forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Galerie => Wątek zaczęty przez: karol w Lutego 07, 2012, 03:26:23 pm
-
Oto niedokończony owoc "długich zimowych wieczorów":
https://picasaweb.google.com/112491957353030131234/Cruzbike2#5706395100912766610
można śmiało obszczekać. Mankamenty sterowania opisałem w "techno" więc zmieniam na drążek.
-
Link nie bangla
-
https://lh5.googleusercontent.com/-LWtHx9CMdQY/TpnflIiLnTI/AAAAAAAAANg/07dCR2fjN4U/s800/P1320105.JPG (https://lh5.googleusercontent.com/-LWtHx9CMdQY/TpnflIiLnTI/AAAAAAAAANg/07dCR2fjN4U/s800/P1320105.JPG) a czy ten jest właściwy? ;D
@też chciałbym się pochwalić że robię drugiego cruzbike, projekt jest na razie na kartce papieru, czeka na dokładne wymiarowanie w CADzie i na poprawki :)
-
a czy ten jest właściwy? ;D
Nie, to druga poziomka Karola, ( http://imageshack.us/f/805/dsc05533s.jpg/ ) lwb było pierwsze, teraz czekamy na premierę trzeciego :)
-
U mnie działa:
https://picasaweb.google.com/112491957353030131234/Cruzbike2#5706395100912766610
-
U mnie znów komunikat: "Niestety, nie znaleziono strony"
-
U mnie działa:
Zmień ustawienia albumu - widoczność - wszyscy.
-
Dzięki Yin, teraz powinno być dobrze. Zdecydowanie sprawniej posługuję się narzędziami do obróbki metali niż kompem.
-
No fajny, fajny. Widzę, że masz możliwość regulacji suportu. Nie ma to jak FWD ;).
-
Jest regulacja i to w dość szerokim zakresie. Przekonałem się już dwa razy, że jak jest regulacja to łatwo znaleźć ewentualnego nabywcę. Nie znaczy to że zrobiłem rower do zhandlowania ale parę pomysłów chodzi mi jeszcze po głowie więc nie wykluczam że sfinansuję nim kolejny projekt, oczywiście jak się nim nacieszę a wcześniej przetestuję i popracuję jeszcze żeby można się było pocieszyć
-
NO TO SKOŃCZYŁEM!
https://picasaweb.google.com/112491957353030131234/Cruzbike2Skonczony
Wielkich rewelacji nie ma. Tzn. rewelacja to była po przesiadce z lwb na pierwszego cruzbike`a a ten jest tylko jego rozwinięciem. A więc po pierwsze siedzę o 8 cm niżej niż w poprzedniku i o 11 cm dalej do tyłu co znacznie odciąża sterowanie a same stery są nie calowe a 1 1/8. Sterowanie drążkiem dużo sztywniejsze niż łańcuchem. Mniejsza o 10 cm baza (99,5 cm) czyni go dość zwrotnym (zawracanie poniżej 3m). Opony 26x1,5, węższe niż balony z poprzednika powinny toczyć się lżej. Dyskomfort większego ciśnienia w oponach usunąłem przez miększy materacyk (7cm gąbki tapczanowej pomiędzy dwoma warstwami karimaty). Fotelik sklepikowy, dużo lżejszy i sztywniejszy niż poprzednie wyroby własne (ale niestety niekoniecznie wygodniejszy, choć w granicach komfortu). Co do osiągów nie powiem zbyt wiele z powodu braku czasu i pogody ale dużą tarczę dałem 48z więc do 45/h kadencja jest znośna. Waga ok 17 chyba też nie jest tragiczna jak na stalową ramę.
-
Zawsze interesowało mnie jak sie spisuje kierownica podsiodłowa w cruzie miałem taką w swb i była świetna . Pytanie drugie na czym ta kierownica sie obraca bo dobrze nie widać, i trzecie z jakiego profilu robiłeś ramę ?
-
Wygląda bardzo zacnie.
-
Mnie też interesowała kierownica USS ale, licznik jest gdzie zamontować, ale już gps oświetlenia tymczasowego - jak ktoś nie ma uchwytu przy korbie - już nie. zazdroszczę Ci wykonania tego, ale jak już zrobiłeś "zawiasy" za supportem do regulacji korby mogłeś się pokusić o amortyzowany widelec :)
-
Kawał dobrej roboty, gratuluję nowego sprzętu :)
-
Profil ramy 40x60x1,5, kierownica chodzi na zwykłych calowych łożyskach sterowych (sztyca widelca z gwintem wspawana jest w belkę ramy) i spisuje się rewelacyjnie, po prostu jest kosmicznie wygodna a dzięki uss linki przerzutek i hamulców są króciutkie (np hamulec tylny - 50 cm) i pracują idealnie, co przy ass nie zawsze jest oczywiste. Co do amortyzacji to raczej skomplikowała by konstrukcję i podniosła wagę. Jeśli już to bardziej przydatna była by z tyłu ale wolę bez - sztywno znaczy bez strat.
-
na poziomie są w ogóle jakieś straty związane z amortyzacją? tym bardziej w cruzbike, gdzie starty są jak koło przednie sobie ładnie podskakuje
-
Amortyzacja to zawsze strata, niezależnie od pojazdu. Energia, która ugięła sprężynę musiała się przecież skądś wziąść.
-
Nie bardzo sie zgodze z tym. Wszelkie pojazdy amortyzowane w nie-labolatoryjnych warunkach (na codzien) maja lepsze osiagi z uwagi na lepsza trakcje i kontakt kol z podlozem.
Co z tego ze teoretycznie na sztywnym rowerze mozesz pojechac szybciej jesli wstrzasy nie pozwola ci kontrolowac go. Amortyzacja juz nawet pojawia sie u super sztywnych szosowcow tylko kwestia zejscia z wagi..
-
W pełní się zgadzam z kolegą a enargia która ugina amortyzator na jeśli by go nie było podrzuciła by cie do góry więc i tak była by stracona
-
Eh no to 10 raz to samo i najprościej jak się da:
1. -Czy w poziome są straty związane amortyzacją: tak, ale mniejsze niż w rowerach pionowych bo nie pedałujesz równo z kierunkiem amortyzacji. Przy każdej amortyzacji jest pompowanie w miarę pedałowania - da niedowiarków doświadczenie ręka / albo kamerka na damper w czasie jazdy po idealnie prostej drodze i obejrzeć / wyczuć dotykiem czy pracuje. Oczywiście im lepszy mamy amor / damper tym mniej powinien być podatny ma pompowanie lub mieć blokadę która to zjawisko znacznie ogranicza. Druga kwestia: amortyzacja = większa waga = wolniejsze podjazdy = większe zmęczenie = gorsza średnia.
2. -Lepsza trakcja daje lepszy czas bo pozwala na łatwiejsze pokonywanie przeszkód. Tu jest sporo prawdy, ale reguła ta sprawdza się bardziej dla rowerów jeżdżących offroad. Na poziomkach jeździmy raczej po asfaltach więc straty z punktu 1 w większości przypadków raczej będą większe niż zysk z trakcji. Pomijam bardzo specyficzne warunki typu trafienie na odcinek remontowanej drogi z zdjętą nawierzchnią czy konieczność pokonania dłuższego odcinka po kostce brukowej.
3. -Ale ja nie wierze bo fizyki uczył mnie MD i w ogóle wiem lepiej. Fajnie, to idź wytłumacz producentom rowerów szosowych i poziomek robionych z myślą o ściganiu że powinny mieć amortyzację to będą szybsze. Już widzę full amortyzowanego nocom'a, m5, sticki barchetty itd ;)
-
Ale ja tylko rower chciałem pokazać ... . Nie ma co się kopać z koniem ani spierać z Newtonem. Im bardziej w pojeździe stawia się na prędkość tym zawieszenia są sztywniejsze i mniej komfortowe. O kompromis raczej trudno. Wyjściem jest blokada skoku ale że poziomka służy do jazdy po szosie (nad czym z resztę mocno ubolewam) więc można się w zasadzie obejść. Oczywiście trzęsienie nerek na kocich łbach nie jest ulubionym wrażeniem więc może następny model będzie miał tył amortyzowany jak wymyślę jak to zrobić solidnie w stali z wagą poniżej 17kg. Choć muszę przyznać że mój nowy materacyk (7cm gąbki między karimatami) dość dobrze oddziela plecy od drogi.
-
Bywają poziomy, które mają amortyzację pracującą równolegle do linii łańcucha a co gorsza łańcuch potrafi przebiegać daleko od osi obrotu wahacza.
Wówczas na pewno straty są spore - zwłaszcza przy ruszaniu gdy depnięcie w pierwszej chwili ściska sprężynę.
-
może następny model będzie miał tył amortyzowany jak wymyślę jak to zrobić solidnie w stali z wagą poniżej 17kg.
Stickbike + prosty wahacz + dobry lekki powietrzny damper (+-250g)
-
W poziomkach z tylnym napędem tak pedałowanie wpływa, czyli zginamy amortyzator .
W moim MBB pedałując nie zginam amortyzatora ani przedniego ani tylnego, więc pedałowanie w moim MBB nie powoduje strat na amortyzacji w każdym MBB i i FFD tylny amortyzator nie ugina się pod wpływem naciskania na pedały (oczywistość oczywista).
Ugięcie się amortyzatora pod wpływem wpadnięcia w dziurę powoduje takie same straty jak bez amortyzatora bo energia podrzuci rowerzystę następna oczywistość.
Że jakieś firmy nie robią rowerów z amortyzacją niczego nie dowodzi.
na bocznej wiejskiej drodze "asfaltowej" albo o kiepskim asfalcie rower z pełną amortyzacją czy to poziomka czy góral zostwi karbonową poziomkę bez amortyzacji daleko w tyle
-
(http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRzUjUx-hv-IOOUTzdoCEnqCSJu8F8Dw_EjWe4EtASZ1L3LGLnEG6VNVswp0g)
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, szczególnie punkt drugi.
Mi już ręce opadają więc EOT + żart:
(http://cdn.memegenerator.net/instances/400x/17732996.jpg)
;)
-
Mi już ręce opadają
Na razie tylko ręce... poczekaj ze 30 lat ;)
-
Na razie tylko ręce... poczekaj ze 30 lat ;)
Ten problem chyba już medycznie wyeliminowali?Doping jakiś czy coś.. ;) Zresztą za 30 lat (zakładając że postęp techniki się utrzyma) to będę jak terminator i problemem będzie nie opadanie a ceny wd 40 ;).