosowane do nakręcenia uchwytu na tarczę. Średnica ośki, to 12 mm ).
-
Są firmy które mają w ofercie na "zamówienie" również zaciski w wersji "lustrzanej", ale w zasadzie nie występuje to normalnie w przyrodzie.
Normalnie oba zaciski są identyczne i daje się niesymetryczne mocowania zacisków - obejrzyj sobie w mojej galerii rysunki mocowań zacisków, które robiłem do IMK P9 https://picasaweb.google.com/105277250576881179178/IMKP09 (https://picasaweb.google.com/105277250576881179178/IMKP09).
Tak, z tego wynika, że jeden dystans może się odkręcać. Zaradzić - dobry klej do zabezpieczania gwintów, albo kołkować.
-
4. kąt zwrotnic (castor angle) i z tym wyprzedzenie - za duże = za ciężkie sterowanie. Gdzieś ty widział tyle ?
To mnie zastanowiło w drugą stronę: co by było jak by w trajku dać zerowy kont zwrotnic i wyprzedzenie? Był by mocno niestabilny ( nerwowy) wraz z wzrostem prędkości jak jednoślady czy dwa koła* i dodatkowe opory toczenia działały by stabilizująco na tyle ze nie było by czuć nerwowości?
*Tu podejrzewam że układ 2x 24" czy nawet 26" był by stabilniejszy niż 2x20"
-
Tak, jak się zwrotnice prostuje, to robi się bardziej nerwowy z wzrostem prędkości,
oraz znika cecha samo-prostowania się kół do kierunku jazdy.
Więc trzeba znaleźć złoty środek żeby sterowanie było łatwe w miejscu lub przy bardzo niskich prędkościach, a jednocześnie stabilne i nienerwowe przy dużych prędkościach, a zwykłe znajduję się pomiędzy 8 a 12 stopni (przy zero rake)
Rake może nieco zmienić właściwości i Thunderbolt Rikiego(?) Horowitza akurat stosuje negatywny rake (te wcześniejsze wersje, plany Mk3 już chyba tego nie stosują, jak i 99% seryjnych 3kołowcó innych producentów)
żeby zwiększyć trail, czyli użyć mniejszy kąt zwrotnic żeby kierowanie było łatwe,
ale pozostawić ten sam poziom samoprostowania które daje stabilność z wzrostem prędkości.
Czyli zasady są w sumie takie same jak w przypadku geometrii sterowania dwóch kół,
czyli głównie decyduje kąt główki, a można zrobić "fine tuning" przez bawienie się wyprzedzeniem,
(czyli ilością trail-u) czy zwiększaniem trail-u poprzez użycie większego koła.
No ale jeśli masz kąt zwrotnic oraz rake zero, to no wszystko jest zero ;)
a wątpię żeby same siły centrypetalne (czy jak się zwą, nie uważałem na lekcjach ;) )
dużego kręcącego się koła dały aż tyle żeby skompensować zero trailu oraz pionowego kątu zwrotnic.
No ale jak się nudzisz nie bronie ci spróbować jakby to w praktyce wyglądało ;)
W ogóle to polecam jego świetny "trike design primer" jako obowiązkową podstawę http://www.hellbentcycles.com/trike_projects/Recumbent%20Trike%20Design%20Primer.pdf
Pozdrawiam :)
-
W IMK P9 zastosowałem się dokładnie do sugestii Horrovitz'a: kąt pochylenia główki ramy 78o od poziomu w rzutowaniu na płaszczyznę symetrii i 68o od poziomu (wynikające z wielkości koła 12" i odległości płaszczyzny symetrii koła od osi skrętu) w rzutowaniu na "przód", oś koła przecina się z osią skrętu (zerowe wyprzedzenie), daje to rower który jedzie do przodu po puszczeniu kierownicy i nawet koła się same prostują przy małym skręcie.
Trajk'O - podałeś link do oryginału, który pracowicie tłumaczył JarekS na swojej stronie głównej: http://poziome.pl/thunderbolt/ (http://poziome.pl/thunderbolt/).
-
.
Trajk'O - podałeś link do oryginału, który pracowicie tłumaczył JarekS na swojej stronie głównej: http://poziome.pl/thunderbolt/ (http://poziome.pl/thunderbolt/).
O! fajnie :) nie wiedziałem że coś takiego istnieje w wersji polskiej :)
Pozzz