forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: trajk-o-ciklista w Sierpnia 29, 2011, 02:22:07 am
-
A czemu nie ?
http://www.youtube.com/watch?v=le_qoWCYUxQ
Bacchetta Giro ATT z widelcem amortyzowanym i 2x26". No nieżle mu idzie co :)
Pozzz
-
...mam dziwne wrażenie, że podobne tereny to ja na 2x20" robiłem...
-
Idzie nieźle bo trasa jest raczej prosta technicznie, no i koło 26"z przodu zdecydowanie lepiej się sprawdza niż utykające na każdej większej gałęzi czy rowie 20".
Tu facet poszedł jeszcze dalej: 29niner http://youtu.be/kfH2727EAnE
Co ciekawe większość filmików z tras pod hasłem ''poziomka w terenie'' jest robiona na twardych szutrowych ścieżkach z dużą ilością zjazdów ;)
Do konkretnej technicznej jazdy offroad gdzie jest dużo przeszkód i sporo podjazdów, nieraz po kamieniach lub zboczu rozmytym przez spływającą wodę ( koleiny) jednak pion sprawdzi się najlepiej - można odciążyć przednie koło, podrzucić je nad przeszkodą, balastować ciałem na zjazdach itp.
Pierwszy lepszy przykład: http://youtu.be/Wqqne3_4p_I
-
http://www.youtube.com/watch?v=9KI9ZASfZ6E (http://www.youtube.com/watch?v=9KI9ZASfZ6E)
Zakończenie doskonale pokazuje różnice.
-
Tak tak. Góral to góral.
Yin, to co pokazałeś, tak ścieżki w górach nie wyglądają, bo normalne ścieżki nie prowadza po takich kamieniach.
Ta ścieżka jest "sztuczna" czyli ktoś ją wydeptał żeby się bawić góralami.
Jeżdżąc u nas po górach i takich tam, gdzie nie ma takich "sztucznych" ścieżek,
to nie pamiętam coś co by było nieprzejezdne dla dobrej zamortyzowanej poziomki.
Są oczywiście miejsca gdzie ciężej/wolniej przejedzie niż góral, ale przy takiej normalnej jazdy turystycznej to i tak wszystko jedno.
Jazda w terenie nie znaczy ściganie się i taka jazda na maxa, to znaczy właśnie to - jazda w terenie, czyli off road ;)
Tylko mi chodziło o to ze w pl. na przykład jest dużo właśnie takich ścieżek leśnych,
które nie są bardzo technicznie wymagające, wiec poziomka sobie świetnie z nimi poradzi.
@kaczor
LOL :D przecież mógł przenieść ten rower przez to drzewo, a nie tam bawić się z 5 minut ;D
pozz
-
Yin, to co pokazałeś, tak ścieżki w górach nie wyglądają, bo normalne ścieżki nie prowadza po takich kamieniach.
I tak i nie - kwestia czy trzymamy się szlaków pieszych (na których też trudniejsze fragmenty się trafiają np. podjazd po naturalnych schodach z korzeni) czy myszkujemy w ciekawszych miejscach - ale fakt film przykładowy wybrałem pierwszy z brzegu, żeby zobrazować przeszkody na jakie można trafić i to nie koniecznie w warunkach górskich.
to nie pamiętam coś co by było nieprzejezdne dla dobrej zamortyzowanej poziomki.
Są oczywiście miejsca gdzie ciężej/wolniej przejedzie niż góral, ale przy takiej normalnej jazdy turystycznej to i tak wszystko jedno.
Nie twierdziłem że poziom nie przejedzie - tylko że "pion* sprawdzi się najlepiej" (*w sensie roweru mtb,fr, dh) tym lepiej im trudniejszy technicznie jest teren.
Jazda w terenie nie znaczy ściganie się i taka jazda na maxa, to znaczy właśnie to - jazda w terenie, czyli off road ;)
Nie widzę innego sposobu jazdy na rowerze jak nie na maxa* ;) http://youtu.be/ru2Dpe1LkNU
*No dobra po zakupy rowerem miejskim nie jeżdżę na maxa ;)
Tylko mi chodziło o to ze w pl. na przykład jest dużo właśnie takich ścieżek leśnych,
które nie są bardzo technicznie wymagające, wiec poziomka sobie świetnie z nimi poradzi.
Tak, w 90% miejsc gdzie jeżdżę rowerem mtb poradził bym sobie i poziomką nawet cześć moich ulubionych tras w terenie dla mtb i pozioma jest taka sama. Ale teren na mtb daje mi więcej frajdy i sama jazda jest bardziej sprawna.
-
Jejku. Rozmowa o niczem ??? Jakoś nikt nie dywaguje nad tym czy pole powinno się orać traktorem czy może SUVem 4x4. Owszem przy odpowiedniej mocy i przygotowaniu pewnie by i dało radę. Problem w tym, że to już dla ekstremów jakichś jest akcja z przebudowywaniem pojazdu... Czyli! Jesteś Xtrem i masz pomysł jak zrobić poziom do dh to pewnie dasz radę na poziomie dh zrobić... ::) Wszystko ma swoje przeznaczenie! Z tego co ja rozumiem to poziomka jest do zdrowego "łykania" szos!
Ale ja tak tylko... Mogę się mylić! Są to słowa laika, który na poziomie jeszcze nie jeździł :-[ /na zlocie też mnie nie będzie bo brat postanowił wieczór kawalerski urządzić... więc :'(/.
A tak btw. zastanawiam się czy nie dobrym pomysłem /tańszym i szybszym/ było by zamiast ostro brać się za projektowanie i budowę mojego quada /rysunki się powoli rodzą - będzie więcej to pokażę/ najpierw zmajstrować jakieś swb uss... Podkreślam, że finansowo to u mnie cienko... a części z innych rowerków w domu by się znalazły...
-
NPX, jak rozumiem, ten kawalerski będzie w sobotę? Jeśli nie masz daleko, wpadnij do bazy zlotu w piątek wieczorem lub w niedzielę rano, to ktoś na pewno da Ci się "karnąć".
-
Tak! Tyle, że bratu najprawdopodobniej będę musiał pomóc tą libacje przygotować... A nie wiem jeszcze jak on to dokładnie widzi... Ale teraz wychodzi offtop a nie offroad...
Modyfikuję /uzyskałem "more info" 8)/...
Zasadniczo chodzi o to jak cenowo wyjdzie... :-\ Brat ma mieć ok. 16 :o gości i planuje zrobić wypad na painball... ;D a to jak wiadomo 50 i w górę zeta... >:( więc raczej każdy za siebie... :'(
A żeby nie było, że offtop to może by się w tych lasach podczas "strzelanki" przypadkiem jakiś lwb 29er przetoczył... ::) Był by "zonk"... Ale NIEEEE! Ale NIEEEE! Wszystkie poziomki będą po drógiej stronie Opola... >:(
Znowu modyfikuję...
Już wiem...
Po pracy w piątek (posiedzi się dłużej ;)) pojadę do domu przez Turawę! ;D
-
Idzie nieźle bo trasa jest raczej prosta technicznie, no i koło 26"z przodu zdecydowanie lepiej się sprawdza niż utykające na każdej większej gałęzi czy rowie 20".
Tu facet poszedł jeszcze dalej: 29niner http://youtu.be/kfH2727EAnE
Co ciekawe większość filmików z tras pod hasłem ''poziomka w terenie'' jest robiona na twardych szutrowych ścieżkach z dużą ilością zjazdów ;)
Do konkretnej technicznej jazdy offroad gdzie jest dużo przeszkód i sporo podjazdów, nieraz po kamieniach lub zboczu rozmytym przez spływającą wodę ( koleiny) jednak pion sprawdzi się najlepiej - można odciążyć przednie koło, podrzucić je nad przeszkodą, balastować ciałem na zjazdach itp.
Pierwszy lepszy przykład: http://youtu.be/Wqqne3_4p_I
Do terenu to jednak wolę motocykl ojca KTM 450SX (podjeżdża tam gdzie ja na czworakach wchodze)
-
Też fajna sprawa, ale coś kojarzę że są chyba jakieś ograniczenia jeśli chodzi o poruszanie się pojazdami mechanicznymi po terenach leśnych?
-
No coś o tym czytałem. Głównie chodziło o kasę, jak zwykłe.
Rząd się wkurzył że jest kupa quadów która nie porusza się wcale drogami publicznymi,
więc w ogóle nie rejestrują tych pojazdów .. więc trzeba jakoś wymyślić żeby jednak musieli zarejestrować i ubezpieczyć swój pojazd leśny ;D
A jak im się skończą pomysły i pojazdy, to pewnie będą chcieli żeby i rowery potrzebowali rejestracje i ubezpieczenie,
bo przecież ten pojazd porusza się drogami publicznymi, a kompletnie za darmo !! (get on the fu' sidewalk syndrom)
Pozzz
-
Problemem jest raczej to że quadziarze często traktują teren jak swoją własność i niszczą szlaki oraz szaleją w miejscach uczęszczanych przez ludzi.
-
Plus jeszcze nie jestem w stanie zliczyć ile razy widziałem łepka 14-15 lat na kładzie (nie takim dla nieletnich)... Gdzie tu odpowiedzialności rodziców? Poza tym "jest to pojazd mechaniczny, który powinien być ubezpieczony OC choćby na wypadek taki, że miał by przypadkiem stojąc w garażu nagle wylecieć w powietrze i spowodować jakieś zniszczenia..." <- to jest tłumaczenie jednego z ubezpieczycieli do których szedłem żeby ubezpieczyć !skuter! (myślę, że quady są traktowanej jednakowo) poniżej 50ccm... Normalnie jakaś paranoja...
-
@NPX - spokojnie, u mnie łepek taki <13 lat jeździ po uliczkach osiedlowych na skuterku, w lecie potrafił minimu z 20x podjechać do powiatowej, zawrócić z piskiem opon i poslizgiem i z powrotem. Złapany na rowerku tłumaczył się, że OC jeszcze nie ma (!!!), uprawnień jeszcze nie, a OC to... "zaraz będzie"... "jutro"... Oczywiście na pytanie kto odpowie jak coś komuś zrobi to odpowiedź wiadoma - tata.....
Kiedyś na I Komunię Świętą dostawało się rowery, piłki, zegarki, etc. A dzisiaj quady, skutery... Może samochodami od razu powinny szczeniaki jeździć, co?
Ale to nic. Za 30-40 lat, te szczyle zgłoszą się do lekarza z uporczywym bólem w klatce piersiowej, promieniującym do okolicy barkowej :P [nie życzę nikomu źle, ale takie będą skutki życia w tzw. "komforcie"]
Tylko czy wówczas zrozumieją dlaczego tak się stało? Zrozumieją przyczyny i będą wiedzieli jak temu zaradzić ze swoimi dziećmi/wnukami? Wątpię.
-
NO WŁAŚNIE! Ostatnie słowo WĄTPIĘ! Problem tylko nie jest w łepkach... Problem jest w ich rodzicach... Bo kto inny jak nie MY, odpowiedzialni rodzice ma dbać o bezpieczeństwo łepków...? Tylko spróbuj zwrócić uwagę takiemu rodzicowi... Reakcja normalnie jakbyś mu wymordował pół rodziny...
-
No więc właśnie, to nic nie da, bo gość MUSI zaimponować komu się i jak się tylko da, więć to jest bez sensu...
-
NPX ja mam 15 lat. Jeśli chodzi o quady to większość z nich nie posiada homologacji(nie mogą poruszać się po drogach publicznych, ponieważ nie ma możliwości ich rejstracji) a quadów nie robi się o pojemności 50ccm. Motocyklowi lub quadowi który porusz się tylko i wyłącznie po specjalnym torze np. takim jaki jest w mojej miejscowości (nieskromnie się pochwalę że największy w całym województwie) nie jest potrzebne ani ubezpieczenie ani rejstracja. Są one przez prawo tak samo traktowane jak np. kosiarka samobieżna na miejsce zawodów lub treningu są zawożone w przyczepce i wszystko jest ok. Problem zaczyna się wtedy gdy niedoświadczeni kierowcy tych pojazdów ze względu na brak umiejętności zaczynają jeździć po lasach (do lasu nie można wjeżdżać). Niektórzy jednak ze względu na brak przyczepki lub odpowiedniego samochodu dojeżdżają na tor po ulicach osobiście tego nie popieram ale co zrobić... Ja mam motocykl KTM 125SX ok. on również nie posiada homologacji (brak kierunkowskazów, świateł, rozrusznika, sportowy tłumik no i te 50 kucyków) ale ja jeżdżę po torze po prostu przejeżdżam przez pole ojca przeprowadzam motocykl przez las i jestem na torze... Storm nie chodzi o zaimponowanie po prostu o przyjemność z jazdy co do bezpieczeństwa to zawsze jeżdżę w kasku pancerzu i ochraniaczach a szybko nie jeżdżę a po drogach publicznych motocykl porusza się na kołach z wyłączonym silnikiem lub na przyczepce...
-
xd
-
zito6! W takim wypadku jesteś sportowcem, który ma rozum z którego korzysta. Wynika to pewnie także z mądrości twoich rodziców, którzy musieli ci pewną wiedzę i wartości "zaszczepić". Mi chodziło o tych co to mądrych rodziców nie mają... A wierz mi! Tacy też SĄ.