forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: barman5 w Czerwca 18, 2012, 12:25:17 pm
-
Witam.
Ostanią rzecz jaka pozostała do zrobienia w moim LWB to kierownica.
Planują ją przybliżyć do rąk przy pomocy cięgła (lecz to nie USS).
I teraz moje pytanie: jak to będzie działało jeśli kąt kierownicy będzie mniejszy niż główki ramy?
Czy nie będzie "jajka" ? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, a napewno bardziej komfortowo by mi się sterowało mając bardziej pochyloną kierownicę. Jutro mogę wstawić fotkę aktualnej budowy to może jeszcze mi tu ktoś poradzi z tym sterowaniem :)
-
Na logike, uwazam ze uciag takiej kierownicy powinien byc proporcjonalnie ale liniowo - mniejszy. Innymi slowy bardziej bedziesz musial machnac by skrecic. Wydaje sie ze podobny efekt bedzie tez jesli kat kierownicy bylby z kolei wiekszy niz glowki ramy. Inna sprawa ze musiasz miec cieglo ktore skompensuje takie wychylenia w tym zakresie inaczej bedzie sie zakleszczac.
Zarzuc fotke to stwierdzimy jak duza to roznica..
Jestem ciekaw jak bedzie to sie przekladac na samo sterowanie (odczucia).
Mozesz tez wyrownac te roznice dajac ramie ciegla odpowiednio wieksze przy kierownicy niz przy glowce ramy.
-
Ja u siebie mam 1:1 a o ile dobrze pamiętam odległość od osi widelca do osi rury amora to jakieś 50mm.
W kierownicy na USS mam specjalne mocowanie z wysięgnikiem do którego jest zamocowane cięgno.
Jak chcesz mogę zapodać foty.
-
Poproszę o fotki :)
(http://images38.fotosik.pl/1649/63253dc94d4f136dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=63253dc94d4f136d)