forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: radziu w Maja 16, 2011, 09:48:37 am
-
witam!
w zeszłe wakacje po 3 miesiącach siedzenia w piwnicy powstało cudo z którego jestem strasznie dumny :) rowerek powstał z widelca od jakiejś starek szosówki, trójkąt tylny od...nawet nie wiem :) i rurki ze sklepu stalowego, siedzenie z odzysku. osprzęt zbierany w części kupowany. spawać jeździłem do blacharza samochodowego 4km autobusem :) budowę opierałem na zdjęciach wydrukowanych z internetu. rowerek jeździ ale nie mogę go dokończyć ponieważ jest strasznie miękki tył. na początku była 1 sprężyna rowerowa to ,,siadałem" na kole. kupiłem wiec drugi amorek od jakiegoś motorku. i założyłem dwa. jak się siedzi jest ok ale po minucie jazdy wpada w rotacje i się buja a po sporych dziurach się mocno mocno buja. tak więc przez ten element i brak doświadczenia nie mogę skończyć roweru.
czy to chodzi o zły kąt ustawienia? czy po prostu muszę kupić ,,gazówkę" na którą mnie nie stać...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c4bee1d8a85dc0a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/18434d070940084c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d93781924a13599.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c4bee1d8a85dc0a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f7285a8a1d1c80a4.html
-
Sam damper rowerowy powinien wystarczyć. One są rożnej twardości ( te najtańsze też) - może masz damper pierwotnie przeznaczony do roweru dla dzieci? Drugi pomysł to zbyt elastycznie profile wahacza. Trzeci pomysł, wstawienie najtańszego '' powietrznego'' dampera (25 -35 zł) - część powietrzna w nich to w zasadzie mocna przesada - to po prostu elastometr z funkcja pod pompowania, ale sam w sobie jest tak twardy że pompowanie można sobie darować.
-
z czego jest ten tylny wahacz
wg. mnie jest zbyt cienki, jak byś zrobił trójkąt to masz problem sztywności z głowy
ten dumper bliżej osi (mniejszy) to w ogóle nie ma sensu za blisko jest za duży nacisk a prawdopodobnie za miękka sprężyna, tamten większy powinien wystarczyć,
byś może ci tłumienie siadło jeżeli w ogóle jakieś jest
PS:
z tego powietrznego dżamperka ja czasami wysysam powietrze bo jest za twardy
-
Hej tu Kuba (ten Kuba ;) ) nie dałem rady do was dotrzeć jak tata jeszcze był ale się poprawię :D. Mam teraz małą awarie do opanowania w domu i nie mogę się wyrwać. A rower wpada w pogo jak pedałujesz czy bez pedałowania też? Jeśli bez pedałowania to stanowczo tłumienie jest za słabe => trzeba zmienić amorek ew zmniejszyć dźwignię albo może amorki miejscami zamienić. Jeśli buja jak pedałujesz to może warto by dorzucić rolkę przytrzymującą łańcuch żeby nie oddalał się zbytnio od osi obrotu wahacza.
pozdrawiam
-
Witam Pana Kubę ! :-)
-ten większy jest od jakiegoś skutera/motorynki (nie wiem, kupiłem go w sklepie z używanymi częściami od motocykli)
-rower poguje jak pedałuję, jak przestaje to się powoli uspokaja.
-z rolkami jeszcze kombinuję, mam plan wstawić część przerzutki z małymi zębatkami w okolicach połowy ramy, lub bliżej siedzenia.
-tłumienia nie ma (...chyba :) )
-jest jeszcze opcja (mojego taty pomysł) żeby całość zespawać na sztywno i dać jedynie elastomer (ze starego widelca) bezpośrednio pod siedzeniem. ale chyba pokombinuję ze sprężyną jeszcze :) jak bedę miał trochę czasu.
-
Pewnie łańcuch "ciągnie". Więc jak kolega już radził, rolkę dodać tak że łańcuch jest tuż przy osie obrotu wahacza.
POzz
-
rolka musi byc naprawdę solidna, powinna od góry dociskać łańcuch tak żeby jak najbliżej osi obrotu wachacza. druga sprawa jeśli mówisz że bujanie się wygasza powoli to też znaczy że tłumienie jest jednak również za słabe. Musimy to wszystko pomierzyć i zobaczyć jaka jest dźwignia tzn długość wahacza dzielona przez odległość mocowania amorka od osi wahacza, powinno byc maksymalnie około 3. Więcej to już trzeba na żywo:)
-
dzięki wielkie za pomoc :) będzie chwila wolna to pokombinuję z Tatą :)
jak już tutaj piszę i są tu fotki to przy okazji zapytam- jak jechałem na prostej to bardzo ciezko było mi utrzymać rower w linii prostej, strasznie czuła kierownica jest. czytałem na tym forum temat gdzie ktoś miał taki problem i możliwe że to jest kwestia nauki jazdy (wcześniej jeździłem na takim jak na fotce) ale tak na oko fachowców tu piszących jest ok?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0577f9ba80c9be02.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f37e5518d0152aef.html
-
jak jechałem na prostej to bardzo ciezko było mi utrzymać rower w linii prostej
nie pij przed jazdą ;D
Do pełnego obrazu sytuacji powiedz jak to wchodzi w zakręty?
-
@Radziu - ja tam się nie znam, mam LWBeka w garażu, ale wydaje mi się, że masz zbyt duże pochylenie główki ramy. W sensie widelca od linii prostopadłej do podłoża. Na zdjęciu widzę, że masz jakieś 30^? Chyba standardem jst 6* do 7*, także być może zwiększenie tej wartości poprawi prowadzenie roweru.
Druga rzecz to "oibjeżdżenie" się. ja także przy normalnej główce miałem pewne problemy, zwłaszcza z ruszaniem, ale udało mi się, tzreba po prostu nabrać pewnej wprawy i da się jeździć na takim Looonguuu :)
-
Poszukaj (na forum) informacji o wyprzedzeniu (trail).
Jak ostatnio (pechowo..) miałem zmianę geometrii roweru: widelec wygiął się do przodu (zwykły "pionowy" rower, z sakwami na low riderze, prawdopodobnie zmęczenie materiału).
Za cholerę nie dało się na tym jeździć. Był podsterowny ale miał tendencję do pogłębiania zakrętu. W miarę prosta jazda możliwa tylko przy siłowym rozwiązaniu ("twarde" prowadzenie oboma rękoma!) Każda nierówność asfaltu i rzucało jak w betoniarce (co szczególnie przestawało być śmieszne np. przy zjeździe z 10% górki..)
Ze zdjęć odnoszę wrażenie że "sztucznie" zmieniłeś wyprzedzenie (owe wąsy na widelcu). Czy oby na pewno w dobrą stronę i w dobrym stopniu?
-
Żeby zbadać wyprzedzenie trzeba znaleźć na ziemi odległość między: punktem który jest przedłużeniem osi obrotu widelca oraz punktu styku opony z gruntem. Jeśli punkt styku opony jest kilka centymetrów za osią obrotu widelca powinno być ok. Wartość ta może się wahać od 5-10cm i zależy tez od osobistych preferencji. Jeśli koło 20 cali jest włożone do widelca 26 lub 28 cali to wyprzedzenie prawie znika i rower będzie bardziej czuły na kierownicę, można by temu nieco zaradzić prostując nieco widelec. Odnośnie amortyzatorów tylnych to posiłkując się zdjęciami odkryłem że:
- stosunek długości wahacza do punktu mocowania drugiego amorka wynosi 4:1 czyli moim zdaniem za dużo.
- amorek rowerowy jeśli dobrze odczytałem ma 260LBS/INCH czyli raczej jak ktoś powiedział dla dzieci. Przy takim przełożeniu dźwigni raczej potrzeba mocnego amorka o sprężynie może np 750LBS/INCH.
- amorek od skuterka może też być "miękki" trzeba zwrócić uwagę że wiele skuterków ma np. dwa amorki i do tego przełożenie dźwigni wahacza jest małe np. 2:1 lub nawet mniej.
Zatem moim zdaniem warto spróbować wymienić amorek ze skuterka na rowerowy taki np. 750LBS/INCH lub zastosować dodatkowy układ dźwigni zmniejszający przełożenie wahacza np. taki http://www.wrower.pl/testy/foto.php?w=2010-Giant_Anthem_X_10D055_130.jpg&t=Rowery (http://www.wrower.pl/testy/foto.php?w=2010-Giant_Anthem_X_10D055_130.jpg&t=Rowery)
-
dziękuję za wszystkie odpowiedzi :) póki co zbliża się sesja i pod koniec czerwca się uspokoi i będę mógł w domku pokombinować (chyba że szybciej zabierze się do tego tata ) i wtedy podzielę się doświadczeniem.
ps. polecam nie oszczędzać na zapięciach do roweru-dziś mi ukradli Unibike'a :(
-
Czym był przypięty? Przejdź się na policję z numerami ramy ( jak masz zapisane), dowodem zakupu/ umowa kredytową bądź innym papierem który wiąże Cie z rowerem. Do tego zdjęcia roweru - im więcej tym lepiej. Po za tym warto napisać na regionalnych rowerowych forach - może ktoś wypatrzy sprzęt w swojej okolicy.
-
Jakbyś chciał dość mocną sprężynkę na ten miękki tył, to na DX-ie mają taką 1000 lbs/in cena poniżej 40 zeta i wysyłka gratis.
http://www.dealextreme.com/p/bicycle-spring-shock-fock-1000lbs-in-26293
-
przypiety był zwykłym zapięciem rowerowym, średniej grubości. a dokumentów niestety nie posiadam ponieważ już kilka lat go miałem i nawet nie wiem czy mam jakieś papierki a numerów nie znam ;/ mam nauczę na przyszłość że w polsce trzeba na 2 łańcuchy przypinać rower... nie to co Norwegia, gdzie ludzie garaże całe zostawiają otwarte.
dziękuję za link. sprężynkę zakupię jeśli nie uda się wykombinować nic z tymi co posiadam.
-
Dobrą praktyką jest zgłaszanie kradzieży - nawet z samym słownym opisem roweru. Chodzi o odnotowanie faktu ze takie zdarzenie miało miejsce - jest potem odnotowywane w statystykach, a one pośrednio wpływają na to co policja robi w sprawie skradzionego mienia. ( Stąd też ważne by nie dać się zniechęcić - gdyby próby zniechęcenia do zgłoszenia kradzieży wystąpiły).