forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: wodnik w Sierpnia 04, 2011, 10:33:47 am
-
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/1022783,likbike-niezwykly-rower-z-lodzi,id,t.html#430e7ee81f15ccf7,1,3,5
Ten news jest lekko irytujący.
Czy żeby zbudować rower poziomy to muszę uzyskać licencję od pana Lika, który opatentował swój pojazd ??? ? ....................................
O co tu chodzi ?
-
Nie wiem co mam napisać. Na klawiaturę biegną mi tony wściekłości... Facet odkrył Amerykę, ale o jakieś dobrych kilka lat za późno.
I nie wiem co on chce opatentować, skoro w Polsce to Puzon był chyba(?) pierwszym rowerem poziomym typu LWB?
No chyba, że redahturek coś popieprzył w swoim arthykóle...
-
Artykuł nie mówi czego dotyczy patent, i może być to przekłamanie.
Może patent dotyczy kształtu ramy, a może dotyczyć tych manetek/łopatek w kierownicy, a nie roweru poziomego jako takiego?
A może facet powiedział po prostu "miałem taki pomysł, to mój patent" a dziennikarz przekręcił.
Kto to może wiedzieć?
Nie ma się co irytować.
-
http://www.youtube.com/user/sylwesterlik#p/u/6/-wi2lP8FElk
-
Jak mi jakaś maUpa opatentuje pomysł na rower poziomy z napędem zamiennym - nożno-ręcznym, to chyba z niej zrobię kotlet mielony ;)
-
Nie ma to jak po raz kolejny wynaleźć koło :). Ciekawe czy facet jest świadomy że jest już coś takiego jak rower poziomy, bo z tego co mówi wynika że projektował go od zera. Co do samego roweru - sterowanie kierownicą samochodową - porażka. Manetki na ramie - lata 70? Podoba mi się mocowanie świateł i tylne zawieszenie. Wersja aluminiowa jest lepiej pomyślana, ale to dalej lwb - długie linki, słaba zwrotność itp.
Jak mi jakaś maUpa opatentuje pomysł na rower poziomy z napędem zamiennym - nożno-ręcznym, to chyba z niej zrobię kotlet mielony ;)
Coś takiego?
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=254.0
http://donpedro2107.fotosik.pl/albumy/614704.html
;)
-
tu są ceny tego cuda
http://liklook.pl/index_pliki/Page862.htm
-
Yin - dokładnie takie, jak pod tym drugim linkiem. Miejmy nadzieję, że Don Pedro nie opatentował swojego wynalazku i będę mogła sobie takie cudo (with a little help from my friends ;)) zmajstrować ;)
PS: Konstruktora Likbike'a chyba pogięło. 6 K za rower???????
-
Pogięło? ten pan powinien w trybie natychmiastowym udać się do Pruszkowa, na ul.Partyzantów 2/4...
najlepsze:
rama:
aluminium, w kolorze białym, ułatwiająca wsiadanie, z regulacją położenia kierownicy i fotela
Panie Lik - widać było na filmiku jak wsiada na to dziennikarz z TV. Z TRUDEM! I pan to nazywasz "ułatwienie wsiadania"?!
Idę o zakład, że mój stary stalowy LWB na prostej będzie szybszy, z lepszym i wygodniejszym wsiadaniem i lepszą widocznością :P
-
Eeeeech
Do gardła z kłami bracia, krtań na strzępy krwawe rozszarpywać.
Wszak człek ten obrazę i plugastwo, postępkiem niecnym, na świat paskudztwo wydawszy czyni.
Na serio.
Co on wam takiego zrobił?
Opatentował swoją konstrukcje (pomijam to, czy udaną czy nie), która w jego mniemaniu, może stać się handlowym przebojem. Bardzo rozsądne podejście, bo jeśli tak by się stało (wiem, wiem, marna szanse) , to on jest właścicielem pomysłu i nikt po rozpoczęciu produkcji nie zastuka do jego drzwi o odszkodowanie. Ponadto, jeśli szuka inwestora, lub będzie chciał uzyskać w jakikolwiek sposób środki na produkcje, to patent jako ochrona wartości intelektualnej, jest jednym z kluczowych elementów i na pewno ktoś o niego zapyta.
-
(http://clevercycles.com/blog/images/bikefits.png) (http://clevercycles.com/2007/06/26/dutchness)
Coś mu blisko do holendra :D
-
przypomina mi sie tu taki kawał słyszeliście że to Rosjanie wynalezli rower na to słuchacze gdzie ? u Niemca na strychu :)
-
tu są ceny tego cuda
http://liklook.pl/index_pliki/Page862.htm
Dzizas, za taką cenę można kupić azuba..
Panie Lik - widać było na filmiku jak wsiada na to dziennikarz z TV. Z TRUDEM! I pan to nazywasz "ułatwienie wsiadania"?!
W aluminiowym już dopracował trochę ten element wywalając tą belką między kolumna kierownicy a fotelem.
Na serio.
Co on wam takiego zrobił?
Krytykujemy konstrukcję nie człowieka. Jako producentowi z naszego rynku życzę mu jak najlepiej, ale mam pewność że tym modelem za tą cenę rynku nie zawojuje.
-
Opatentowal , jego strata ;), a ja do pana napisalem i mu wyslalem zaproszenie na forum ;p
-
wymienilem kilka uwag z tym panem, wyglada na to ze czlowiek byl przekonany ze wynalazl kolo,
napisal ze zaleta jego roweru jest kierownica samochodowa z przekladnia kardana, zapytal sie czy warto zamieniac w konstrukcji stal na aluminium,
wyslalem kilka informacji, linkow , przedewszystkim do puzona ( mam nadzieje ze go nie opatentuje :D)
a jesli chodzi o kardan dobilem tym http://www.rqriley.com/xr2.htm
mam nadzieje ze sie czlowiek nie zniecheci, zajzy na forum, poczyta, wyciagnie wnioski i sie bedzie dobrze bawil :D
-
IMHO, początek filmu do którego podała link @Makenzen w wątku: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1338.0;topicseen
Powinien obudzić pana Lika. A jak jeszcze przejrzy historię rowerów poziomych... ;)
-
MD bis :D Żartuje. Widocznie przez powszechność u nas górali, tak bardzo kombinują by tego góral nie mieć.
-
a jesli chodzi o kardan dobilem tym http://www.rqriley.com/xr2.htm
Gemsi, nie tylko jego dobiłeś. Ja aż ośliniłem klawiaturę :) Kardany my favourite are.. A tu taka podwójnie kardanowa rodzynka..
-
Gemsi, nie tylko jego dobiłeś. Ja aż ośliniłem klawiaturę :) Kardany my favourite are.. A tu taka podwójnie kardanowa rodzynka..
Wygląda ładnie tylko jeździł średnio - tak jak i jego klony, Przykład z naszego podwórka: http://www.poziomy.cba.pl/lwbcardan.htm
-
Gemsi, nie tylko jego dobiłeś. Ja aż ośliniłem klawiaturę :) Kardany my favourite are.. A tu taka podwójnie kardanowa rodzynka..
Wygląda ładnie tylko jeździł średnio - tak jak i jego klony, Przykład z naszego podwórka: http://www.poziomy.cba.pl/lwbcardan.htm
To ja przypomnę, co o sterowaniu z przegubem napisał Rumcajs:
Chmm.. - dzięki za linka, nie znałem tej stronki:)
A co do moich sugestii - słowa autora "spacer po linie" dość dokładnie oddają problem zastosowania jednego przegubu, gdyż właśnie pojedyńczy przegub przenosi ruch obrotowy niejako skokowo, a zastosowanie drugiego tą skokowość wyrównuje. Nie wiem jak to opisać słowami (znów się ktoś przyczepi i będzie marudził przez miesiąc :'(..), ale niech przemówi czysta technika - każdy samochód z napędem na przednie koła ma dwie półośki, a na nich dwa przeguby (jeden przy skrzyni biegów, drugi - przy kole). Lub organoleptycznie - wystarczy przejść się do pierwszego z brzegu marketu budowlanego, i wykonać próbę bezpośrednio przy regale ;D.
Pozdrawiam.
-
Kombinował, kombinował, aż wykombinował. Nie poszedł na łatwiznę robiąc BUrZA(ę) z AZUBa. Chętnie przejadę się TĄ konstrukcją i udostępnię moje rowery do porównania wygody podróżowania. Kierownica z samochodu - jak będzie się jeździć trzymając ręce "na lemondkę"?
-
Kombinował, kombinował, aż wykombinował. Nie poszedł na łatwiznę robiąc BUrZA(ę) z AZUBa.
Mnie zaimponizowal tym, że opatentował ( jeśli to prawda) własną konstrukcję. Podesłałem panu materiał do poczytania, zeby nie wymyslal kola drugi raz
-
Mam jakieś takie dziwne przeczucie, że biuro patentowe jednak naciągnęło tego pana na kasę.
-
Ta historia mi trochę przypomina kogoś, kto kilka lat temu próbował opatentować oscypka. Spójrzcie:
http://sites.google.com/site/ergodrive/Home/idea/rower-polpoziomy
Ci na fotce siedzą dokładnie tak samo (podobnie zresztą jak ja ;) ) Gościu spóźnił się z patentem o jakie 80 lat.
-
Ja z ciekawości zapytałem Pana o wagę pojazdu. Jakieś tydzień temu. Do tej pory nie dostałem odpowiedzi, a pytanie zniknęło spod obrazka, przy którym zostało przeze mnie umieszczone. To chyba najlepiej świadczy o tym, że Pan nie tylko nie jest otwarty na konstruktywną krytykę, ale także na potencjalnych klientów, zadających jak najbardziej typowe pytania.
-
Faktycznie dużo postów zostało "wymoderowanych". Pokój z gostkiem.
-
To jest to ! Wstawiłem swój samochód na sprzedaż, i jak sprzedam zamówię ten świetny rowerek u tego Pana!
Taką okazje nie trzeba przegapić! Tylko że chciałbym jeszcze daszek, i uchwyt na kubek, więc cena będzie nieco wyższa niż 6000, ale naprawdę warto.
Nie ma to jak wygodna kierownica i wszystkie klamki i manetki na niej.
;D
Pozzz
-
Tylko że chciałbym jeszcze daszek,
a z czego ten daszek ;) ?
-
z coroplastu
-
Cyqlop nie wywołuj MD z Holandii :D
-
Maciek tu czasami zagląda, wiem z pierwszej ręki :)
-
No to pozdrawiamy, bo to jednak rowerzysta na (wspomaganym, ale) poziomie, więc nie wolno zupełnie odrzucać. Jest nas na to za mało, żeby się wykluczać, jednak wywoływać postów nie należy pochopnie. ;D
-
Ja bym się z pozdrowieniami wstrzymał do przeczytania tego co o nas pisze na swojej stronie: http://sites.google.com/site/rowerypoziome/forum-poziome-pl
Pewne jednostki są izolowane od reszty nie bez przyczyny.
-
Wow, nawet "moje" jajo się tam znalazło ;) http://sites.google.com/site/rowerypoziome/autorytet-do-bani
-
Szkoda, że on wciąż edytuje te teksty - poprzednia odchodzi w otchłań. Naprawdę lepiej by się to czytało, gdyby można było jak w wikipedi czytać poprzednie wersje. Zbyt dużo nowych argumentów ucieka z edycji na edycję. Stąd ma się uczucie niedosytu po przeczytaniu aktualnej wersji.
Skoro jesteśmy już przy MD. Możecie mi powiedzieć jak znajdować najnowsze zdjęcia md na tym googlowym picaso?
-
a z czego ten daszek ;) ?
Nie wiem z czego. To tajemnica Pana Lika, bo wkrótce złoży patent.
W każdym razie daszek nie będzie tylko chronił przed deszczem i słońcem,
będzie on korzystał i przetwarzał energie słońca, jak i energie kinetyczną spadającego deszczu
co będzie się starało że pokładowa bateria na oświetlenie i zasilanie chodzenia lub podgrzewania uchwytu na kubek nigdy się nie wyczerpie.
;D
-
A wiesz że patent z podgrzewaniem bidonu zimą był by niegłupi? ;)
-
Ja chcę tylko powiedzieć, ze ten tekst o rowerze NIE elektrycznym, który on podpisał moją ksywą NIE JEST MÓJ.
MD: nalegam na SKASOWANIE tych bzdur, daję ci na to 14 dni.
-
A wiesz że patent z podgrzewaniem bidonu zimą był by niegłupi? ;)
Wiem. Tak samo z chłodzeniem latem :)
Na ostatnim (gorącym)brevecie spróbowałem 2l camelback w Crosso kieszeni przypiętej do fotelika, a do camelbacka 4 ajs paków (takie to co się zamraża, a potem trzyma zimno)
Pomimo tego że kieszeń nie ma izolacji termicznej(jak te mobilne lodówki) przy 32-33 stopnie
zawartość camelbaku została przyjemnie chłodna aż 6-7 godzin.(wtedy się właśnie skończyła)
Oczywiście soczek był z lodówki.
W zimę można by było stosować te ogrzewacze, czy jak to się nazywa,
taki żel co się gotuje w wodzie, a potem jak się coś tam z nim zrobi zaczyna oddawać ciepło.
Pozzz
-
Yin: po przejrzeniu strony też jednak nabieram wątpliwości co do tego pozdrawiania MD.
Zawsze staram się być otwarty na innych oraz tolerancyjny wobec ich poglądów ale niektóre uwagi Maćka są wybitnie obraźliwe oraz nieprawdziwe, oszczercze wręcz. :(
-
Czyli takie same jak prezentował na forum o czym cześć osób już widać zapomniała.
-
Yin: trochę co innego jest na Forum, które z natury jest miejscem do dyskusji pomiędzy użytkownikami, a ta jak wiadomo może ulec zaognieniu, a co innego jest na "stacjonarnej" stronie internetowej na którą mogą trafić postronni, którzy chcieliby się czegoś na temat normalnych rowerów dowiedzieć. Google znalazł stronę o rowerach poziomych, wchodzisz na nią i bach - lecą same epitety pod adresem Forum. Wejdziesz na takie Forum?? Na Forum jest dyskusja - są argumenty jednej ze stron, komentarze i uwagi innych, ogólnie jest wiele różnych opinii więc nowy uczestnik będzie miał jednak szersze spojrzenie.
-
Jasne, przewaga forum jest bezdyskusyjna - mi chodziło tylko o zachowanie MD jest takie samo tam i tu. Myślę że ludzie naprawdę zainteresowani tematem poziomych nie ograniczą się do jednej strony, a co bardziej myślący będą chcieli zrewidować przedstawione wydumki z treścią forum.
-
MD prawie nie pisze wydumek, bez przesady, wiele jego teorii jest mniej lub bardziej słuszna.
- Nikt chyba nie zaprzeczy, że obudowa z coroplastu lansowana przez MD może być praktyczna, co prawda ładna raczej nie będzie, ale praktyczna może. Ale na pewno nie jest lekiem na całe zło i jedynym słusznym rozwiązaniem, jak pisze MD.
- Nikt nie zaprzeczy chyba, że rower ze wspomaganiem jest wielu przypadkach uzasadniony i praktyczny. Dla wielu ludzi mógłby być to "plus dodatni", który skłonił by ich do jazdy rowerem *, np. chętnie wstawił bym ** wspomaganie do IMK P6 żony, co by mi nie marudziła na wycieczkach, ale sam takiego nie założę, (ani pewnie Gemsi) bo ja używam roweru właśnie po to, by się zmęczyć. Ale na pewno wspomaganie elektryczne nie jest lekiem na całe zło i nie jest konieczne dla każdego, jak pisze MD. A co do ograniczenia mocy silnika - wydaje mi się, że jest potrzebne, co by ograniczyć w pewnym sensie prędkość pojazdu - jak będzie za szybko, to by się przydała rejestracja, OC i prawo jazdy.
- Trójkołowce są faktycznie są bardzo szybkie, jednak w BM to jednak obecnie, dwukołowe rowery wygrywają. Coś w tym musi być. Niemniej historia notuje, że pierwsze rekordy biły trójkołowce - WhiteLighting, Vectory, pierwsza Varna. Jednak trójkołowiec nie jest lekiem na całe zło tego świata.
- Tak samo z kierowaniem tylnym(i) kołem (kołami) którą MD się zachwyca a którą wg niego całkowicie zmieszaliśmy z błotem i odsądzamy od czci i wiary każdego kto ośmieli się takie zrobić. Nie prawda, nie mieszamy z błotem, bo przecież nie wolno zapominać (i chyba nie zapominamy o tym), że najszybszy samochód (?) świata, ponaddźwiękowy: Thrust SSC, jest czterokołowcem, z kierowanymi tylnymi kołami, ustawionymi w dodatku jedno, za drugim (prawie w osi pojazdu - mają niewielkie przestawienie) (!). Więc można zbudować coś, co jest bardzo szybkie i kieruje się tyłem, zwracamy jednak uwagę na problemy które z tego mogą wyniknąć i które mogłyby zniechęcić do rowerów poziomych niewprawnego użytkownika
- Jedna rzecz natomiast jest w wypowiedziach MD wobec naszego Forum wysoce obrzydliwa, obraźliwa i z nią się nie zgadzam, ani jej nie toleruję. MD zarzuca w niej, że lansujemy wyłącznie rowery "firmowe" i mieszamy z błotem amatorów, którzy chcą coś zbudować. WYPRASZAM, QRWA SOBIE TAKIE TEKSTY, na tym Forum jest bardzo wielu budowniczych amatorów, począwszy ode mnie (7 zbudowanych prototypów, jeden w budowie), których nikt za samoróbki nie szykanuje.
*: nie pojadę rowerem do pracy, bo się zmęczę i nie będę miał siły robić. Mam wspomaganie, to pojadę, bo będę mniej zmęczony.
**: pod warunkiem, żeby było więcej modeli silników do wstawienia w tylne koło, ale z kasetą (na razie widziałem 1) a nie z wolnobiegiem i przede wszystkim żeby to było dużo tańsze. Jakoś wolę wspomaganie mieć w tylnym, napędowym kole. Nie wiem dlaczego, ale tak.
-
- Nikt chyba nie zaprzeczy, że obudowa z coroplastu lansowana przez MD może być praktyczna, co prawda ładna raczej nie będzie, ale praktyczna może. Ale na pewno nie jest lekiem na całe zło i jedynym słusznym rozwiązaniem, jak pisze MD.
Jako faza przejściowa - tzn chcę sprawdzić jak się jeździ z obudową / chcę z wymiarować w praktyce ile przestrzeni potrzebuję jest ok ( co pisałem parokrotnie). Podobnie w wyścigach gdzie te rowery są wożone samochodami, robia parę kółek na torze i wracają na bagażnik samochodowy. Jako rozwiązanie na dłuższą metę: zastanów się czy pokazał byś się na mieście z taką ''karoseria'' nie mówiąc o kupnie zestawu ''dorobionego roweru" by MD ;)
- Nikt nie zaprzeczy chyba, że rower ze wspomaganiem jest wielu przypadkach uzasadniony i praktyczny. Dla wielu ludzi mógłby być to "plus dodatni", który skłonił by ich do jazdy rowerem *, np. chętnie wstawił bym ** wspomaganie do IMK P6 żony, co by mi nie marudziła na wycieczkach, ale sam takiego nie założę, (ani pewnie Gemsi) bo ja używam roweru właśnie po to, by się zmęczyć. Ale na pewno wspomaganie elektryczne nie jest lekiem na całe zło i nie jest konieczne dla każdego, jak pisze MD. A co do ograniczenia mocy silnika - wydaje mi się, że jest potrzebne, co by ograniczyć w pewnym sensie prędkość pojazdu - jak będzie za szybko, to by się przydała rejestracja, OC i prawo jazdy.
I tak i nie. Przy kosztach obudowanego elektrycznego trajka można kupić używany mały samochód - i podejrzewam że lepiej sprawdzi się na co dzień. Ograniczenie mocy jak obecnie do 250W to bardzo, bardzo mało. Rejestracja to dodatkowe koszty i znowu okazuje się że małe auto wypada lepiej.
- Trójkołowce są faktycznie są bardzo szybkie, jednak w BM to jednak obecnie, dwukołowe rowery wygrywają. Coś w tym musi być. Niemniej historia notuje, że pierwsze rekordy biły trójkołowce - WhiteLighting, Vectory, pierwsza Varna. Jednak trójkołowiec nie jest lekiem na całe zło tego świata.
Właśnie - biły. Teraz na BM trzech kółek praktycznie się nie spotyka. W kwestii szybkości velomobili - wystarczy wejść na angielskie forum i poczytać opinie posiadaczy żeby zweryfikować wizję szybkości ( W skrócie jeśli po drodze są podjazdy = rewelacyjnych średnich nie ma.)
- Tak samo z kierowaniem tylnym(i) kołem (kołami) którą MD się zachwyca a którą wg niego całkowicie zmieszaliśmy z błotem i odsądzamy od czci i wiary każdego kto ośmieli się takie zrobić. Nie prawda, nie mieszamy z błotem, bo przecież nie wolno zapominać (i chyba nie zapominamy o tym), że najszybszy samochód (?) świata, ponaddźwiękowy: Thrust SSC, jest czterokołowcem, z kierowanymi tylnymi kołami, ustawionymi w dodatku jedno, za drugim (prawie w osi pojazdu - mają niewielkie przestawienie) (!). Więc można zbudować coś, co jest bardzo szybkie i kieruje się tyłem, zwracamy jednak uwagę na problemy które z tego mogą wyniknąć i które mogłyby zniechęcić do rowerów poziomych niewprawnego użytkownika
Jeśli to by się sprawdzało to więcej producentów miało by poziomy z skrętnym tylnym kołem w ofercie.
-
Jako rozwiązanie na dłuższą metę: zastanów się czy pokazał byś się na mieście z taką ''karoseria'' nie mówiąc o kupnie zestawu ''dorobionego roweru" by MD
Ja bym się chyba nie pojawił, mi się bardzie podoba obudowa z Zetafoam. Ale są gusta i guściki. Jako eksperyment i obudowa testowa coroplast wydaje się dobryPrzy kosztach obudowanego elektrycznego trajka można kupić używany mały samochód - i podejrzewam że lepiej sprawdzi się na co dzień
Dokładnie, koszta elektrycznego trajka są porównywalne z małym samochodem, co bardzo ogranicza popyt szczególnie w Polsce. Zastaw się a kup samochód, bo przecież samochód jest obiektem kultu a rower to dla biedaków ;). Ludzie nie potrafią zrozumieć, że rower może kosztować 3000~4000Euro, skoro trudno im zrozumieć, że przyzwoite lampki do roweru to ponad 100plnWłaśnie - biły. Teraz na BM trzech kółek praktycznie się nie spotyka. W kwestii szybkości velomobili - wystarczy wejść na angielskie forum i poczytać opinie posiadaczy żeby zweryfikować wizję szybkości ( W skrócie jeśli po drodze są podjazdy = rewelacyjnych średnich nie ma.)
Pamiętam z Allegre z MŚ w 2006 - w dużym wyścigu Questy mocno dostały, bo teren był górzysty. Wygrały VK2, RazFazz, M5LowRacer, OptimaXlow, ale już w Holandii w 2007, na torze samochodowym górą były Questy. Zależy gdzie i do czego się tego używa. Trójkołowiec nie jest rozwiązaniem uniwersalnym i najlepszym. Ja zdecydowanie wolę przemykać się pomiędzy samochodami na moim IMK P7, łatwiej też wjechać. na chodnikJeśli to by się sprawdzało to więcej producentów miało by poziomy z skrętnym tylnym kołem w ofercie.
Strach przed nieznanym jest bardzo duży. Wydaje mi się, że nawet my, (deklarujący się jako zaawansowani użytkownicy) mielibyśmy opory, żeby kupić rower RWS, więc trzeba by ludzi przekonywać, czyli marketing, marketing i jeszcze raz promocja = kasa, dużo kasy
-
Odniosę się tylko do tego bo z całą resztą całkowicie się zgadzam:
Strach przed nieznanym jest bardzo duży. Wydaje mi się, że nawet my, (deklarujący się jako zaawansowani użytkownicy) mielibyśmy opory, żeby kupić rower RWS, więc trzeba by ludzi przekonywać, czyli marketing, marketing i jeszcze raz promocja = kasa, dużo kasy[/li]
[/list]
Do tej pory z tego co wiem/ kojarzę jest jeden komercyjny trajk rws - zapewne były też prototypy innych firm które z jakiś względów nie trafiły do produkcji. Działania marketingowe są takie same jak w przypadku innych poziomych - targi, spezi, pojawienie się na ''poziomych'' stronach w usa. Ludek poziomy jest ciekawy nowości więc opinie o nowym sprzęcie dosyć szybko pojawiają się w sieci i rozchodzą pocztą pantoflowa.
-
Jako rozwiązanie na dłuższą metę: zastanów się czy pokazał byś się na mieście z taką ''karoseria'' nie mówiąc o kupnie zestawu ''dorobionego roweru" by MD
Ja bym się chyba nie pojawił, mi się bardzie podoba obudowa z Zetafoam. Ale są gusta i guściki. Jako eksperyment i obudowa testowa coroplast wydaje się dobry
Tylko że, z tego co pamiętam, MD pisał o produkcji rowerów, a przynajmniej za przyszłego producenta chciał uchodzić. Więc w tym kontekście, zgadzam się z wystawioną temu materiałowi, przez gemsiego cenzurką - to kupa. Jeśli chcemy coś sprzedać, to wygląd ma kluczowe znaczenie.
Na zawody świetne rozwiązanie, niskie koszty materiału, mały wpływ na wagę całości konstrukcji. Zaryzykował bym nawet stwierdzenie, że lepszy niż laminat.
Nikt nie zaprzeczy chyba, że rower ze wspomaganiem jest wielu przypadkach uzasadniony i praktyczny. Dla wielu ludzi mógłby być to "plus dodatni", który skłonił by ich do jazdy rowerem
I nikt nigdy nie zaprzeczał, że to rozwiązanie ma swoje zalety. Przypomnę jeszcze raz, że sprzeciw budziła nachalność i sposób w jaki rozwiązanie, było wszystkim wciskane, oraz nie przyjmowanie do wiadomości argumentów przeciw.
To kompletny brak podstawowej wiedzy z dziedziny marketingu, co uważam za katastrofę, jeśli występuje u osoby, która chce produkować i produkt swój sprzedawać. Te dyskusje/spory o prądzie w rowerze, to doskonały materiał, który pozwala określić grupę klientów, do których można taki produkt kierować, a do których nie i dlaczego nie. To wiedza na talerzu, bez badań, ankiet, wywiadów. Zamiast korzystać i słuchać, lepiej się było jednak zaprzeć nogami, zatkać uszy i głośno krzyczeć NIE, NIE MACIE RACJI. Ot obraz postawy autora tej strony(a forum ponoć nie jest źródłem wiedzy)
MD zarzuca w niej, że lansujemy wyłącznie rowery "firmowe" i mieszamy z błotem amatorów, którzy chcą coś zbudować.
Pozwolę sobie nawet postawić tezę, że to właśnie konstruktorzy, są w przeważającej części użytkownikami forum poziomego, a całe forum składa się właśnie z amatorów.
Konstruktorzy i amatorzy są dyskryminowani? Muszę przyznać, że nawet jak bym się bardzo starał, nie wymyślił bym tego sam. ::) ::) ::)
Nakręcanie koniunktury sklepikowy? A gdzie wysłać osobę, która chce kupić fotel? Do mięsnego?
Oczywiście teraz jest jeszcze Igor, oraz strona z Kalisza, ale skoro przez wiele lat, ten sklepik był jedynym takim miejscem, to co w tym dziwnego?
(wiedza gdzie kupić, to też wiedza, a ponoć forum nie jest źródłem wiedzy)
Najbardziej mi się podoba, że MD lepiej wie, od założyciela forum, w jakim celu ono powstało. Uważa, że powstało jako źródło wiedzy (przypominam, że treść na stronie się zmienia) i jest zdziwiony, że jest ono dyskusyjne. Wielkie zaskoczenie prawda?
Stoi wszak w nazwie "Rowery Poziome - Forum dyskusyjne" ale cóż, można przecież przeoczyć.
Panie kelner TA ZUPA JEST POMIDOROWA - no tak, taką pan zamawiał.
Ponadto zarzut, iż nie stanowi źródła wiedzy, postawiony przez osobę, która sama takiej wiedzy nie przekazuje, a skupia się raczej na oczernianiu i eskalacji konfliktu z innymi, jest tyle wart, co odpadki płynące rynsztokiem. Ale jak widzę, jest to jedyny cel, a rowery to tylko narzędzie. Jak MD mawiał, "trzeba umieć wchodzić w sytuacje konfliktowe"? Nie, nie trzeba. Trzeba umieć do nich nie doprowadzać, a jeśli już do nich doszło, trzeba umieć z nich wychodzić, ale jak widzę tej umiejętność jeszcze autor strony nie posiadł.
Moi drodzy.
W sumie ciszę się, że przeczytałem "wasze" wypowiedzi, wszak nigdy ich wcześniej na forum nie czytałem (tak wiem, że to konfabulacje i sztuka cięcia tekstu), ale dzięki temu mam obraz całości, który pozwala mi wyobrazić sobie, jak wyglądała prawdziwa współpraca z kontrahentami tego pana, a to wyobrażenie jest teraz zgoła odmienne, od prezentowanego, zarówno na forum, jaki i na tej stronie.
[/list]
-
MD Ma swój świat.... mały kolorowy... tylko go pewnie za mocno łopatką okładali...
-
A propos MD... Maciej - ja cię uprzedzam, że masz naprawde mało czasu, radzę zrobić porządek z działem forum.poziome.pl bo będę naprawdę niemiły...
@Gemsi - http://sites.google.com/site/rowerypoziome/autorytet-do-bani
Pozwalałeś temu panu MD umieszczać swoje zdjęcia na jego stronie? Mam dziwne wrażenie, że on Twoja praca podciera sobie swoje 4 literki...
-
Heh, MD szybki jak błyskawica jest- z mojego wątku z galerii jedno zdanie (wyrwane z kontekstu) już na stronce sie znalazło. Panie Macieju, skoro Pan śledzi to forum, pozwolę rzec sobie jedno. Mimo iż nie miałem wątpliwej przyjemności Pana poznać, to z ogólnej Pana twórczości na tym forum i na wiadomej stronie, bije jasna łuna frustracji i rozdętego ego, podszyta delikatnym smrodkiem trola.
A takie wyrywanie zdań z kontekstu to stosowała na szeroką skalę inkwizycja stosowała, w celu udowodnienia, że delikwent w swojej twórczości czcił kosmatego. Stosując taką metodę, można udowodnić wszystko każdemu. No, to teraz możesz mnie pan zacząć obsmarowywać ;) Uprzedzam tylko że na FB nie warto, bo nie mam ;D
-
Heh, a ja nie bede oponowal, Maciej, pisz do woli, chyba tylko idiota, lub elektorat skrajnej prawicy jest w stanie to uwierzyc. Panie i panowie, to smutny frustrat na obczyznie, w pogoni za kromka chleba ze smalcem, ktory to poza fotelikiem z laminatu nic innego nie zbudowal. Nie wstydze sie tego co zbudowalem, tego co spapralem tez nie, bo wyciagnalem wnioski. My sie psuwamy do przodu a ON sie cofa...
-
No szybki jest, tego samego dnia mój spawoglut znalazł się w jego galerii. Pochylę głowę, zacisnę zęby , niech będzie postęp w spawaniu amatorskim.
-
Normalnie dla mnie MD to taki rowerowy Jarek Kaczyński ;)
-
Tym zdaniem mnie powalił:
"Odwraca się ludziom uwagę by próbować wymusić na ludziach wrażenie że "nic się nie stało""
Maciej chyba przestanę Cię lubić.
-
RIP
-
wyslalem kilka informacji, linkow , przedewszystkim do puzona ( mam nadzieje ze go nie opatentuje :D)
a jesli chodzi o kardan dobilem tym http://www.rqriley.com/xr2.htm
mam nadzieje ze sie czlowiek nie zniecheci, zajzy na forum, poczyta, wyciagnie wnioski i sie bedzie dobrze bawil :D
http://www.mochet.org/Liegerader/liegerader.html Velo-Velocar, Velorizontal
1932r mochet(owski) - produkt komercyjny :D