forum.poziome.pl

Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: karol w Grudnia 29, 2011, 07:11:56 pm

Tytuł: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: karol w Grudnia 29, 2011, 07:11:56 pm
W związku z brakiem chętnych do odsprzedaży fotelika zabieram się do dzieła samodzielnie. Tym razem będzie ekologicznie czyli ze sklejki. 2 żebra o profilu kręgosłupa z sklejki 12mm, i powierzchnia oparcia i siedziska ze sklejki 6mm. I szukam sposobu, żeby ułożyć ją bez pęknięć na krzywiznach tych żeber. Moczyć to w czymś, posmarować, podgrzać, odmówić zaklęcie? Jestem otwarty na propozycje.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: horizon w Grudnia 29, 2011, 07:28:38 pm
Polecam zapoznac się z ofertą http://www.sklejkaelastyczna.pl i np. zrobić wygiety kształt z 2-3 warstw takiej elastycznej sklejki sklejonej jakąś żywicą. W małej formie odpowiednio wygiętej skleisz i uzyskujesz sztywny zakrzywiony element ;)
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: Yin w Grudnia 29, 2011, 07:47:52 pm
Up. Pomysł dobry, alternatywnie moczyć wycięty kształt 2-3 dni w pełnym zanurzeniu ( obciążyć czymś by nie pływała na powierzchni). Po moczeniu wytrzeć i przykręcać delikatnie w paru miejscach na zmianę żeby naprężenia się równo rozłożyły. Kolejna alternatywą było by zastosowanie żeber z sklejki 12mm a siedziska z płyty alu 2.5 mm albo dibondu / alubondu. Tu z gięciem nie powinno być problemu. Jaki typ pozioma rzeźbisz tym razem?
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: nahtah w Grudnia 29, 2011, 08:18:53 pm
Giąłem sklejkę grubości 4mm. Elementy sztangi do obciążenia i ciepła woda w wannie. Najpierw moczyłem przez parę minut w wodzie, potem układałem na podłodze na odpowiednich wałkach i obciążałem. Zaczynałem od 3 cm i co parę godzin czynność powtarzałem i tak przez trzy dni. Efekt na picasaweb,
adres w galerii na stronie 6 pod tytułem "Nubian 5 gotowy".
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: Franc w Grudnia 29, 2011, 08:36:09 pm
Temat był już poruszany, podpowiem jeszcze ze swojego doświadczenia jak robiłem fotel do IMK P9:
Robimy szablon fotela, w tym celu bierzemy 2 grube deski (takie 45mm grubości na min 150mm szerokości) trochę dłuższe niż fotelik. Wycinamy w nich kształt naszego fotela (negatyw) - można najpierw zrobić szablony z papieru. Montujemy je razem ze sobą, tak aby miały szerokość fotela (trzeba dystansów pomiędzy nimi) - można bez dystansów, ale wtedy bardziej się fotelik krzywi. Możemy posiedzieć na takim szablonie z desek i zorientować się, czy dobrze wyszło. Przygotowujemy dużo drewnianych podkładek (listewek) długich jak szerokość fotela i szerokich na jakieś 15mm (grubość 4~6mm), z 2 otworkami, tak, aby trafić w deski - trzeba przyjąć podkładkę co jakieś 50mm długości. Przygotowujemy dużo wkrętów do drewna, w tym trochę długich. Przygotowujemy parę pasów do mocowania ładunków (takie z grzechotką do napinania) - przydadzą się do dociskania opornej sklejki i wkrętarkę elektryczną z dobrze naładowanym akumulatorem a nawet zapasowy akumulator też (szkoda ręki, żeby wkręcać te wszystkie wkręty). W między czasie, wycinamy ze sklejki kształt przeszłego poszycia fotela - ja dla młodego robiłem, ze sklejki 4mm + dodatkowa warstwa 4mm na przedniej krawędzi (pasek jakieś 15mm szerokości, ładnie zeszlifowany od strony siedzenia), jak jesteś duży może być 6mm, choć wzmocnienie krawędzi siedzenia może się zawsze przydać. Na dolnej stronie sklejki rysujemy linie pomocnicze o szerokość zewnętrznej (lub wewnętrznej co będzie lepiej widać) szablonu - żeby fotel wyszedł prosto oraz na rozstawie żeber, robimy też otwory pod wkręty mocujące podkładki (mogą być później wykorzystane do mocowania żeber) oraz pod mocowania fotelika (na płaskim łatwo się wierci). Przygotowujemy też żebra - ja zrobiłem ze sklejki 6mm ale Junior waży ~22kg, dla dorosłego, faktycznie 9~12mm może być dobre - im grubsza, tym łatwiej będzie w nią wkręcać wkręty, bo ja musiałem dać kątowniki stalowe (w 6mm sklejki nic nie wkręcę). Jak już przygotowujemy siedzisko to do moczenia (w całkowitym zanurzeniu) - 1 doba to trochę za mała, myślę, że 2 doby moczenia non-stop wystarczą. Po wyjęciu z wody, tak jak napisano wytrzeć i jazda przykręcać przez podkładki do szablonu - jak wkręty nie dają rady dociągać, to pomóc sobie pasami do mocowania ładunków - całe siedzisko gięte od razu z jednego posiedzenia. Odczekać aż sklejka wyschnie - jakieś 2~3 dni i można odczepiać od szablonu a następnie od razu mocować (wkręty oraz klej) żebra, żeby siedzisko nie zapomniało kształtu. Następnie na wkręty i klej mocujemy na przedniej krawędzi siedziska pasek wzmacniający i dokańczamy szlifowanie "krawędzi spływu". Na koniec lakier i tadam!! skończone.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: nahtah w Grudnia 29, 2011, 08:51:11 pm
Nie dawałem żeber i innych wzmocnień, może to błąd ale podpierając w rowerze, sześcioma sprężynami opartymi o duże podkładki dało efekt miękkości a miękka wykładka, spotęgowała komfort. Wytrzymałość takiego siedziska przez dwa sezony ani razu mnie nie zawiodła. Faktem jest by przy gięciu pilnować by sklejki nie pokręciło. Po prostu dobrze docisnąć.:)
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: karol w Grudnia 30, 2011, 04:20:13 pm
Dzięki za podpowiedzi. Jednak po paru obliczeniach stwierdziłem, że dam spokój z tą ekologią (choś w wyobraźni już czułem zapach drewna w warsztacie) Wyszło mi mianowicie, że ten tron może ważyć w porywach do 3kg i trochę mnie to przeraziło. Do tego technologia wyginania dość praco/czaso chłonna a koszt też nie taki mały. Co prawda docelowo miało być regulowane pochylenie oparcia ale przemówiła waga. Sklepowy fotelik ze swoimi 1100g przemawia do rozsądku. Pojawia się natomiast inne pytanie. Czy Cyklotur to jedyne miejsce gdzie można taki fotelik kupić, czy można go chapnąć gdzieś taniej?
A co do rzeźbienia, to owszem, rzeźbię. Trzeci rower w tym roku. Właśnie jestem gdzieś w połowie. Jako że z poprzedniego byłem bardzo zadowolony, to ten też będzie cruzbike uss. Jeszcze tylko fotel i boom i już jadę.
Reasumując: GDZIE FOTELIKI SPRZEDAJĄ NAJTANIEJ?
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: Franc w Grudnia 30, 2011, 09:16:39 pm
Sklepik ze strony http://sklep.poziome.pl/ (http://sklep.poziome.pl/) :) tosz, to oczywista oczywistość i podstawowe źródło zaopatrzenia.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: tomek70 w Grudnia 30, 2011, 10:38:30 pm
Dzięki za podpowiedzi. Jednak po paru obliczeniach stwierdziłem, że dam spokój z tą ekologią (choś w wyobraźni już czułem zapach drewna w warsztacie) Wyszło mi mianowicie, że ten tron może ważyć w porywach do 3kg i trochę mnie to przeraziło. Do tego technologia wyginania dość praco/czaso chłonna a koszt też nie taki mały. Co prawda docelowo miało być regulowane pochylenie oparcia ale przemówiła waga. Sklepowy fotelik ze swoimi 1100g przemawia do rozsądku. Pojawia się natomiast inne pytanie. Czy Cyklotur to jedyne miejsce gdzie można taki fotelik kupić, czy można go chapnąć gdzieś taniej?
A co do rzeźbienia, to owszem, rzeźbię. Trzeci rower w tym roku. Właśnie jestem gdzieś w połowie. Jako że z poprzedniego byłem bardzo zadowolony, to ten też będzie cruzbike uss. Jeszcze tylko fotel i boom i już jadę.
Reasumując: GDZIE FOTELIKI SPRZEDAJĄ NAJTANIEJ?
   

do czego ci takie grube wręgi? Wręgi grubości sklejki na siedzenie . Moje siedzenie waży nie wiele więcej nisz kompozytowe

https://picasaweb.google.com/70ismail/20Mar201102#5586148885685865522

https://picasaweb.google.com/70ismail/3Kwi2011#5595807784047108738

https://picasaweb.google.com/70ismail/3Kwi2011#5591387123938846098
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: karol w Grudnia 31, 2011, 09:37:45 am
Grube nie grube, do końca nie jestem przekonany. Mam zwyczaj robić konstrukcje solidne, które zwykle ważą nieco więcej ale za to nie zdaża mi się wracać do domu z rowerem pod pachą. Ważę co nieco a drogi są jakie są więc wyszło mi że wręgi z 12mm były by akurat. Ale znając swoją skłonność do  wagowych konstrukcji wybiorę fotel szklany (A w sklepiku ceny jak w cykloturze)
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: Yin w Stycznia 01, 2012, 11:01:51 pm
Jednak po paru obliczeniach stwierdziłem, że dam spokój z tą ekologią (choś w wyobraźni już czułem zapach drewna w warsztacie) Wyszło mi mianowicie, że ten tron może ważyć w porywach do 3kg i trochę mnie to przeraziło.

Da się lżej: mój od zoxa na profilach chyba też 12 mm jeśli dobrze pamiętam po skorygowanym projekcie ( połowa szerokosci oryginalnych wsporników) ma wagę 1400g:
(https://lh3.googleusercontent.com/-u8sa_LXQvmA/TcROH-PP_fI/AAAAAAAAEJI/2ReK6-uqTL4/s912/DSC05476.JPG)
Więcej fotek: https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/MojePoziomkiProjektNr4FWDZox#
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: karol w Stycznia 02, 2012, 10:08:14 am
No fotelik fajny, tylko gdybym ja go robił to wręgi były by nie na 5cm tylko z 8-10 w najbardziej obciążonych miejscach a miał być z regulowanym oparciem więc miałby większe usztywnienie siedziska i 2,5-3 kg by się uzbierało.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: Franc w Stycznia 02, 2012, 03:49:23 pm
Po co oddzielnie regulować pochylenie siedziska? Pochylasz całym fotelem (oparcie i siedzisko), bo samo siedzisko jest tak małe, ze nie poczujesz różnicy w kątach między oparciem a siedziskiem. 8~10 cm wysokości na żebra fotela to lekka przesada.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: karol w Stycznia 02, 2012, 04:28:52 pm
Jak pochylasz w tył fotelik jednoczęściowy to równocześnie z oparciem podnosi ci się przednia krawęź siedziska, która jeżeli jest zbyt wysoko do przy pedałowaniu wrzyna się w  udo od dołu. Stąd przy jednoczęściowym fotelu realny zakres regulacji tak naprawdę jest nie duży. Poprzednie dwa rowery miałem z regulowanym oparciem i w zależności od humoru kręgosłupa mogłem je regulować w dość szerokim zakresie. Ale po 3 tys. km na poziomie wydaje mi się, że doszedłem już do ustalenia jaki mniej więcej jest mój kąt optymalny oparcia, stąd decyduję się na fotel jednoczęściowy, po części również z lenistwa bo zrobienie fotela zajmowało mi chyba 1/3 czasu przeznaczonego na rower.
Gdyby wraz z pochyleniem fotela podnosił sie suport nie było by problemu ale na taki patent to nikt chyba jeszcze nie wpadł.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: tomo w Stycznia 02, 2012, 05:08:31 pm
Jak pochylasz w tył fotelik jednoczęściowy to równocześnie z oparciem podnosi ci się przednia krawęź siedziska, która jeżeli jest zbyt wysoko do przy pedałowaniu wrzyna się w  udo od dołu.
Siedzisko jest pod takim kątem do oparcia, że fotelik musiałby leżeć niemalże poziomo, żeby ocierał o uda. Chyba, że suport masz sporo poniżej poziomu siedziska.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: karol w Stycznia 02, 2012, 06:07:16 pm
No właśnie. Przy pozycji mocno odchylonej rzeczywiście takiego ryzyka nie ma. Mi jest jednak najwygodniej z suportem na wysokości siedziska i oparciem 55st., czyli nie zbyt bardzo. Przy takiej wysokości suportu odchylenie oparcia wraz z siedziskiem dużo ponad te moje 55st. już niestety powoduje to uwieranie przedniej krawędzi w udo.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: tomek70 w Stycznia 03, 2012, 08:21:30 pm
ja robiłem siedzenia dzielone ta która była po tyłkiem była przymocowana do oparcia za pomocą zawiasów tak że oparcie pracowało na teleskopach :) wystarczy pomyśleć :)  https://picasaweb.google.com/70ismail/Ffd#5387303288844353234   tutaj masz moje  siedzenie, pod tyłkiem jest sprężyna a pod plecami teleskopy, bardzo dobrze to pracowało  ściągnij fotkę i powiększ sobie
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: tomo w Stycznia 04, 2012, 11:38:42 am
A te teleskopy pod plecami to z czego?
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: karol w Stycznia 04, 2012, 04:12:22 pm
Teleskopy to pewnie sprężyny gazowe z drzwi bagażnika samochodu. Nie zdecydowałbym się chyba jednak na amortyzację fotelika bo wygoda jest pewnie duża ale powstają straty energi przy mocnym depnięciu.
Temat chyba trzeba zamknąć bo nowy fotelik sklepowy włąśnie dziś przyjechał więc ruszam do przodu z robotą bo wiosna chyba będzie szybko w tym roku.
Tytuł: Odp: wyginanie sklejki
Wiadomość wysłana przez: tomek70 w Stycznia 04, 2012, 11:47:56 pm
kurde nie mogę z tymi stratami .

Straty były by jeśli siedzenie było by po kątem takim jak w LWB tak jak jest u mnie  a raczej jak było z takimi ustawieniami dusząc na pedał siła przenosi się nie na oparcie!  Tylko  na  część siedzenia pod tyłkiem. Które akurat w tym modelu jest na sprężynie ale w innych miałem na sztywno przytwierdzone do ramy a więc wszystko zależny od kąta   fotelik -pedała . Jeśli rower ze sprężynami pod plecami rozpędzałem po płaskim do 60 kmh na kolach 26" to o jakich startach mówimy. Dopiero kiedy  unosisz biodra,  siła przenosi się na oparcie fotela w żadnym innym przypadku nie . Ale nikt na poziomce nie unosi bioder z siedzenia bo po co .

przykład poniżej na filmie tak amortyzatorki to gazówki ale bez gazu, w środku siedzą sprężyny z parasolek ,czyli bardzo miękkie przy ruszaniu oparcie powinno się ugiąć jak cholera tymczasem jest nieruchome      http://www.youtube.com/user/70ismail?feature=mhee#p/u/17/5g0PeCnhOWA